Własnie obejrzałem tą komedię i smiało polecam;)
Słyszałem, że jadą po Polakach równo i tym podobne - nie prawda. Jedna scena, w której jest Polak, przeklinający gorzej od szewca i to wszystko. Litwini zrobili film, w którym śmieją się przede wszystkim sami z siebie. I za to im chwała.
Osoby porównujące ten film...
Połączenie gangsterskich filmów spod znaku Guya Ritchiego z Hangoverem, mocną dawką wyolbrzymionych wschodnioeuropejskich absurdów, chamstwa i komedii. Jeśli ktoś lubi tego typu klimaty, to myślę, że warto zobaczyć, ale wcześniej zalecam uzbroić się w dystans do naszych historycznych, kulturowych i językowych korzeni.
więcejAmeryki reżyser tu nie odkrywa, ale bierze co lepsze z ducha Tarantio czy Richiego i wychodzi mu z tego całkiem sprawne kino. Akcja brawurowo, ale z pomysłem zasuwa bez żadnych wybrzmień czy przestojów, dialogi na poziomie, do tego kilka kapitalnych i konsekwentnie poprowadzonych pomysłów (kaloryfer, perypetie...
Nie wiem skąd tak niska nota ale film naprawdę bardzo dobrze się ogląda, duża dawka typowego "angielskiego" humoru i do tego sporo akcji, więc naprawdę polecam wszystkim tym co go jeszcze nie mieli przyjemności oglądać
Komuś się chyba wydawało, że skopiowanie kilku chwytów filmowych od Guya Ritchiego wystarczy na dobry film. Otóż nie. Nie wystarczy. Po pierwsze trzeba odpowiednio dobrać aktorów a nie kilka patyków męczących się przed kamerą. Po drugie scenariusz, w którym trzeba mieć coś więcej niż przekleństwa i przedstawiona w...
Żenujący, nieśmieszny crap.
A miało być tak pięknie - angielska komedia gangsterska w stylu Ritchiego.
Uwielbiam angielskie komedie gangsterskie (szczególnie Ritchiego) ale ten film jest przede wszystkim nieśmieszny, przerysowany na maksa, z niedającymi się lubić bohaterami. Nawet ten wkręcony w sytuację gwardzista...
Generalnie rzecz ujmując film całkiem zabawny. Jedyny poważny szkopuł to gra aktorska która jest na bardzo niskim poziomie. Dialogi słabe i emocje sztuczne. Do tego nie wiem dlaczego ale wszyscy do siebie przez cały film krzyczeli...
Rozumiem, że film jest częścią międzynarodowej kampanii promującej Litwę na świecie ;) a tak serio to całkiem udana kiczowata czarna komedia - coś jak polskie kiczowate produkcje ostatnich lat tylko lepiej zrobiona, aktorstwo sztuczne i przerysowane tak samo jak doff-cipy polskich kabaretonów ale główna różnica miedzy...
więcej