Czytając to forum, doszedłem do wniosku, że wielu fanów Matrixa jara się lecącymi pociskami wystrzeliwanymi z pistoletu. Jest to tak zwany styl "Matrixowy". Wiele produkcji zostało przez to pomówione om zżynanie z Matrixa jak np. Resident Evil 2. Polecam obejrzeć film:
http://www.filmweb.pl/film/Szybcy+i+martwi-1995-9987#
a później dalej zgrywać mądralę. Do tych wszystkich mądrali co spamują na forach innych filmów i zgrywają wielkich krytyków wystawiając innym filmom jedyneczki takie małe motto: "mało widziałem i mało wiem". Dobrej nocy życzę.
Raze, jesteś tu największym spamerem.Czy dużo oglądałeś, nie wiem, ale jeśli nawet, to nie wyciągnąłeś z tego żadnych wniosków - to smutne. Pamiętam, że żegnałeś się już z Filmwebem w sposób oficjalny i żenujący, ale oczywiście wróciłeś, co jest podwójnie żenujące
Też to pamiętam. Bodajże na jednym z forum tematycznym żegnał administratorów i porządnych użytkowników, oraz życzył im wesołych świąt. Szkoda że zaprzepaścił tak "piękne" pożegnanie i powrócił.
Ciężko będzie przebić tak wzruszające pożegnanie, ale wierzę w Raze(już nie raz potrafił wszystkich zaskoczyć).
Powiedz to założycielowi tego tematu: http://www.filmweb.pl/film/Niepami%C4%99%C4%87-2013-535756/discussion/Matrix%2C+ Matrix+i+jeszcze+raz+Matrix,2330843
A takich tematów widziałem wiele. Fani Matrixa nie skupiają się na filmie tylko na tym ile zapożyczał i ile miał inspiracji z Matrixa.
matrix ma bardzo wiele różnych inspiracji, a zarazem jest tworem oryginalnym. tak trudno to zrozumieć
A co rozumiesz przez oryginalny twór? Zdefiniuj przymiotnik oryginalny. Oto jaki Matrix jest Oryginalnny:
http://en.wikipedia.org/wiki/Simulated_reality_in_fiction
Simulated reality in fiction:
Avalon (2001), by Mamoru Oshii
Brainscan (1994), by John Flynn
Brainstorm (1983), science fiction film directed by Douglas Trumbull and starring Christopher Walken and Natalie Wood
The Cabin in the Woods (2011), directed by Drew Goddard, in which to prevent doomsday a group of teenagers must be sacrificed without their recognizing.
Cargo (2009), directed by Ivan Engler and Ralph Etter
Cube 2: Hypercube (2002) written by Sean Hood
Dark City (1998) by Alex Proyas
eXistenZ (1999), by David Cronenberg, in which level switches occur so seamlessly and numerously that at the end of the movie it is difficult to tell whether the main characters are back in "reality"
Good Bye Lenin! (2003), by Wolfgang Becker: a Berlin family tries to make the feeble mother believe that East Germany did not fall
Inception (2010), by Christopher Nolan, where an extractor invades dreams to steal information and ideas, but is asked to implant an idea instead of stealing one.
The Island (2005), directed by Michael Bay
Jacob's Ladder (1990), thriller directed by Adrian Lyne
Lost Highway (1997), by David Lynch
The Matrix series (1999–2003), by Andy and Lana Wachowski
The Nines (2007), unknowingly to the viewer, is focused completely on the subject of simulated reality
Abre los Ojos (Open Your Eyes) (1997), by Alejandro Amenábar (remade as Vanilla Sky, 2001)
Strange Days (1995), by Kathryn Bigelow
Surrogates (2009), by Jonathan Mostow
Synecdoche, New York (2008), written and directed by Charlie Kaufman: an eccentric theatre director creates a replica of New York City inside New York City, complete with a copy of himself making his own replica of New York City.
