Film animowany, którego akcja toczy się w mieście strachów i upiorów. Mieszkańcy (kukiełki) hucznie obchodzą swe święto. Mistrz ceremonii wyrusza na nocną przechadzkę, i przypadkowo trafia do świata, w którym obchodzi się Boże Narodzenie. Postanawia przygotować dla ludzi swą własną wersję Gwiazdki i porywa Świętego Mikołaja.
Niedawno obejrzałem "Miasteczko Halloween", i szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem
powszechny zachwyt nad tym filmem. Nie zrozumcie mnie źle, jest całkiem fajny i nie mówię, że
jest do niczego. Chodzi mi tylko o to, że ilekroć czytałem w internecie opinie o tym filmie, to
wszyscy się nim zachwycali. Jeśli chodzi o...
Zawiodłem się, bardzo. Przereklamowany film. Połączenie animacji i musicalu nie wypadło tu najlepiej. Odliczałem czas do końca. Daję 3/10 za charakterystyczny klimat Burtona i czarny humor.