Marty (Ernest Borgnine) to niezbyt urodziwy 34-latek pracujący w sklepie rzeźnickim. Pomimo, że obdarzony jest wielkim uczuciem ze strony owdowiałej matki (Esther Minciotti) oraz posiada grono przyjaciół, z którymi spędza wieczory, czuje się samotny i przytłoczony swoimi kompleksami. Bliscy nieustannie sugerują, że najwyższa pora zacząć... czytaj dalej
Historia normalnego człowieka. Sam fakt, że film przedstawia dwa dni z życia nowojorskiego rzeźnika, sprawia że film już zasługuje na uwagę. Bardzo trudno w kinie o tego typu filmy, zawsze mamy pokazywane jakieś wielkie historie, niecodzienne wydarzenia, zabójstwa, mordy, gwałty etc. etc. etc. A tu normalne życie...
Film o rzeźniku, a tu ZŁOTA PALMA, Oscary, Bafty, Globy - i są w pełni zasłużone.
Film pełen energii, wigoru, wciąż bawi i wzrusza.
ERNEST BORGNINE w życiowej, choć paradoksalnie pierwszej ważnej roli.
Pozostali aktorzy (szczególnie pani grająca jego mamę, Clara, przyjaciel Angie, kuzyn tommy i jego piękna żona...
główny sens filmu pozostał ten sam: samotność można pokonać tylko we dwoje. obojętne kim jesteś: grubym, czy łysym, brzydką, czy paskudną... każdy z nas potrzebuje kogoś z kim można pogadać, do kogo można się uśmiechnąć, z kim wymieni odrobinę czułości. bez względu na cały ten głupi świat...
takie filmy uczą...
Widziałam go już wiele razy i zawsze się wzruszam. Jak łatwo się podobać, gdy jest się młodym,
pięknym, zgrabnym, atrakcyjnym itp..., a czy ci zwykli ludzie, ani piękni, ani genialni, nie pragną
miłości? Czy nie mają marzeń? Czy nie pragną zwykłego rodzinnego życia, żony,męża, dzieci i
radości na co dzień?...