The Thirteenth Floor (1999), directed by Josef Rusnak
Total Recall (1990), directed by Paul Verhoeven and based on the Philip K. Dick story "We Can Remember It for You Wholesale"
Tron (1982), by Walt Disney Pictures
The Truman Show (1998), in which the titular character unknowingly lives his entire life in a false reality created to make a voyeur television show about him
Vanilla Sky (2001), by Cameron Crowe
Virtuosity (1995), by Brett Leonard
Welt am Draht (1973), German film adaptation of the novel Simulacron-3 from Rainer Werner Fassbinder
Welcome to Blood City (1977), by Peter Sasdi
Westworld, a science fiction movie directed by writer Michael Crichton
Tron Legacy (2010), by Walt Disney Pictures
The Village The occupants of a small Pennsylvania village in 1897 live in fear of nameless creatures in the surrounding woods.
________________________________________________________________________________ ___________________
Cyberprzestrzeń jest stara jak historie o kosmitach. Piszesz cytuje: "matrix ma bardzo wiele różnych inspiracji," TO SKORO MA BARDZO WIELE RÓŻNYCH INSPIRACJI TO JAKIM CUDEM MOŻE BYĆ ORYGINALNY???
Inspiracja inaczej Wzorowanie się (także: ściąganie, zapożyczanie, inspiracja, kopiowanie, naśladownictwo, naśladowanie, imitatorstwo, imitowanie) – zapożyczanie pomysłów, koncepcji, idei, rozwiązań; wzorowanie się na cudzych przemyśleniach, rozwiązaniach i pomysłach.
Zwykle jest to działanie pozytywne i racjonalne (nie ma większego sensu wymyślać od nowa koła lub prochu ani wyważać tzw. otwartych drzwi). Zwłaszcza gdy pierwotna koncepcja (lub kilka pomysłów wziętych razem) stanowi tylko punkt wyjścia do opracowania lub udoskonalenia własnego rozwiązania.
Walt Whitman, przez wielu uważany za „największego amerykańskiego poetę” twierdził, że wzorowanie się na innych uznanych twórcach to nic zdrożnego, to najlepszy znany mi sposób na rozwój własnego talentu i poszukiwania własnej drogi. Takie naśladownictwo ma sens jednak tylko wtedy gdy wzorujemy się na czymś lub kimś uznawanym za doskonalszego bądź lepszego od nas lub naszych dotychczasowych rozwiązań i idei. Fizyk, filozof i laureat nagrody Nobla Albert Einstein mawiał, że tylko wzorowanie się na wielkich i kryształowo czystych charakterach rodzi piękne idee i szlachetne czyny.
Czasem może być to działanie nielegalne i stanowić rodzaj plagiatu lub naruszać czyjeś prawa patentowe. W szczególnych przypadkach odróżnienie inspiracji cudzym projektem lub pomysłem od plagiatu lub kradzieży rozwiązań może być trudne i w dużym stopniu zależeć od poglądów i subiektywnej oceny osoby oceniającej takie działania.
Termin wzorowanie się ma zdecydowanie pozytywny wydźwięk i należy go odróżnić od terminu naśladownictwa, który jest wyrazem raczej obojętnym. Naśladować możemy nie tylko dobre cechy, ale także złe. Forma naśladownictwa źle ocenianego w kulturze i sztuce to epigonizm, natomiast zbyt daleko idące kopiowanie pomysłów, idei i prac naukowych to plagiat. Wzorowanie się nie jest karalne natomiast plagiat i naruszanie cudzych praw patentowych (w okresie obowiązywania ochrony patentowej i bez zgody właściciela patentu powiązanej zwykle z uiszczeniem opłat) w większości jurysdykcji podlega mniejszej lub większej karze i zwykle połączone jest wymogiem zadośćuczynienia osobom pokrzywdzonym.
ŹRÓDŁO: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wzorowanie_si%C4%99
Przypisy
Za angielskojęzyczną Wikipedią: „the greatest american poet”.
Mądre rady dla poetów.
Cytaty dla każdego.
