Świetny, nietypowy, trzeba się skupić żeby się nie pogubić w tych zmianach ale przez cały czas coś się dzieje i jest ciekawie. Pomysł z samą maszyną daje do myślenia - co by było gdyby...:-)
Końcówka super.
Krytycy (na Metacritic) mocno podzieleni, zresztą oceny od widzów również mocno różnorodne, widać, że nie dla każdego jest ten film i sposób realizacji.
Mnie film zachwycił mega pomysłem z potencjałem na rzezcy niesamowite, których część na ekranie widać. Czy realistyczny? Nie sądzę, ale pod kątem filmowym to jest pomysł genialny i punkt wyjścia do ciekawych obserwacji, dynamik, podstępów, konsekwencji. Tutaj pomysłów napchali do filmu sporo, z jednej strony niszcząc dokumentnie nudę, z drugiej wprowadzając jednak sporo chaosu. Ale za to reżyser robi sporo, żeby widza nie zgubić - klawy montaż, dialogi pełne imion postaci, aby lepiej je zapamiętać, polaroidy, sceny na czerwono z postaciami, które są w ciałach z danej sceny - wszystko cwane zabiegi, żeby totalnie nie zgubić wątku. I jeśli się go nie zgubi, to jazda jest bez trzymanki.
Jak dla mnie to Shelby, która w końcu przejrzała na oczy, że była drugą opcją dla Cyrusa.
Cały film udowadnia w końcowym rozrachunku jak płeć piękna czasem potrafi być mściwa i bezsensowna w punktu widzenia facetów :p
Nie, nie poświęciła. Po prostu w końcu postawiła na siebie zamiast dopasowywać się do niego i jego potrzeb jak to robiła cały czas będąc z nim w związku, a że taki to przyjęło obrót...miał pecha;-)