Dr Vicki Westin (Tia Carrere) jest szanowanym chirurgiem, szczęśliwą żoną i matką. W dniu swoich urodzin jej życie zamienia się w koszmar. W niewyjaśnionych okolicznościach znikają jej mąż (Richard Burgi) i córeczka. Wieczorem odbiera telefon, w którym ktoś informuje ją, że jej ukochani zostali porwani, a ona sama ma 48 godzin na podjęcie decyzji, która z porwanych osób przeżyje.
Zdziwiona jestem tak niską oceną na filmwebie tego filmu.
Jak dla mnie film ciekawy, podobał mi się jego scenariusz i gra aktorska.
Wciąga i trzyma w napięciu.
Jedynie końcówka filmu jest trochę naciągnięta, ale tak to całkiem przyjemnie i zainteresowaniem się go oglądało.