Inspiracja, wzorowanie się, kopia, plagiat, kradzież.
Widzę, Raze, że wikipedia stanowi 90 proc twej pamięci operacyjnej. Pozwól, że coś Ci wytłumaczę. W sztuce, literaturze, kinie nie zdarzają się twory całkowicie oryginalne, nowatorskie, nowe. Sztuka jest procesem narastania doświadczeń. Dlatego też Matrix jest utworem zbudowanym na doświadczeniu innych, a zarazem jest filmem swoistym, oryginalnym. Nie jest plagiatem (żaden sąd tego nie potwierdził) jeno filmem inspirowanym - inspiracja nie jest plagiatem. Prościej Ci już tego nie wytłumaczę
Ależ oczywiste, że Matrix NIE JEST PLAGIATEM. Znajdź w internecie definicję plagiatu. Mi chodzi o to że na forach filmów"A" ciągle przywoływany jest film "Matrix". Jakby tego było mało, fani Matrixa uważają te filmy za plagiaty bo np. w jakimś filmie znalazł się Murzyn, czarny kot, facet który wiedzie nudne , monotonne życie z dnia na dzień i każdego dna idzie do pracy, wschodnie sztuki walki typu Kun-Fu, brudna sofa, nadzwyczajne moce typu szybkość, długie płaszcze (zaczerpnięte z filmu Mroczne Miasto- jako ubiór tajemniczych nieznajomych), najnowsze wersje pistoletów. Matrix ma w sobie ponad 100 filmów dlatego przywoływanie go na forach innych filmów uważam za zbyteczne i nie potrzebne.
ja naprawdę nie muszę szukać definicji słów oczywistych, uwierz mi. Jeśli nie uważasz Matriksa za plagiat, cała Twa tyrada jest marnowaniem czasu. Jaki film inspiruje, a jaki jest inspirowany można wywnioskować z daty ich produkcji, na litość boską. Raze, ogarnij się.
Nie uważam Matrixa za plagiat. Poczytaj definicję słownikowa co oznacza plagiat.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plagiat
Efekty specjalne mnie nie interesują i wcale nie robią na mnie żadnego wrażenia np Avatar, Matrix, Incepcja( film mi się podobał, ale tamtejsze efekty specjalne były dla mnie nie widoczne, jakby ich tam wcale nie było, to film nie straciłby na znaczeniu etc). Podobały mi się za to stare efekty specjalne z czasów kiedy nie było komputeryzacji, z takich filmów jak: 2001:Odyseja kosmiczna, 2010: Odyseja kosmiczna, Łowca Androidów, Diuna, Obcy -8 pasażer Nostromo, Obcy - decydujące starcie, Obcy 3, Gwiezdne wojny:Nowa nadzieja, Gwiezdne wojny:Imperium Kontratakuje, Gwiezdne Wojny:Powrót Jedi, Terminator (1984)!, ewentualnie Terminator 2, , Pamięć Absolutna, RoboCopi wiele wiele innych które komputerowe efekty specjalne zdemoralizowały sztukę jaka była kinematografia.
Nigdy nie patrzyłem na efekty specjalne bo ich nie dostrzegałem. Liczyła dla mnie się treść, historia, fabuła, scenariusz czy jako tam to zwą. Nawet jeżeli w filmie jest jakiś efekt specjalny (komputerowy) to i tak jak tego, nie dostrzegę. Dla mnie ostatnim filmem SF było "Mroczne miasto", wszystkimi pozostałymi po tej dacie za wyjątkiem Inceopccji szczerze gardzę i odcinam się od nich.
