Eddie (Luke Goss) podczas powrotu do rodziny z podróży służbowej, zostaje porwany przez tajemniczego człowieka. Po jakimś czasie budzi się na środku pustyni z krótkofalówką w ręce. Nieznajomy przedstawia się jako Jimmy (Lance Henriksen), każąc mu podążać na północ. Wkrótce Eddie napotyka różne przeszkody na swojej drodze - Jimmy bowiem... czytaj dalej
Ten gosc nie umie w ogole grac, a bardzo kiepsko napisana jego rola (zarowno dialogi, jak i dzialania) wcale mu nie pomogla.
p.s. nie wiem, czy ktos zauwazyl, ale Lance mial taki sam toporek, jak w Nature of the Beast.