Tekst numer jeden tego filmu!
Ukłony dla Pani Olszówki. Na zywo wygladala bardzo pozytywnie i ten glos.. mmm a wiec tekst najlepszy: siedzą Lejdis jak kazde wieczorkiem z winkiem w rece. i Olszówka:
"najgorsze jest to, ze ja mam wielką, gigantyczną, mega dupe. Ona mi sie całkowicie wymknęła spod kontroli. Ja mam swoje zachowania motoryczne a ona ma swoje. np ide korytarzem a ona mi sie szyderczo dynda z tyłu."
motyw z nietoperzem był moim numer 2
hah jeszcze
"-dziecko możesz mieć z każdym
-do jutra? ciężko będzie Qrwa"
"-i co Klaudiusz? Studiujesz?
-tak. Stosunki. yyy międzynarodowe prosze księdza"
"- kto normalny zadaje się z dziećmi
- mamo przecież ty też.
- ale ja jestem nauczycielką
-nauczyciel też może być pedofilem. Sypia z uczniami i wogóle"I zonk ;p
"-Istvan, mówie Ci, żebyś wstał
-GoSZka stał, oj stał"
i przez cały film. "-..Edgar ; - Erwin"
najlepsze było jak Adamczyk opowiadał płacząc jak jego chłopak go rzucił "bez żadnego ostrzeżenia, ze coś jest nie tak, nic i nagle po prostu jeb i się wyprowadził" :D:D:D
Fajny był też moment jak Korba z Monią jechały na tym czyms (chyba to kosiarka była) i wiozły Arlette na przyjęciu:):)
I jak gosia udawała niepełnosprawnego Marka hahaha:):):) Super Film:)
Film był super :) Popłakałam się ze śmiechu i kiedy już na koniec łapałam spokojny oddech ..Szyc wystrzelił z .. Coca-Cola. Pójdę chyba jeszcze raz. Fakt sporo było fajnych tekstów.
Jeny, ten film jest super!!! W żyicu sie tak nie uśmiałam !!! Musze iść na to jeszcze raz !!! Cała sala prawie cały czas rechotała xD
hmmm...fakt faktem niektóre teksty mnie rozwaliły że prawie sikałam, ale w gruncie rzeczy to moim zdaniem trochę smutny film. weźmy np.postać Korby- niby pozytywnie zrytej, która może mieć każdego faceta, a z drugiej strony bardzo samotnej i nieszczęśliwej. no ale cóż...może jestem nadwrażliwa...
a tak w ogóle to film sie udał choć nie powalił na kolana. z jednej strony rozumiem wszystkich zażenowanych, wybitnych, jedynych w swoim rodzaju znawców kina, ale z drugiej strony mam świadomość że to jest POLSKI film, stworzony dla POLAKÓW, którzy w większości nie są zbyt wybredni jeżeli chodzi o humor i schemat "dobrego filmu". potwierdza to sam fakt powstawania i sukcesów kasowych takiego czegoś jak "tylko mnie kochaj" albo "jeszcze raz"... a na tle tego czegoś "Lejdis" wypada bardzo pozytywnie jak dla mnie.
tekst:
Lucy: "co ty tu robisz"
Gos(z)a: "winda mi się zepsuła"
kilka godzin później
Lucy: " tobie też się winda zepsuła?"
Monia: "Jaka ku** winda, w ciąży jestem!!" :D :D
"cudowna to jest woda z lichenia"
Korba: (w kontekście do latynosa) "to było jednorazowe tournee" :D
Gos(z)a: "Istvan chcesz mieć ze mną dziecko?? Masz czas do jutra (...), no to pa..." :D :D
Istvan: "Gosza przecież miało być dziecko"
Gosza: "miało, miało i się zesrało..." coś w tym stylu :D :D
Ci Legioniści Piłsudskieg, CBA i Radio Maryja mnie powaliło. Aha no i też "ty, ty.... dyrygencie" szczególnie że byłam na tym filmie z chórem w którym śpiewam. Nasz dyrygent też oczywiście był :D :D :D cała sala w śmiech!!! :D :D
Istvan (wchodząc z koszem tulipanów): Gosza to miało być dziszaj?
Gośka: Miało, miało i się zesrało...
Istvan: Ale ja nicz nie roszumiem.
Gośka: Ja tez... a teraz spie*dalaj juz...
jak czytam co za matoly jestescie jarajac sie tekstami napisanymi w kilka minut na kiblu przed podobnych matolow to zastanawiam sie powaznie nad zmiana obywatelstwa
mi najbardziej podobał się tekst o tym jak Tomek (mąż Moni) wyjechał : "pije wodę z kałuży, napierdala mieczem i gardzi telefonią komórkową" :D
Pamięta ktoś jak dokładniej brzmiał ten tekst ? Bo pewnie coś pomyliłam :P
"pije wode z kałuży, napierdala mieczem i gardzi łącznością telefoniczną"
"-korba, kurwa...skąd ty żeś go wytrzasnęła?
