Jedna z lepszych ról Denzela. Film oceniam bardzo pozytywnie na tle tych wszystkich gównianych produkcji które całą masa nas zalewa. Obejrzałem go ze względu na zainteresowania lotnictwem, ale szczerze polecam wszystkim którzy, szukaja dobrego kina. WARTO!
Cóż, powiem tylko tyle, że jest to prawdopodobnie najlepsza gra Denzela od ... 2007 roku kiedy grał Franca Lucasa w filmie American Ganster. Metro strachu i Niepowstrzymany pomimo, że to są moje klimaty nie pochłonęły mnie tak bardzo, poszły w zapomnienie. Księga Ocalenia była dość przewidywalna a Safe House na którym byłem w kinie, specjalnie by ujrzeć Denzela na dużym ekranie to była katastrofa. Albo po prostu tak nietrafiona rola. Pomyślałem sobie 'lata Ci nie służą stary'.
Flight natomiast to jak reaktywacja Washingtona, takiego jakiego lubię najbardziej. On i Will Smith to dwójka najlepszych dla mnie aktorów (przypadek, że obaj są czarni?). ŚWIETNA gra aktorska, wczuł się perfekcyjnie. Ostatnia scena mnie nieźle wzruszyła. Czujcie się zobowiązani obejrzeć ten film.