Nie nazwałem Matrixa plagiatem. Kiedyś pisałem użytkownikowi "mstrojny6" (jeden z najbardziej inteligentnych userów na tym forum obok zjonizowanego- fajnie się ich czyta), że efekty specjalne i wizualne wcale mnie nie interesują i ich nie dostrzegam, bo liczy się historia jaka prezentuje film i która musi mnie zaciekawić. Ja nigdy nie wypowiadałbym Matrixowi plagiatu. Ale to co czytałem na innych forach doprowadziło mnie o zawrót głowy. Dla mnie każdy film to sztuka zawierająca IDEĘ i ukryte przesłania. Film to zbiór takich IDEI którymi autor chce nam coś przekazać. Film może być czarno- biały, to nie ma znaczenia. Filmy czarno-białe i kolorowe są równouprawnione. Liczy się scenariusz i zawarta w nim fabuła. Ja rozumuje i postrzegam film tylko przez pryzmat zbioru idei i ukrytych przesłań. Do zarzucania Matrixowi zżynania z innych filmów zainspirowała mnie działalność różnych użytkowników na tym forum, którzy widząc w filmie bądź to czarnego kota, bądź to Afroamerykanina, zarzucała tym filmom plagiat, nie bacząc na ich treść i wystawiając jedyneczki. Bardzo mnie to zirytowało. Od razu zmieniłem ocenę 9 gwiazdek (rewelacja) na brak oceny. W sumie nigdy nie przyszłoby mi do głowy żeby, uciekać się do takiej działalności i analizy porównawczej dwóch filmów stworzonej w tej konwencji. Ale spójrz na fabułę i scenariusz filmów, którym to fani Matrixa przypisują plagiat. Zamiast zastanowić się nad tematyką danego filmu, oni dostrzegają czarnego kota, Afroamerykanina, czarną sofę, konstrukcję życia w zakłamaniu głównego bohatera który żyje w zakłamaniu do swojej rzeczywistości jak np. Loki z filmu Thor, do tego wschodnie sztuki walki typu Kung-Fu, płaszcze (zerżnięte z "Mrocznego miasta" które nosili tajemniczy nieznajomi- Archonci, człowiek w okularach etc.
Ok, Raze, już cię nie zaczepiam. Widzę, że twa taktyka obronna jest prosta jak cep - zasypać dyskutanta tonami pseudowiedzy z wikipedii - trochę to przypomina działalność pewnego trolla, atoirtapa. Cześć, trzymaj się
Raze jak myślisz, czy udawanie przez Sorcerer_fw aka Atoirtapa kobiety poprzez podszywanie się pod kobiece konta np. jako Effie_Trinket potwierdza to, że jest on ciotą?
Oczywiście, że tak! To jakiś zboczeniec lub inny dewiant seksualny z zaburzeniami osobowości lub zaburzeniami psychicznymi. Gość ma problemy ze zidentyfikowaniem własnej płci. poza tym tom to jest największy troll i spamer, co stanowi dowód tego że mamy do czynienia z psychopatą z urojeniami prześladowczymi lub nerwica natręctw. wcale by mnie nie zdziwiło gdyby facet nosił stanik plus stringi. olej go to psychopata. trolling to jego główny cel, który przysparza mu rozrywki. prowokowanie i obrażanie adwersarzy to jego jedyne zajęcie. Nie wdawaj się z nim w dyskusje bo najpierw cię sprowokuje, później sprowadzi "do parteru", a na końcu pokona ciebie doświadczeniem. to jakiś dzieciak dorwał się do kompa, albo ktoś chory psychicznie. miałem nieprzyjemność czytać te jego wypociny. język rynsztoka!
Ten socrer to jest pewnie ktos co sie za duzo napatrzyl na matrixa a to jest taka struktura ze np. dotknie sie cos i juz gdzies cos sie zmienia.Bo sa 3 warstwy matrixa podstawowy sredni i wyzszy i te warstwy chodza jak w maszynie i wytwarzaja ten caly program.To sie odbywa na zasadzie takiego pola indukowanego przez magnesy na tasmie.I na tej tasmie jest zapisany matrix i te tasmy oddzialywuja miedzys soba i te pole ktore wytwarzaja to jest rzeczywistosc.Czyli matrix.Ja tylko raz w tygodniu sobie tam zajrze i juz mam dosc.Jak ten socrer sie napatrzyl za duzo to moze popadl w jakies cos w stylu tego pociagu od francuza.To sa naprawde zaawansowane rzeczy tego zadna fizyka ani psychologia nie rozwiazuje.Moze sie znaja na tym mnisi z tybetu a tak to ... cienko i mozna dostac jakiejs schizofreni.