-z wyprzedaży :)"
Ojciec Dyrektor : Za to też Cię nie wywalę. No way.
Lucy: Ja od roku się staram,żeby mnie wylali. Nie jest łatwo(jakoś w tym sensie)
Lucy: (na lekcji) Pipa Pipa.
Korba : Sorry, zapomniałam że twoja matka zwiała z argentyńskim tenorem.
Monia: To był baryton. Jebany baryton.
Szymek : A co on robi u Korby o tej porze?
Lucy: Ona mu daje korki.
Szymek: Z czego?
Lucy: Z....francuskiego.
Super była rozmowa telefoniczna Gośki z Istvanem,ale ktoś już o tym wspomniał. Generalnie trudno wszystko spamiętać. To już są kultowe teksty, a co dopiero będzie za kilka lat :)
Jakos tak:
- Nie mozecie grac wczesniej w ta pilke?
- Wczesniej nie, bo Tomek (czy ktos tam) ma prace
- Prace? To ile on ma lat?
- Nie wiem, z piecdziesiat.
Mój ulubuiony moment to ten kiedy Gosia dzwoni do Istvana i umawia się z nim na dziecko ! Teksty wymiataja ! :)
Komedia fantastyczna! Do tego stopnia, ze bylam w kinie 3 razy na niej! :)
teksty porównywalne z tekstami z "dnia świra" i "seksmisji" => będą pamiętane baaardzo długo =) musze iść jeszcze raz koniecznie!
i jeszcze "Dzien dobry dzwonie z biura...z oddzialu chorób wenerycznych..." To mnie pobiło ! ! ! ;D
text: "Ja pierdole, niech ktos wezwie pomocy" Szyca mnie powalił, dusiałam sie ze smiechu xD, cała akcja z rosołekim to w ogóle moj ulubiony fragment, ale film cały zajebisty:D
ten film jest chyba najlepszym Polskim filmem jaki ogladalam naprawde usmialam sie w kinie jak nigdy ogolnie to wszyscy ludzie sie siali nawet i ci starsi ;]] super film
wszystkie teksty są zajebiste :D
bylam na tym filmie 2 razy i wybiore sie 3 raz na bank :D ^^
ja sie tak obsmiałem na tym filmie że nie mam pytań... 3 polska komedia po poranku kojota i chlopaki nie placza z ktorej tekstow tak sie uśmiałem ;D
Męskie role zagrane prześwietnie, ale kobiece to porażka. Większość tekstów dobrych taka również ocena 7/10.
teksty wymiataja
z nietoperzem i akcja z rosolkiem
Arletta: ja nie wiem jak to sie stalo..
Błazej:Opalony
zesikalam sie :D
- A tam znajomy... Jednorazowe tournee. - Korba
- Kochanie, ja nie mam czasu na grę wstępną, mi się dni płodne kończą! - Gośka :)
– To nie jest prawdziwy sylwester.
– I kto to mówi... dorosły facet, który popierdala w todze i myśli, że jest rzymianinem. - Tomek i Monia
- Dziecko, weź milcz jak do mnie mówisz. - redaktor, chyba jakaś na "M" ;p
I wiele z wymienionych ;)
Mi się podobał tekst Szymka jak dzwonił do Korby:
>>>a twoja matka gdzie jest?<<<
>>>próbowała je pocieszać, ale poległa<<<
Rozmowa GoSZki z Isztwanem:
Gośka: No?
Isztwan: Gosza? Halo? Tu Isztwan. Sztrasnie mi przykro.
Gośka: No, co tam?
Isztwan: Miałem nadzieję, że przyjedziesz. Artur wszystko mi powiedział. Sztrasnie głupia sprawa z tym pogrzebem.
Gośka: Z czym?
Isztwan: Yyy no, Artur mowił, że musziałasz zostać w Warszawie z powodu pogrzebu.
Gośka: A nie, bo moja przyjaciółka umarła. Nie, znaczy nie przyjaciółka, tylko jej, jej mąż. No ale wiesz jak to jest: jeden za wszystkich, wszyscy za jed... jakoś tak, no.
Isztwan: Gosza? Sztrasnie tam u was glośno i wesolo.
Gośka: Bo wiesz co nie, on se zażyczył, że to ma być taki obrządek indiański no. Głośno, wesoło, chociaż wszystkim jest bardzo smutno.
