Pewnej nocy, w leśnym obozie przy ognisku uczestnicy opowiadają sobie różne mrożące krew w żyłach historyjki. Jeden z obozowiczów opowiada historię o żyjącym w pobliskiej okolicy farmerze-leśniczym o imieniu Marz. Był on okrutnym pijakiem, który znęcał się nad swoją rodziną. Pewnego dnia Marz nie miał zbyt dobrego humoru i siekierą... czytaj dalej
Po glosach zachwytu czy zwyczajnie dobrych ocenach, jakie wyczytalem ponizej, czuje sie zobowiazany by to napisac: TEN FILM TO DNO. Slasher to z zalozenia malo wymagajacy gatunek, i owszem sa dobre, lekkie i odprezajace slashery, ale w przypadku tego filmu rezyser poszedl na latwizne. Na zadnej plaszczyznie sie nie...
Film mógłby być odcinkiem Scooby Doo. Madman Marz wpisuje się idealnie w typowego bad guya z owego serialu. To jak pojawił się od razu po tym, gdy ktoś opowiedział jego historię, to jak pokracznie skrada się co chwilę i jakie śmieszne odgłosy przy tym wydaje. Brakuje tylko, żeby ktoś na końcu ściągnął mu gumową maskę.
Jakiś taki bez wyrazu ten film. Gra aktorska i dialogi-głupotatragedia, a naiwność i głupota głównych
bohaterów zasługuje na specjalną nagrodę. I wogóle ten Marz, czy jak mu tam było, latał po tym lesie
jak jakaś małpa, a główna bohaterka krzyczała mając zamknięte usta. Końcowa piosenka, wymiata.
Jednym słowem...
Jeszcze jeden przykład popłuczyn po "Piątku 13". Fabuła jest tutaj bliźniacza względem tej wykorzystanej w (bez porównania lepszym) "Burning". Nie przebierając w słowach: "Madman" to niskobudżetowy gniot, w którym nie uraczymy choćby odrobiny napięcia czy suspensu. Akcja wlecze się niemiłosiernie, sceny zabójstw są...
Poster do tego filmu jest przekozacki, bardzo mi się podoba.
Przechodząc jednak do samego filmu, to klimat ma bardzo dobry, mroczny, cały czas czuć niepewność. Jeśli do tego dodamy przyprawiającego o dreszcze, zdziczałego szaleńca z siekierą i dzieciaki na obozie, to otrzymamy naprawdę niezły slasher. Sceny zabójstw...