Szykuje się kolejny wielki hit. Za kamerą dziaderska pani reżyser bez dorobku, do spółki z producentami wybitnego Morbiusa. Natomiast przed kamerą, w roli charyzmatycznych strong femin, dziewczyny w spandex’ie w 50 odcieniach Greya. Powinni wziąć przykład z "Batgirl" DC i po sukcesie "The Marvels" odłożyć to na półkę, albo odpisać sobie od podatku.
"marvels było wtopa głównie przez strajk i absurdalny budżet" Panie Michale w to nawet Robert Iger nie wierzy, do czego sam się przyznał, ale ta niedorzeczna narracja widać nadal funkcjonuje XD. Co się tyczy samej Madame, to 80 mln + promocja, czyli kolejne 40-80 mln. Do tego bardziej oczekiwana konkurencja. Film musiałby zwrócić się w 2 tygodnie. Oczywiście mogę się mylić, ale na ten film nikt nie czeka.
Ten film ma małą promocję więc te 200 milionów by dało zarobek bo to Sony więc filmem handluje na vod i strimingu. I premiera jest w Azji gdzie takie barachło może mieć branie. Marvels natomiast to film który miał beznadziejny marketing spowodowany Strajkiem bo nie mogłeś go promować aktorami zauważ że większość premier przełożono na ten rok
200 mln w samych USA. Film zawsze jest promowany, już na samym filmwebie są z 3 sponsorowane artykuły. Za promocję w większości odpowiada dystrybutor, bo wprowadzenie filmu do kin kosztuje i musi być opłacalne, a przynajmniej mieć szansę się zwrócić. Do producentów wraca: 50% (kraj produkcji) 30-35% pozostałe rynki, 25% Chiny. Jeżeli nie ma promocji to film od razu trafia na platformę streamingową, chyba, że ma powalczyć o nagrody, gdzie wymagana jest dystrybucja kinowa. W Azji zachodnie kino jest wypierane przez lokalne produkcje, albo banowane. Patrz zarobki F&F, czy Transformersów w Chinach, dziś i kilka lat temu. Przypominam, że żyjemy w XXI wieku, gdzie era gwiazd kina,, że się tak wyrażę zdechła. Byle influencerka cieszy się większym zainteresowaniem. Black Adam miał istnego Midasa kina rozrywkowego - the Rock'a, który przez 2 lata promował film u szczytu sławy/popularności, w tym inne znane nazwiska, jeszcze przed oficjalną kasacją DC. Poza tym wywiady z gwiazdami to tylko niewielki ułamek materiałów promocyjnych. Kierując się tą logiką, żadna animacja nie ma szans na zarobek, bo kto ma ją promować jak nie ma aktorów. Nie chce zabrzmieć protekcjonalnie, ale upatrywanie przyczyny w strajku aktorów ma tyle samo sensu co przedwyborcze hasło , że to "Wszystko wina Tuska".
Reklamowanie filmu aktorami daje dodatkowy bust marvels tego nie miało nie miałeś talk show i przypinania na ig i czerwonym dywanie. Azja to nie tylko Chiny Japonia jest dużym rynkiem kinowym
Masz absolutną rację, najlepsze argumentacja to ta oparta na myśleniu życzeniowym.
Naprawdę tak ciężko Ci znaleźć coś w wyszukiwarce: BA weekend otwarcia - 140 mln. Budżet + promocja 300-350 mln. Straty szacowane na 150 mln.
Tej promocji jakoś przesadnie chyba nie było.... dowiedziałam się o jego istnieniu jakoś tydzień przed premierą jak już się pojawił w zapowiedziach na stronie kina o.O Temat filmów komiksowych zwykle śledzę, a to że kręcą Madame Web do mnie nie dotarło!
Podeszłam do filmu spodziewając się tragedii (bo oceny poniżej 4/10), ale bawiłam się całkiem dobrze - wystarczyło wyłączyć logikę (to film na podstawie komiksu, więc zwykle logika i tak nie ma sensu) i zignorować niezsynchronizowany dźwięk kiedy wypowiada się Ezekiel (sporo było scen, że widzimy tylko tył jego głowy kiedy mówi - ewidentnie twórcy mieli problem z montażem dźwięku w jego przypadku... nie rozumiem czemu).
Tani to był "Ojciec Chrzestny" z budżetem 6 mln dolarów. Ja nie wiem na co idą te setki milionów dolarów, a potem krzycza, że to przez strajki itp, itd.
Ale nie 50 razy czy inne kilkadziesiąt. Ja rozumiem, że urodziłeś się po 2000 i poprzednie tysiąclecie jest dla Ciebie niepojęte, ale nawet dziś Godzilla Minus One było zrobione za niecałe 15mln i ośmieszyło całe Hollywood i ich produkcje za 200mln.
Też się nad tym zastanawiam. Godzilla Minus One zrobiona za niecałe 15 baniek ośmieszyło całe Hollywood - ale tamci strajkują o jakieś grosze. Kto zgarnia te miliony? Na co idą? Nikt tego nie wie, choć można się domyślać.
Póki co dostaliśmy kolejny świetny komentarz. Za klawiaturą - sfrustrowany mały człowieczek. W głowie - masa kompleksów i potrzeba atencji. W życiu - za dużo wolnego czasu, złości i bezradności, którą trzeba gdzieś rozładować.
Z tego co mi wiadomo istnieje społeczne przyzwolenie na wyrażanie opinii (nawet negatywnej) na temat produktu, którego zapowiedzi sugerują jego słabą jakość. Nie przypominam jednak sobie, by ogólne zasady współżycia społecznego we współczesnym świecie pochwalały bezpodstawne obrażanie drugiej osoby. Nietolerancja na odmienność poglądów, pejoratywny charakter wypowiedzi i brak konstruktywnych argumentów sugerują autorefleksję autora komentarza. Proponuje więcej dystansu i chwilę relaksu z utworem "All You Need Is Love".
Nie dziw się. Nastały takie czasy, że jak powiesz coś negatywnego o LGBT, murzynie, Żydzie, feministce, albo ogólnie o rolach kobiet, udziale kobiet i ich kiepskim filmie i tym, że jest to mdłe to zostaniesz zbesztany. Nie opłaca się wyrazac swojego zdania
To działa też w drugą stronę. Jak zrobisz film w którym jest gej i murzyn to lemingi od razu napiszą że polityczna poprawność i propaganda na siłę. Bo jak jest związek hetero w filmie to ok ale jak jest związek homoseksualny to musi mieć dobry powód i uzasadnienie żeby tam się znaleźć. Nie można tak po prostu wrzucić geja do filmu bo to już lewacka propaganda.
Skoro tak bardzo ci zależy na oglądaniu pederastów, to znajdź w necie odpowiednie strony z porno i przestań się spłakiwać lewaczku.
Za to ty jesteś mega znawcą :D ktoś taki jak ty nigdy nie zrozumie różnicy pomiędzy dobrym filmem, a gniotem z bardzo modną poprawnością. Psychodrat trafił w sedno ale nie zrozumiesz tego, lepiej idź na piwo
Rozumieć różnicy między dobrym filmem a gniotem? Czyli jak to mamy rozumieć, te które się tobie podobają są tymi dobrymi, a te które nie to gnioty? Ostatnio jak sprawdzałem, to istniało coś takiego jak opinia xdd
Nie wiem co tu się dzieje, więc powiem że te bohaterki w strojach pojawiają się raz na cały film i to w wizji tej głupiej baby której stara była na Amazonce aby badać pająki zanim umarła hahahahaha