Isztwan:Gosza ja chce miec z toba dziecko, drogie dziecko, psa, aligatora, dom...:) normalnie powalajace teksciory... albo
Korba: Jak chcesz wiedziec to mamy tutaj dzis Gwiezdne Kurwa Wojny...
Mareczek: Mów mi Ciociu:/
Szymek: Ciociu tu jakas masakra jest. Wujek Artur okazał sie gejem i ciocia gosia nie moze miec dzieci, za to ciocia monia jest w ciazy i chce usunac... Mama probowala je pocieszyc, ale polegla...:)
Gosia: Juz ja wiem o jaki nastrój ci chodzi, ale ja kochanie sobie fiuta nie dorobie:)
Błazej: Chodz to tak ci Zubra wyłotosze ze ujrzysz poprzednie wcielenie:)
Marek: Jak przyjade to mój figielek dobierze sie do twojej niegrzecznej hawanki:)
Błazej: Geny...?? Wielkie, Jędrne, bezlitosne...
Goska: Taaa, Kazdy tak mowi a potem okazuje sie hmm Smutny korniszonek:)
Gosia: Czekam tu na ciebie ja i moja owulacja
Monia:Smierdzisz petami jak stary bosman:)
Monia: Taaa kochana, cellulitu to ja nie mam tylko pod oczami aktualnie:)
Korba: Spierdalaj Erwin!!! To tez jest szczere:)
Monia: No przeciez kurwa widze ze nie frytki, ale po co??
Lusi: Kurwa ja pierdole kurwa mac:)
Błazej: Opalony:):):):):):)
Lusi: Pan dywanik to juz dawno zwinal sie z mojego zycia:)
Szymek: nie obchodzi mnie z kim sypiasz, ale czy musisz jego gacie prac z moimi?? To mnie upokarza:)
Korba: Brat?? I ma mega wielkie cyce i na imie Joana:)
Korba: Naprawde, dwa lata temu rura wpadla mi w rezonanz i odbieral radio maryja. Ja tam tego, a tu zaluj za grzechy
Ja mam wielka gigantyczna megadupę, która mi się calkowicie wymknęła spod kontroli. Ja mam swoje zachowania motoryczne, a ona ma swoje...I jak idę korytarzem, to ona mi tak dynda z tyłu
-O,ja Arturowi kupię whisky i mu przykleję takie serduszko..
-To sa nasutniki głupia
-Co?
-No przyklejasz i tańczysz
I chwilę potem Klaudiusz Jedynak
-Dzień dobry pani profesor :D
Ty patologiczny siewco spermy
W ogóle postac Błażejka i pomysł na życie Dywaników i zrezygnowane: Cześc dziewczyny... Po powrocie Mareczka z akcji pipa pipa:)
Grzbietorody pipa pipa charakteryzują się tym, że podczas kopulacji robią salto...
Nie,jak choroba psychiczna, to ja nie wchodze w ten biznes, bo to się dziedziczy i urodze, mordercę albo polityka.
-Na imię mam Erwin
-Bez różnicy, człowiegu, dla mnie możesz byc Lech i Jarosław
Najlepszy tekat był Korby:
Korba- ...Powiedz, że głosy z kibla słyszysz..
Gośka- Ciebie to Korba zupełanie pogieło...
K- Nie no naprawdę dwa lata temu moja rura wpadła w taki rezonans,że mi Radio Maryja zaczęło obierać. Ja tu ten tego a tu z kibla słyszę "Żałuj za grzechy..."
Ja się nie mogłam po tym tekście opanować ...xD
Wszystki są naprawdę świeeeeetne!!
Polecaaaaam :)
to ja cie poprawie bo to szlo inaczej
K-Dobra powesz mu ze slyszysz glosy mowiace do ciebie z kibla
M-No ciebie Korba calkiem pogielo
K-Naprawde 2 lata temu przysiegam rura od kibla wpadla mi w rezonans i odbieralo radio maryja ja tu tego a facet z kibla zaluj za grzechy
Oja ale dobre teksty ojaa!! a ten słyszałeś "Ty Jola ale Ci syry capią jak koniowi zad" też dobre nie ? :D:D:D... o boże ludzie żebyście wszyscy zdechli.
Po przeczytaniu całego tematu, można dojść do jednego wniosku. W tym kraju jest jest co raz więcej debili. I jeszcze ktoś porównał to "coś" do "Dnia Świra" i "Seksmisji" - ręce opadają. Do wszystkich ludzi podniecających się żałosnymi tekstami z tego filmidła - jesteście mułem intelektualnym, śmieciami.