haahahha...w sumie ciężko wyczuć kogo ona grała w tym filmie (dziwkę, hostessę czy kelnerkę) grunt, ze przez te kilkanaście sekund zamieniła parę słów z głównymi bohaterami...aaa, była ubrana ;))

Aha, dzięki. Dobre i to :)

Cały film był całkiem spoko, naprawę - uśmiałam się, wzruszyłam.
Ale punkt kulminacyjny mojego rozbawienia nastąpił na napisach końcowych, gdy zobaczyłam nazwisko Rosati przy roli " Hot Waitress".

To zostało nawet zapisane w historii kinematografii. Jest prekursorką :D
http://www.imdb.com/character/ch0403992/

polski akcent w filmie. dosłownie. i nie, nie zapada ;) ale film owszem, polecam :)

trzeba wspomnieć o „mega” roli Weroniki Rosati w filmie "Twardziele" (2012r.) która jest na ekranie przez całe uwaga !! - 27 sekund, gra dziwkę Irenę i wypowiada kwestię „Cześć.. chcesz się zabawić ? będzie fajnie” …a później przyjeżdża do Polski robi wywiad do Gali i Vivy i chwali się, że gra w Hollywood i partneruje Al Pacino.. żenada ! Pamiętacie Kasię Figurę jak się chwaliła, że grała w „Pret-a-Porter” u Roberta Altmana ? Tak „grała” - nie wypowiedziała żadnej kwestii i tylko raz przeszła w drugim planie ! ;) rozwój kariery Rosati w ciągu roku jest jednak piorunujący ! tym razem gra już nie dziwkę, a hmm.. panienkę do towarzystwa, hostessę.. Bóg wie co.. jest już prawie minutę na ekranie i wypowiada prawie 3 zdania o wódce i redbullu ! :) biedny Adamczyk.. ale Last Vegas - super ! :)

w niedzielnym wydaniu dzień dobry TVN był wywiad z 4ką glownych bohaterów, przeprowadzony przez... Monikę Rossatti...i jeden z panów (moze nawet Daglas) powiedział coś w stylu, że jej rola bardzo mu się podobała czy zapadła w pamięci...ogólnie sprzedał jej komplement... hehehehe, to bardzo miłe z jego strony :P)

Widziałem to. Szkoda tylko, że Rosati (Weronika, nie Monika) była taka spięta. Jednak wywiady Wendzikowskiej są dużo lepsze.

anioljacek po co te złośliwości? może i była na ekranie kilkanaście sekund , ale miała możliwość obcowania z legendami , dla takich wrażeń zagrałabym i nieboszczyka. Poza tym do takiej roli mogli przebierać w milionach a wybrali właśnie Weronikę, to jest dobre , że nie gardzi epizodami .
P.S Weronika nigdy nie twierdziła , że ta rola była czymś więcej niż epizodem.

mogłaa grać w kilku scenach, lecz w filmie znajduje się jedna-dwie, reszta jest wyrzucana. Więc jest różnica miedzy graniem na planie jakiegoś filmu a znalezieniem się ostatecznie w dużym wymiarze czasowym. A wywiady są wyolbrzymiane przez tytuły artykułów i ludzie sobie robią nadzieje, nie czytając ze zrozumieniem. Bo one chyba nie mówią, że grały rolę 1-2planową, tylko scenkę.

Po co ta złośliwość? to jej życie i jej praca i jej problemy - co staniesz się wyższy przez to że wylejesz swą żółć na forum? Gra tyle na ile ją chcą, myślisz że aktorce spoza USA z wschodnim akcentem będą dawali od razu główne role?

Na szczęście pojawia się tylko na chwilę i również na całe szczęście szybko się o niej zapomina :))

gra kelnerkę która oferuje głównym bohaterom wódke z red bullem i na tym sie kończy jej rola

I jeszcze siada na kolanach Kline'owi :P

No i wizualnie prezentuje się bardzo dobrze :)

O matko- oglądąłam i jej nie widziałam:-p Nawet nie wiedziałam, że tam zagrala:-p

o ile się nie mylę, to około 34 minuty, razem w z Freemanem rewelacyjnie zagrało piwo Perła! Freeman nawet przewraca butelkę! Ja tam się wzruszyłam.

Raczej wyglądało to na belgijskie piwo Stella Artois