Po 1 to ten film się nazywa "Serce z lodu", a nie jakiś "Latjący Holender" !!!
Po 2 to jest całkiem nie zły thriller (powiedzmy 7,5/10)
A po 3 bardzo fajnie zagrał Eric Roberts.
Oryginał angielski znaczy "Latający Holender" właśnie. TVP 2 w grudniu 2004 wyświetliła go (Bóg raczy wiedzieć dlaczego) jako "Serce z lodu" a teraz Polsat wyświetli znów jako "Latający Holender"
Ja w soich zapiskach zawsze piszę tytuł oryginalny - dowolne tłumaczenie tytułów w TV dość powszechne.
Tytuł oryginału to "Flying Dutchman" a zatem "Latający Holender". Polacy są specyficzni, jeżeli chodzi o tłumaczenie tytułów filmów.
W USA ten film występował na video z tytułem "Frozen in Fear", stąd pewnie wzięło się "Serce z lodu".
To faktycznie tłumaczenie głupkowate, ale do takiej fantazji naszych tłumaczy trzeba się przyzwyczaić.
PS. Na filmwebie ocena jest dziwnie wysoka, 6,2 to naprawdę za dużo.
Na imdb nota jest bardziej miarodajna - 3,9/10.
To naprawdę kiepski film.