Gdzieś usłyszałem, że jest to film (co prawda luźno nawiązujący) do wydarzenień który wydarzył się na prawdę, czy to prawda?
Po części tak. Chodziło prawdopodobnie o Alaska Airlines Flight 261. Przyczyna i scenariusz bardzo podobny, tyle że nie było żadnego szczęśliwego lądowania. Samolot wpadł do oceanu.
Przepraszam, że się czepiam ale.... znasz jakiś fakt nieautentyczny? ... dbajmy o naszą mowę ojczystą :/
hmm...:D racja, no fakty inne być nie mogą jak tylko autentyczne...więc film albo jest oparty o autentyczne wydarzenia, lub oparty na faktach :D zapewne Ciebie też to rozbawiło i podażniło czy zarazem jak i mnie :D pozdro
Oczywiście że ten film jest stekiem bzdur.
W prawdziwym życiu:
1. W rzeczywistości to wieża kościoła ścięła by skrzydło.
2. Uderzenie skrzydłem o wspomnianą wieżę spowodowało by wejście w ostrą beczkę na odcinku 100 metrów:).
3. Nikt normalny nie składał by zniszczonego samolotu do kupy by zbadać przyczyny katastrofy tylko pociął by go na jeszcze mniejsze kawałki i wystawił na działanie deszczu i śniegu. A najlepiej od razu szczątki wywalać na złom a nie bzdury z tego filmu:).
Tak więc mniej wiary w brednie które robią w Holywood - tak naprawdę opis "oparty na faktach" jest masowo używany w wielu filmach:).
Taaa, takie podejście do wyjaśnienia prawdy to tylko w Rosji i obecnej POlsce. Miałem te same przemyślenia.
a gdzie w tym filmie było powiedziane, że to na faktach? ani na początku ani na końcu nic takiego nie było. ludzie zamiast wszytko analizować trzeba było się skupić na prawdziwym przesłaniu filmu a nie szczegółach technicznych. zresztą tak jak i w książkach tak i w filmach każdy może sobie robić co chce. jeśli tak wam zależy to dodajecie w opisie filmu elementy fantasy i tyle. jeśli chcieli żeby to samolot ściął wieżę kościoła to co wam do tego, tak miało być w filmie. tu chodziło o walkę z chorobą i o to co jest ważniejsze w życiu, o ludzie słabości a nie o sam lot.... ludzie... szkoda czasu.
@tc1987 ty gościu masz ostro z deklem, naoglądałeś się tupolewa w Rosji i wydaje ci się, że samolot jest z papieru i wszystko go od razu rozerwie i zniszczy. Deski z wieży kościoła, która może nawet była już zgniła i sama się sypała mogły ułamać skrzydło, to po prostu śmieszne.
A co to punktu 3 to ty ewidentnie nie jesteś normalny, bo każda katastrofa jest badana, aby wyeliminować przyczyny w przyszłości. Ty się w ogóle nie nadajesz do koegzystencji wśród cywilizacji.
tc1987 ironizował. To był sarkazm właśnie chodziło mu o to że jest dokładnie odwrotnie i film miał więcej sensu niż ten raport o katastrofie tupolewa. ("pociął by go na jeszcze mniejsze kawałki i wystawił na działanie deszczu i śniegu" - tak zrobili Rosjanie)
Naprawdę mnie sie osobiscie wydaje, ze wydarzenia które wydarzyły się w tym filmie luźno nawiązują do faktów autentycznych które wydarzyły się naprawdę.
kolejny pan Miodek i Bralczyk w jednym...ludzie nie stosujcie oksymoronów i innych zabiegów z języka, których nie znacie
Hahaha, proszę jeszcze raz przeczytać wypowiedz mojego przedmówcy a następnie moja. Zna Pani/Pan znaczenie słowa- ,,ironia,,? Z poważaniem; Ja.
Moja odpowiedz na pytanie, to nic innego jak sarkazm. Niemniej współczuje słabego poczucia humoru. Pozdrawiam serdecznie.
hehe- użytkownikowi bija_22 nie chodziło o sens Twojej wypowiedzi tylko zastosowanie w zdaniu idiotycznego złożenia dwóch wyrazów zawierających tę samą treść - "FAKT AUTENTYCZNY" - idiotyzm tak samo jak "cofnąć się wstecz" czy "podskoczyć do góry". Po prostu dbajmy chociaż odrobinę o język polski. Jak uczęszczałem do szkoły też nie przepadałem za polskim ale szanuję to, że mamy swój język i życzę wszystkim tego samego- ot mniej ignorancji.
Btw - Bija_22 miał/a na myśli raczej pleonazm a nie oksymoron - taki mały prztyczek :)
Witam,
Szanowny SeloD, to ze nie przepadalales w szkole za j. polskim wywnioskowalam po przeczytaniu pierwszego zdania Twojego komentarza. Ubolewam nad tym, ze nie jest w stanie Tobie moich wypowiedzi narysowac. Ponieważ tłumaczenie w tej sytuacji czegokolwiek ,,pisemnie,, jest co najmniej syzyfową pracą. Radzę wiecej czasu poświęcić na czytanie książek a nizeli oglądanie filmów (zapewne z lektorem, nie mylę się prawda?). Proponuje potrenować czytanie ze zrozumieniem, bo ewidentnie u Ciebie z tym na bakier!
PS: może któreś z rodziców, ciocia czy wujek pomoże i wytłumaczy treść mojej wiadomości. (Zwracam się na ,,Ty,, bo domniemam, ze nie masz wiecej niż 16 lat.)
Powodzenia!!!!!
Heh- krótko odnośnie Twojej wypowiedzi- mylisz się, a ja nie będę Cię z błędu wyprowadzał i dyskutował. Szkoda zachodu. Pozdrowienia :)
Heh- krótko odnośnie Twojej opinii o mnie- mylisz się, a ja nie będę Cię z błędu wyprowadzał
Prześledziłem sobie Twoje posty. - ok jak przeczyta się je z uwzględnieniem interpunkcji i próbą wczucia w to co miałeś na myśli można doszukać się sarkazmu i nawet zabawnego złożenia :)
Ale faktem jest, że jest to przekaz pisany. Nie widzę Twojej mimiki i nie słyszę barwy głosu. Dlatego warto wstawić znaki ułatwiające odczytanie zamysłu autora. Jeżeli nie jest to tylko zlepek bełkotu tylko zamierzony wybieg to mnie się podoba :)
Pozdrowienia
Btw- nie mogłem zedytować :)\\