a ta świnia dźgana milion razy i tak żyje i nic jej nie jest. no ten film to naprawdę istne nieporozumienie :(

Krew która zasycha w przeciągu dwóch sekund, tajemniczy wariat w przereklamowanej masce, trochę przemocy i mamy... Kicz, bez krzty przekazu (no, czego się spodziewać po horrorze tego typu?), inteligencji czy sensu. Mamy za to kilka trupów, dobre i to...

Kicz bez krzty przekazu? No ludzie to slasher, film gdzie z załozenia morderca biega za ofiarami i je po kolei zabija, czego wy się tutaj spodziewacie głębokiej treści psychologicznej?! Litości! Po za tym jak można nie było skumać kim był morderca i czego ta staruszka zabijała. Pzeciez to było wyłożone w filmie jak kawa na ławę. Facet w masce to był ten Damian, okaleczony przez ojczyma, ta staruszka to była jego matka, zabijała by chronić synusia albo sama miala skłonności sadystyczne, reszta wieśniaków im pomagała, albo była zastraszona. Facet ktory walnał w głowę tego nastolatka, zrobił to na przynęte, bo Damien miał jego córkę. Ten film to taki przewidywalny niskobudżetowy slasher, fajnie się ogląda i, nie oczekujcie po nim dzieła sztuki.

Masakra totalna, a zanim sie "rozkrecilo" to straszne dluzyzny...