Wszystko się trzyma kupy. Zdjęcia, montaż i realizacja są spójne z realiami fabuły. Męczące migawki oddają klimat współczesności w świecie social mediów. Pomysł, który zapowiadał się na oklepany - zaskoczył, dostarczając naprawdę fajnej zabawy przy oglądaniu. Mógłby to być scenariusz na Black Mirror.