Czasy wojny secesyjnej. Banda Apaczów grasuje na pograniczu USA i Meksyku, dokonując licznych napadów i mordów. Major Dundee (Charlton Heston) otrzymuje polecenie schwytania Apaczów "żywych lub martwych". Żeby tego dokonać proponuje wolność za udział w przedsięwzięciu uwięzionym żołnierzom Konfederacji. W pościgu za bandą Indian narusza terytorium Meksyku i wdaje się w lokalny konflikt z regularnymi oddziałami francuskimi cesarza Maksymiliana.
Na początek bardzo proszę o wyrozumiałość, bo jestem chyba jedyną znaną mi osobą, której film się nie spodobał...
Straszne rozczarowanie.
Pierwszy, wysokobudżetowy film Peckinpaha zwiastował świetne widowisko, zaprawione goryczą, zasnute posępnym mrokiem. Zamiast tego, otrzymujemy mdłe, mało ciekawe i...
Po ogromnym sukcesie, takze finansowym swietnego obrazu Ride the High Country (Strzały o zmierzchu) Peckinpah dostal zielone swiatlo z Hollywood na nakrecenie duzego obrazu z udzialem pierwszoplanowych gwiazd.
Sam podjal sie tego wyzwania i strasznie naduzyl pokladane w nim nadzieje ... bankierow. Nigdy juz wiecej...
Kiedy duet Leone - Morricone kręcił wiekopomne dzieła, Peckinpah robił chałturę w stylu filmów z Johnem Waynem. Muzyka to żart, wręcz przeszkadza w budowaniu dramaturgii scen. Tam gdzie Il Maestro tworzył swymi utworami sceny kultowymi, anon z Dundeego puszczałby wesołe trąbki i orkiestrę.
Początek zwiastował...