Będę bardzo wdzięczna za cierpliwe i uprzejme wyjaśnienie zakończenia. Proszę o brak wyzwisk i obelg pod wątkiem.
Jakim cudem kapsuła z obcym i Jakem dostała się na Ziemię a ta z Ferguson wyleciała w otchłań? Przecież powiedzieli, że kapsuły ratunkowe mają automatycznie ustawioną destynację Ziemia i można to zmienić tylko ręcznie, co miał zrobić Jake, kiedy obcy będzie z nim w środku. Ferguson nie miała w ogóle nic dotykać, tylko się wystrzelić. Więc jedyne rozwiązanie jakie mi teraz przychodzi na myśl, to to, że na samym początku akcji pomylili kapsuły. Ale: 1. To niby są wybitnie inteligentni ludzie z milionem doktoratów, więc jak to w ogóle możliwe, żeby zrobili tak durny błąd, kiedy stawka toczyła się o losy ludzkośc. 2. Czy to nie było tak, że mogli zmienić kurs kapsuły ratunkowej tylko ręcznie bedąc w kapsule dlatego m.in. Jake musiał tam wchodzić z obcym? I nie było opcji wcześniejszej zmiany destynacji kapsuł, dlatego nawet jeśli jakimś cudem obcy był tak inteligentny, że zmienił kurs, to dlaczego Ferguson nie poleciała na Ziemie?
Czy naprawdę rozwiązanie z pomyłką jest jedynym możliwym? Nieoczekiwana zamiana miejsc?
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Przecież odłamki z rozwalonej ISS wytrąciły ich z kursów. Dodatkowo uszkodziły kapsułę Ferguson( stała się niesterowalna), a Jake przegrał na rękę z Kalvinem.
Czyli nigdy nie można zakładać, że nie będzie można mieć jeszcze większego pecha niż się ma. Podobał mi się sam pomysł zakończenia, ale samo jego wykonanie dla mnie trochę zbyt przekombinowane.
Kurcze- a mnie mega rozczarowało. Od trailera miałam nadzieję, że jednak się mylę :(
Jake planował wejść pod małym kątem w atmosferę co spowodowałoby odbicie się kapsuły od niej i wylot w przestrzeń,dlatego musiał mieć możliwość manewru..Obawiali się,że stworek nie spłonie w atmosferze,Ferguson nigdzie nie poleciała tylko zmieniła orbitę.Aby wyrwać się z orbity to trzeba mieć jednak silniki.Skoro Calvin jest na wszystko odporny to powinien sobie hasać po Marsie w swojej formie.Woda tam jest a w niej tlen.
Nie jest na wszystko odporny. Na Marsie było mu zbyt zimno i dlatego hibernował w formie jednokomórkowej
Hibernacja to nie śmierć.Swoją drogą ciekawe ile miliardów lat przeżył w stanie hibernacji?Są miejsca ,gdzie okresowo temperatura jest dodatnia na Marsie.Dziwne też ,że jako jedyny organizm miał taka zdolność.
Pewnie nie był jedyną istotą w postaci komórkowej, lecz jedynym okazem zabranym z Marsa, chyba, że to była broń biologiczna marsjan, coś jak ksenomorf. Możliwe, że pobudziła go do wzrostu glukoza, której brak na Marsie a dużo np. w ludzkiej wątrobie stąd się stał taki duży po wyjściu z brzucha tego pierwszego zabitego.
Właśnie też nie rozumiem tego rozwiązania z rzeczywistym zakończeniem filmu, bo w założeniu bohaterów miało być w 100% odwrotnie. I o ile jestem jeszcze w stanie zrozumieć, że kapsuła z Rebecca Ferguson/Miranda North poleciała wgłąb kosmosu ponieważ po zderzeniu zmieniła kurs, to wylądowanie kapsuły Jake Gyllenhaal/David Jordan z obcym na Ziemi jest niezrozumiałe.
Jake wylądował z obcym na ziemi ponieważ obcy sam zmienił kurs kapsuły. Tylko jednego nie rozumiem po wylądowaniu obcy pożerał Jaka i zmienił swoją postać już nie miał macek, ani żadnych podobnych części ciała tylko jakieś spiczaste kończyny?? Wytłumaczy mi to ktoś?.!
Moze jako nadinteligentna forma zabezpieczyl sie przed twardym lądowaniem tworząc inna strukturę