Ciekawostka - twórcy nie odrobili lekcji. Akcja filmu dzieje się w 2003 roku, a w jednej ze scen w radio leci piosenka Britney Spears - Toxic, która została wydana dopiero w styczniu 2004. :)
Tak na upartego to Toxic mogło lecieć w 2003 roku bo pochodzi z albumu IN THE ZONE który został wydany w listopadzie 2003 roku więc już wtedy można było tej piosenki sluchac, zaś w styczniu 2004 roku została wydana jako singiel.
Przecież w filmie jest podane, że to będzie hit. Tak jak pisał BMovieManiac. Utwór pojawił się wcześniej.
Mnie tylko rozwaliło, że w pół godziny niunie wbiły się do obcych kolesi do stolika i zaczęły przed nimi tańczyć na stole. Nie lubię oceniać krytycznie kobiet, bo każda ma prawo być wyzwolona, ale to był tak dziwkarski ruch, że za kolejne pół godziny, pewnie by im pały op.ier.dalały. Widać, że to kolesie pisali ten scenariusz. Który idiota coś tak debilnego zaakceptował? Mogły po prostu siedzieć i żreć i czekać normalnie i by na to samo wyszło.
Yyyyyy a czy one twerkowały im na kolanach że tak Cię to ruszyło? Przecież laski po prostu weszły na stół i tańczyły a Ty wyskakujesz z jakimś o**erdalaniem pały. Pewnie jakby koleś zaczął tańczyć przed dziewczynami na stole to byłby kozak-zdobywca, prawda? Od razu widać jaki jest Twój stosunek do kobiet
Wystarczy spojrzeć na twórców, by zauwarzyć, że wśród aurorów scenariusza są też dwie kobiety, w tym reżyserka.