W końcu doczekałem horroru, niestraszącego biednych ludzi jump scare'ami i wejściami gwałtownej muzyki. Klimat wylewa się z ekranu.
prawda! film oznaczony jako thiller, a to jeden z lepszych horrorów, jakie widziałem!
Ja jeszcze nie widziałem "Lamentu", ale z Twojego opisu wnioskuję, że te filmy są podobne. "The Witch" - polecam gorąco :)
Odwdzięczam się tym samym. Obejrzyj Lament i przy okazji zapoznaj się z symbolami z mitologii koreańskiej. Przed lub po seansie, jak wolisz.
Jestem już po seansie, oglądałem w środku nocy i co tu dużo mówić - świetne kino!!!
Serio? Jak dla mnie to długi jak s(%#&#&^n" i nudny, że ja "p($%$)(ę". Będąc w kinie, po jakichś 120 minutach usłyszałem najlepszy komentarz podsumowujący film: "już wiem, dlaczego nazywa się "Lament". Jak dla mnie, po "Obecności" nie było nic równie klimatycznego... tym samym, horror jako gatunek - umarł.
Ten film nie jest horrorem, tylko bardziej thrillerem. BTW: "Obecność" to dla mnie bardziej komedia, niż horror.
Zgadzam się, film jest bardzo dobry. Niby horror, a momentami czułem się jakbym oglądał komedie. Dialogi często były bardzo zabawne, tak samo zachowanie tych gliniarzy. A podczas rytuału tego szamana chciało mi się śmiać że nie wiem he he. Ogólnie ten film dostarcza super rozrywki widzowi. No i ten super klimat.