Dziwne, pamiętam, że atortap, czyli sorcerer używał wielokrotnie dokładnie tego samej frazy - "najpierw cię sprowokuje, później sprowadzi "do parteru", a na końcu pokona ciebie doświadczeniem". Zadziwiające są te podobieństwa między wami
Chodzi o mieszane sztuki walki: box, kix-boksing, kung-fu, tekwonfo, karate, zapasy. MMA. Walka w parterze, czyli czasami nie mająca sensu i przerywana przesz arbitra.. "Najpierw sprowadzi cię do parteru (lezysz), a później pokona doświadczeniem- szczyt walki niehonorowej i beznadziejnej. Metafora taka.
tak, wiem, bardzo kiepska, jak zawsze nie twoja i używana we większości twoich kont - również raze
A ty dlaczego dokonujesz samoistnej autokrytyki własnej osoby, a następnie zadajesz pytania innym userom i chwalisz to co piszą?
Unaocznianie twoich przywar przeze mnie nie jest autokrytyką. Widzę, że nie orientujesz się co oznacza określenie autokrytyka. Pomogę ci zrozumieć to określenie:
► autokrytyka
krytyka wystawiona samemu sobie przez samego siebie
Najpopularniejsze wyrazy bliskoznaczne do wyrazu autokrytyka to: samoocena, autoocena, samokrytyczność, introspekcja, samokrytyka, samobiczowanie, samokrytycyzm, rachunek sumienia, autorefleksja, autokrytycyzm
Definicje hasła autokrytyka:
1. [Filozofia] krytyka w stosunku do samego siebie; samokrytyka
2. [Filozofia] samokrytycyzm , autokrytycyzm , samoocena
3. [Literatura] w przenośni : samobiczowanie , rachunek sumienia
Określenia w innych językach:
1.self-criticism
2.Самокритика
3.Selbstkritik
4.自我批评
5.autocritique
6.ukuzigxeka
7.memkritiko
8.आत्म आलोचना
9.enesearvustus
Mam nadzieję, że pomogłem.
Zgadzam się. Nie jestem ideałem człowieka. Skończyłem 8 klas szkoły podstawowej i 3 klasy liceum. Matury nie mam. W wojsku nie byłem za co dostałem wyrok w zawieszeniu. Cierpię na depresję i chodzę do psychiatry, bo świat widzę w czarnych barwach. Jestem samokrytyczny, bo jestem obiektywny. Każdy człowiek ma swoje zalety i lubi się na nich koncentrować, ale już o wadach zapomina. Ja dostrzegam same swoje wady i tyle. Jestem obiektywny i samokrytyczny.
Dobra kolego, ale po co wyjeżdżasz mi tutaj z konstrukcją "autokrytyki"? Czy twoje zdanie cytuję: "
Raze, świetna autokrytyka." ma jakieś znaczenie, czy jest wyabstrahowane od kontekstu, albo mnie z kimś pomyliłeś?
Nie ma mowy o pomyłce.
Na wszelki wypadek , gdybyś nie wiedział co oznacza słowo pomyłka ułatwię zrozumienie:
pomyłka ż III, CMs. ~łce; lm D. ~łek
«sąd lub postępek niezgodny z istotnym stanem rzeczy lub z obowiązującymi normami, mylne mniemanie, niewłaściwe, nieudane posunięcie; błąd, omyłka»
Przykłady użycia:
Gruba, śmieszna pomyłka.
Pomyłka w adresie, w rachunkach, w dodawaniu.
Pomyłka co do osoby wykonawcy.
Popełnić pomyłkę.
Naprawić, sprostować pomyłkę.
