Dobra.. mam pytanie do znawców gatunku (ale nie tylko). Bardzo mnie ciekawi (wręcz nurtuje od momentu, kiedy pierwszyraz w kinie obejrzalem "reaktywację")
co się stało z Tankiem, tj. operatorem Nabuchodonozora z pierwszej części??
W reaktywacji, jak wiemy, zastępuje go Link, czyli szwagier Dozera - brata Tanka.
Owszem Tank w "jedynce" dostał z miotacza, ale w przeciwieństwie do swego brata, przeżył i mówił nawet, że się wyliże z tych ran.
Co się stało?? Czyżby dostał jakiegoś urazu psychicznego i nie chciał już być członkiem załogi Nabuchodonozora, czy nie udało mu się "wylizać" z odniesionych ran, które otrzymał w części pierwszej???
Jest może gdzieś mowa o tym??
Bardzo proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam
Tank ostatecznie nie przeżył. Przed śmiercią (bliską, daleką - nie wiadomo) poprosił Linka, by zastąpił go na statku. Właśnie dlatego Link wspomina o obietnicach, które muszą zostać wypełnione.
Dlaczego Tank poprosił go o to? Wydaje mi się, że skoro Tank uwierzył w Neo, a jak każdy inny pragnął zakończenia wojny, wiedział, że jedyną drogą ku temu jest Wybraniec, który potrzebował statku i załogi, w tym operatora.
Prawda jest zawsze dużo prostsza, aktor odtwarzający rolę Tanka po prostu, myśląc że jest niezbędny w obsadzie filmu, chciał zbyt dużo pieniędzy za rolę a Wachowscy go olali...
Dokładnie. Gdzieś czytałam (chyba nawet na filmwebie), że za pierwszą część Marcus Chong dostał 50 tysięcy, a za drugą już chciał 250 tysięcy - na to Wachowscy sie nie mogli zgodzić i rozwiazali umowę. Faktem jest, że Marcus Chong pozwał ich za to do sądu, bo umowę mieli podpisaną na 3 części.