Nie polecam, obędą się bez moich pieniędzy ze względu na brak oddzielenia dobra od zła dla dzieci. Do tego, nawet moje dziecko zauważyło w zwiastunie Chrystianofobię ze "straszną" zakonnicą chrześcijańską, twórcy z Universal Pictures nie pokusili się na "strasznych" rabinów bądź imamów rzucających nożami.
To napewno nie jest bajka; słodki minionki przyciągają małych widzów którzy dostają okrutne widowisko pełne agresji gdzie zło walczy ze złem a glówny bohater marzy by zostać łotrem... Porażka
Dokładnie...a potem widzowie i krytycy mają wręcz obowiązek rozbierać, analizować to co obejrzeli a na końcu wartościować według swoich miejmy nadzieję racjonalnych pobudek (np. Czy jest to popkultura "pozytywna" lub "negatywna" dla ich dzieci) i wyciągać wnioski
Dokładnie ja też na to zwrociłam uwagę; wstrętne jak np. demoniczna zakonnica zrobiwszy znak błogosławieństwa miota krzyżem...
I to jest problem dzisiejszych bajkę, wieczne ukazywanie kolorytu świata. Nwm jak wy ale wcześniejsze bajki były okrutne i prawdziwe, a teraz to wszystko najlepiej ochronić dzieci, a mało który rodzic wie że dzieci same w wieku poznawania świata już o 8 roku widziały więcej niż się wydaje. Następnym zróbmy tańczące bajki z tańczący światem i może będzie więcej rosnących niedojd. Dobry kierunek
Wiadomo, że Holyłud jest żydowskie, więc np. złowieszczy rabin rzucający np. metalowymi gwiazdkami Davida nie przeszedłby... No chyba, że reżyserem byłby Mel Brooks :)
Ja tam zauważyłem w tym filmie sporo lewackich przekazów podprogowych i lewicowego postrzegania świata jak np: Ukazania zakonnicy jako członkini drużyny superzłoczyńców vicious 6 mimo że w kulturze chrześcijaństwa zakonnice spostrzega się jako pozytywne i dobre osoby, zrobienie głównego antagonisty czarnoskórej kobiety w imię ,,poprawności politycznej'' mimo że w poprzednich częściach minionków tymi złymi byli osoby o białej skórze. btw ale owszem w latach 70 na parkietach amerykańskich dyskotek tańczyło mnóstwo osób z mniejszości etnicznych, seksualnych, religijnych, kulturowych, społecznych oraz hippisów które chciały się wybawić po nastaniu dla nich w latach 60 wolności i ustanowieniu dla nich prawie że tych samych i równych praw co biali chrześcijańscy amerykanie. Imo dla mnie to już przesada dawanie do ról typowo dla białoskórych i hetero homoseksualistów oraz afroamerykanów bo to psuje klimat danego filmu lub serialu i nic to nie daje.
"Imo dla mnie to już przesada dawanie do ról typowo dla białoskórych i hetero homoseksualistów" - czym jest dla ciebie rola typowo przeznaczona dla białego jeśli można wiedzieć?
Ja tam zauważyłem w tym filmie sporo lewackich przekazów podprogowych i promowania lewicowych poglądów np: 1. ukazanie zakonnicy jako członkini drużyny superzłoczyńców vicious 6 mimo że w kulturze chrześcijańskiej zakonnice są pozytywnymi i niezepsutymi głosicielkami słowa bożego i nie mogą być po stronie szatana. 2 Danie do filmu afroamerykańskiej kobiety jako przywódczyni superzłoczyńców vicious 6 btw owszem przecież na parkietach amerykańskich dyskotek w latach 70 tańczyły osoby z mniejszości etnicznych, religijnych, seksualnych, kulturowych, społecznych żeby się wybawić po nastaniu dla nich wolności oraz prawie równych i tych samych praw co biali chrześcijańscy heteroseksualni amerykanie w latach 60 tylko że w poprzednich filmach o minionkach w których akcja działa się ponad 40 lat później antagoniści byli biali i prawdopodobnie hetero. Imo w nowych filmach w rolach które są typowo stworzone pod białe hetero osoby grają afroamerykanie lub homoseksualiści a to jest bezsensowny politpoprawny ,,zabieg" psujący klimat filmu.