Zrobić coś przez pomyłkę.
Nastąpiła, zaszła pomyłka.
Zakradła się gdzieś pomyłka.
Dobra Panie profesorze, a o co ci dokładnie chodzi bo jak dla mnie to gadasz od rzeczy, jakbyś był na jakiś prochach?
O.K. Kolego, ale w którym momencie ja dokonałem swojej samokrytyki. Jako człowiek, istota ludzka jestem pełen wad, podobnie jak i Ty. Ale ja mam odwagę przyznać się do tego.
Ale o co ci człowieku chodzi, bo z twojej gadki trudno jest cokolwiek wywnioskować?
Kolega daje Ci definicje oczywistości, by wykazać głupotę Twej metody, Raze. Przepraszam, że tak kawę na ławę, ale chyba nie ma wyjścia
Dziewczyno, ale wytłumacz mi o co wam chodzi, bo nie rozumiem. UŻYJCIE JĘZYKA BARDZIEJ LUDZKIEGO I BARDZIEJ ZROZUMIAŁEGO, ADRESOWANEGO DA PROSTEGO CZŁOWIEKA.
Synku, jak ktoś o cokolwiek na tym forum cię pytał, rzucałeś jakieś muliste zwały pseudowiedzy, pseudodefinicji. No po prostu pobił cię twoją własną bronią i zrobił to ładnie, w przeciwieństwie do ciebie
Mam46 lat gówniarzy, więc epitety typu synku pozostaw sobie dla siebie.
To podaj mi przykłady jak: na tym forum ktoś mnie pytał, rzucałem jakieś mulistymi zwałyami pseudowiedzy, pseudodefinicji. Niby ktoś po prostu pobił mnie moją własną bronią i zrobił to ładnie, w przeciwieństwie do ciebie.
PODAJ PRZYKŁADY
Przykłady masz powyżej - przeczytaj swoje tekściki ściśle i zobacz ile tam jest sensu. Głupota, niestety , jest niezależna od wieku - a wiekiem akurat mi nie zaimponujesz
Film "Matrix interesuje mnie tyle ile zeszłoroczny śnieg". Jako wielki fan kina science-fiction, staram si,ę nie odpuszczać , żadnej pozycji z tego gatunku. Ale kiedy w sierpniu 213 roku zobaczyłem zwiastuny z tego filmu postanowiłem go sobie odpuścić. Fabuła filmu niewiele odbiega od zwiastunów. Film to nafaszerowany efektami specjalnymi obraz , przepełniony sieczką wschodnich sztuk walki, a to wszystko w cyberprzestrzeni.
Co do głupoty to zastanów się nad swoją głupotą. Mam ci pokazać posty gdzie bluzgasz adwersarzy: http://www.filmweb.pl/film/Gra+Endera-2013-163903/discussion/12letni+paralityk+r atuje+swiat,2400434#post_11661413
I kto tutaj jest chamem. Z każdego twojego postu (wypociny)lee się głupota), która w twoim wypadku, jest niezależna od wieku i wykształcenia.
PS. Każdy kto Wachowskich nie uznaje za Bogów , a Matrixa za religie jest trollem. Idź lepiej do psychiatry i to zawczasu.
Atoirtap, bo teraz już nie mam wątpliwości, że to ty. tak pokazuj moje bluzgi, bardzo ich żałuję, ale tobie ich, niebogo, oszczędzę. Eh t3e twoje małe szantaże,... no dawaj linki.
I znowu, kolejnemu userowi dostało się za moje zachowanie na tym forum. Jakie to przykre. Dlaczego userowi "A" przypisujesz" moja osobę"? To nie pierwszy raz kiedy pomówiłeś jakiegoś użytkownika, że jest mną.
cyt:" Atoirtap, bo teraz już nie mam wątpliwości, że to ty."
PUDŁO!!! Szukaj dalej, może kogo znajdziesz.
