Jest rok 1946, mimo zakończenia wojny w Pieninach nadal toczą się walki. Lokalny oddział NSZ pod dowództwem nieuchwytnego "Pioruna" (August Kowalczyk) przeprowadza kolejne akcje i regularnie wymyka się z każdej obławy organizowanej przez UB. Nad rozpracowaniem partyzanckiego oddziału usilnie pracuje funkcjonariusz aparatu bezpieczeństwa... czytaj dalej
Nie były żadną bandą . proszę zmienić opis filmu ! komunistyczna partia Polski , gwardia ludowa , to były prawdziwe zdradzieckie , komunistyczne bandy . Co do filmu , jest to typowa komunistyczna propaganda . Moja ocena 4/10 .
Nawet odrzucając propagandę to film nie powala. Główny bohater bez wyrazu (cóż Nowak wielkim aktorem nie był). Scenarzysta jak mógł starał się pokazać jak to dzielny UB-ek walczył z zaplutym karłem reakcji, jak to za PRL-u. Jeśli ktoś ciekawy jak w PRL wyglądała "Prawda czasu (A) prawda ekranu" powinien obejrzeć.
Pomijając już propagandową otoczkę, film po prostu przez większą część z tej półtorej godziny – zwyczajnie się dłuży. Dwie dynamiczne sceny na całą opowiadaną historię. To niewiele. Słabo spisał się i reżyser i scenarzysta. Nie zawiódł natomiast Wojciech Kilar, zaczynający zdaje się swoją karierę kompozytora muzyki...