Wstrząsający i kontrowersyjny. Trudno ocenić ten film. Pierwszy raz oglądam takie kino i nie mam ochoty na więcej. Najpierw usiłuje wzbudzić empatię wobec bohatera, ale szybko orientujemy się, że o żadnej empatii nie będzie tu mowy, bo wszystko, co oglądamy, jest obrzydliwe. Holenderski, a stworzony w klasycznie nordyckim zimnym klimacie. Opowiada o podwójnym wyobcowaniu, ale niestety nie tylko o tym. Zapada w pamięć oryginalnym scenariuszem. Ale skończyłem oglądać tylko z poczuciem narastającego wstrętu.
Ja mam zupełnie inne wrażenia. Oglądałam kilka razy i bardzo mi się podobał bo porusza ten temat z innej perspektywy. Nigdy wcześniej nie widziałam filmu, którego producenci nie bali by się ugryźć tego tematu w taki sposób. Ukazać silną żądzę, która staje się w życiu twoim największym zniewoleniem. Przecież widać jak ten młody chłopak męczył się i powstrzymywał w stosunku do małej przyjaciółki. Sam posiadał świadomość o cienkiej granicy swojej lubieżności a przyjaźnią z małym dzieckiem. I nie chciał jej skrzywdzić poszedł do jej matki pod koniec filmu mówiąc,żeby bardziej opiekowała się córką. W tej produkcji problem nie stanowi tylko pedofilia ale i zaniedbywanie obowiązków rodzicielskich narażanie dziecka na różne niebezpieczeństwa. Dziewczynka całe dnie była zostawiona sama sobie. Ktoś mógłby ją nawet porwać, okaleczyć, zabić. A najlepiej o tym wiedział on - sam mógłby wykorzystać okazje. Pod koniec filmu chłopak chyba sam zgłasza się do ośrodka przynajmniej odniosłam takie wrażenie ale oglądałam ten film dość dawno. Tak czy inaczej pedofilia jak i inne destrukcyjne odchylenia od normy nie są tylko krzywdą potencjalnej ofiary, ale i człowieka dotkniętego tym dziwnym spaczeniem. Chyba tylko zrozumie to osoba,która kiedy kolwiek była od czegoś mocno uzależniona. Oraz ta, która interesuję się psychologią zaburzeniami osobowości i tak dalej. W mózgu takiego człowieka pewnie tez zachodzą jakieś zmiany pod kątem neurologicznym. Tak jak w przypadku seryjnych morderców. Itd