To nie ma większego znaczenia atoś - wszyscy wiedzą, że jestes chorym umysłem, który tu krąży bez sensu jak widma w nawiedzonych domostwach. Łączy cię z raze skłonność do zamulania forum, wklejania nie swoich myśli, niechęć do Matrixa, sposób - mętny straszliwie - wypowiadania "myśli". Czy on to ty, nie wiem, ale jesteście do znudzenia podobni i przewidywalni, więc traktuję was tak samo.Może zaproś go do znajomych?
A co do tego linku - zaiste zbluzgałem ich straszliwie, pewnie do tej pory nie są w stanie dojść do siebie
Raze, chodzi o pochwałę twojej autokrytyki.
Określenie autokrytyka już sobie wyjaśniliśmy. Może nie rozumiesz co to jest pochwała. Jeżeli tak, to z chęcią ci wyjaśnię:
pochwała
wymowa:IPA: [pɔxˈfawa], AS: [poχfau̯a]
Jest to rzeczownik, rodzaju żeńskiego.
Jest wyrażeniem uznania. Pochwalenie to uwydatnienie zalet kogoś lub czegoś.
Przykłady użycia:
Zasłużona, wielka, przesadna, niezasłużona pochwała.
Ustna pochwała.
Pochwała na piśmie.
Pochwała rozumu, czyjejś pracowitości, prawości.
Pochwała za dzielność, za odwagę.
Chciwy, żądny pochwał.
Otrzymać, zyskać pochwałę od kogoś.
Obsypywać kogoś pochwałami.
Przesadzać w pochwałach.
Zasłużyć na pochwałę.
Odmiana
liczba pojedyncza:
mianownik pochwała
dopełniacz pochwały
celownik pochwale
biernik pochwałę
narzędnik pochwałą
miejscownik pochwale
wołacz pochwało
liczba mnoga:
mianownik pochwały
dopełniacz pochwał
celownik pochwałom
biernik pochwały
narzędnik pochwałami
miejscownik pochwałach
wołacz pochwały
Mam nadzieję, że pomogłem.
Dobrze wiesz, że jest ona tuż przed tym kiedy wykazałem aplauz związany z trafnością twojej autokrytyki.
Na wszelki wypadek, gdybyś miał wątpliwość co oznacza aplauz:
Aplauz (ang. applause, łac. applaudere) – ekspresja zadowolenia lub przyznania racji, otrzymywana głównie poprzez klaskanie i wytwarzania hałasu przez grupę ludzi. Aplauz jest często oczekiwany od publiczności po występach takich jak koncerty, sztuki czy przemówienia; może również pojawiać się w środku występu, np. po udanym żarcie powiedzianym przez komika, czy też po opisaniu ważnej kwestii przez polityka podczas przemowy.
W kulturze zachodniej aplauz jest wykonywany właśnie poprzez klaskanie; w innych kulturach aplauz może przyjmować formę okrzyków. Jako forma komunikacji niewerbalnej jest prostym wskaźnikiem średniego względnego zadowolenia grupy; im głośniejszy aplauz, tym większe zadowolenie. W Starożytnym Rzymie istniał zbiór rytuałów wykonywanych podczas publicznych wystąpień, wyrażających zadowolenie: "pstrykanie" palcami, klaskanie dłońmi, machanie fragmentami togi, które cesarz Aurelian zastąpił machanie chustkami. W teatrze rzymskim, przy zakończeniu sztuki, główny aktor wydawał okrzyk "Valete et plaudite!", a następnie publiczność, kierowana przez choregosa, wykonywała antyfoniczny aplauz. Często było to wcześniej zaplanowane i płacono za to członkom publiczności. Podobnie było w przypadku klaki, gdzie grupa opłaconych klakierów wykonywała radosny aplauz po zakończeniu sztuki, w celu uzyskania wrażenia, iż sztuka bardzo podobała się publiczności[3]. Usługi klakierskie obejmowały aplauz przy wejściu aktora na scenę, aplauz (krótki lub długi) po zakończeniu aktu lub sztuki, okrzyki typu bis, brawo, wymuszenie bisowania itp..
