W kraju ,w którym mężczyzna nie ma prawa słuchać śpiewu kobiety ta udaje,że się bzyka na planie z innym aktorem...Czy ktoś ma tu jeszcze jakieś braki wiedzy n.t. Izraela poniekąd znanego mi z misji na Wzgórzach Golan jako państwo konserwatywno tradycjonalistyczne,a mimo to nadal mnie owy tygiel zaskakuje???