Wzruszająca, pełna pozytywnej energii, ciepła i humoru podróż do jednego z najbardziej malowniczych zakątków na świecie – słonecznej Prowansji. Za kamerą scenarzystka wielkiego dzieła Ridleya Scotta – "1492 – Wyprawa do raju". W roli ekscentrycznego dziadka, który parze zbuntowanych nastolatków daje prawdziwą szkołę życia (i uczuć) – niezawodny Jean Reno ("Faceci od kuchni", "Leon zawodowiec").
Mieszkający w Paryżu Lea i Adrian są typowymi nastolatkami – nieco zagubieni, zbuntowani, nierozłączni ze swoimi tabletami i smartfonami. Gdy okazuje się, że małżeństwo ich rodziców wisi na włosku, zostają wysłani z młodszym braciszkiem na południe Francji, do dziadka, którego nie wiedzieli od lat. Paul (Jean Reno) okazuje się dziarskim, choć nieco zrzędliwym starszym panem. Dziadek zafunduje wnukom-mieszczuchom twardą lekcję życia, organizując im niezwykłe wakacje, których nigdy nie zapomną.
Lea i Adrien oraz głuchy od urodzenia młodszy od nich Theo to rodzeństwo. Mieszkają wraz z rodzicami w Paryżu. Adrien i Lea, podobnie jak młodzi ludzie na całym świecie, są zbuntowani, nie rozstają się ze swoimi smartfonami, zawzięcie surfują po stronach internetowych i niczym się nie przejmują, zwłaszcza że zawsze mogą liczyć na wsparcie rodziców. Beztroskie życie rodzeństwa burzy nagle wiadomość o rozłamie w rodzinie. Ich rodzice przeżywają kryzys w małżeństwie. Ponieważ muszą wyjaśnić między sobą wiele spraw, a w tym czasie dzieciaki mają wyjechać do dziadka mieszkającego daleko w Prowansji. Nadchodzące letnie wakacje spędzą więc gdzieś na odludziu. To dla nich całkiem nowe doświadczenie, nie znają tego miejsca, nigdy też nie poznały dziadka z powodu rodzinnych nieporozumień. Jadąc na wieś dzieciaki mają złe przeczucia i szybko staje się jasne, że słusznie obawiały się tego wyjazdu. Dom jest położony na pustkowiu, nie ma tu dostępu do internetu, ani zasięgu sieci komórkowych, nie ma nawet zwykłego telewizora. Na domiar złego Adrien, Lea i Theo dowiadują się, że ich ojciec zdecydował już o rozwodzie. Trudno im będzie też znaleźć wspólny język z gburowatym dziadkiem, który od początku okazuje im niechęć i nawet tego nie ukrywa. Rodzeństwo ma więc przed sobą prawdopodobnie najgorsze wakacje. Ale życie często płata niespodzianki. Nie inaczej jest też i tym razem.