Ale podaj mi cytat, w którym użyłem autokrytyki do własnej osoby? Zacytuj mi to.
PS. Trylogia Matrix bardzo mi się podobała, a w szczególności postać tajemniczego Morfeusza. Oglądałem po raz pierwszy w życiu ten film około 20 czerwca 2013 roku. I tak zrobił na mnie dobre wrażenie jeżeli chodzi o nowa jakość kina AKCJI i nową jakość EFEKTÓW SPECJALNYCH. Dałbym z lekkim sercem 9 gwiazdek (Rewelacja), a gdybym oglądałbym to w dniu premiery to nawet, może 10 gwiazdek (arcydzieło). Niestety, ale zmasowane ataki fanów Matrixa na fora innych filmów zmuszają mnie do wycofania poparcia dla tej produkcji. To nie oznacza , że oceniłem to na niżej niż 1 gwiazdka. Film widziałem, podobał mi się, oceny zaniecham.
Dostałeś dokładny namiar na niego. Może nie możesz, go znaleźć, bo tak naprawdę sam nie rozumiesz co piszesz?
Co oznacza rozumieć:
wymowa:IPA: [rɔˈzũmʲjɛ̇ʨ̑], AS: [rozũmʹi ̯ėć], zjawiska fonetyczne: zmięk.• podw. art.• nazal.• i → j wymowa ?/iznaczenia:
czasownik przechodni
(1.1) pojmować coś, interpretować coś, mieć świadomość mechanizmów zdarzeń
(1.2) usłyszeć co zostało powiedziane
przykłady:
(1.1) Tłumaczę mu moje stanowisko, ale on niczego nie rozumie.
synonimy:
(1.1–2) pot. kumać, czaić, jarzyć, łapać, kapowaćwyrazy pokrewne:rzecz. rozum mrz, rozumek mrz, zrozumienie n, rozumowanie n, rozumienie n, porozumienie n
czas. rozumować, zrozumieć
przym. rozumny, rozumiany
przysł. rozumnie, rozumowozwiązki frazeologiczne:zrozumieć coś na opak
Odmiana:
Czas przeszły
ja (m) rozumiałem
ja (f) rozumiałam
ty (m) rozumiałeś
ty (f) rozumiałaś
on rozumiał
ona rozumiała
ono rozumiało
my (m) rozumieliśmy
my (f) rozumiałyśmy
wy (m) rozumieliście
wy (f) rozumiałyście
oni rozumieli
one rozumiały
Czas przyszły złożony
ja (m) będę rozumiał
ja (f) będę rozumiała
ty (m) będziesz rozumiał
ty (f) będziesz rozumiała
on będzie rozumiał
ona będzie rozumiała
ono będzie rozumiało
my (m) będziemy rozumieli
my (f) będziemy rozumiały
wy (m) będziecie rozumieli
wy (f) będziecie rozumiały
oni będą rozumieli
one będą rozumiały
Tryb przypuszczający
ja (m) rozumiałbym
ja (f) rozumiałabym
ty (m) rozumiałbyś
ty (f) rozumiałabyś
on rozumiałby
ona rozumiałaby
ono rozumiałoby
my (m) rozumielibyśmy
my (f) rozumiałybyśmy
wy (m) rozumielibyście
wy (f) rozumiałybyście
oni rozumieliby
one rozumiałyby
Tryb rozkazujący
ty rozum
on/ona/ono niech rozumie
my rozummy
wy rozumcie
oni/one niech rozumieją
Imiesłów przymiotnikowy teraźniejszy czynny
rozumiejący
Imiesłów przymiotnikowy przeszły bierny
rozumiany
Imiesłów przysłówkowy współczesny
rozumiejąc2
Wybacz kolego. Jestem prostym robotnikiem z Zoliborza, a nie intelektualistą. Nie rozumię tego vzego pizesz. Ale napisz to userowi "smalczyk130".