PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1174}

Lalka

1968
6,5 15 tys. ocen
6,5 10 1 15430
6,5 27 krytyków
Lalka
powrót do forum filmu Lalka

czas na zmiane lektur na bardziej wciągające i sensowne

basik_12

Daruję sobie grzeczności i zapytam - co Ty pieprzysz ??? "Lalka" to jedna z najlepszych powieśi, nie tylko polskich, ale w ogóle. Można ją odczytywać na wielu płaszczyznach. Prus mial łeb jak sklep i godne podziwiu jest to, że stworzył kawał tak znakomitej literatury. Jeżeli Twoim zdaniem to bezsensowna lektura, to chyba tak naprawdę uważnie jej nie przetyłeś/aś (jeżli w ogóle to zrobiłeś/aś), a tym bardziej nie zrozumiałeś/aś. Sam film jest interesujący, ale raczej dla osób, które z książką są dobrze zaznajomione.

Martin_Eden

hehehe bzdurna powiastka o zmanierowanym sprzedawczyku z parciem na kase nuudyy i książka i film

użytkownik usunięty
basik_12

Dziwne to co piszesz, że Wokulski był zmanierowany i prze na kasę. Czyli rozumiem, że Ty nie chciałbyś być niezależny finansowo i pomagać innym, ratować w biedzie, tak jak to robił Wokulski (dawał zatrudnienie ludziom, uratował byt prostytutce, wspomógł finansowo wynalazcę - jeśli dobrze pamiętam, dawał pieniądze na różnorodne fundusze, gdy Wysockiemu zdechł koń, dał mu pieniądze na nowego itd... a to wszystko dlatego, że było go na to wszystko stać.
Każdy zdrowy człowiek przez kształcenie się, zdobywanie wiedzy dąży do tego by być niezależnym, obojętnie, finansowo czy w jakiejś innej formie i to w dosłownym tego słowa znaczeniu, bo to mu daje wyższą pozycję społeczną, szacunek otoczenia. Do tego Wokulski był obdarzony rzadkim połączeniem talentów; siły woli i mądrości. Bo jak wiemy jest wiele bogatych ludzi, ale kompletnych śmieci moralnych.
Mam nadzieję, że i Ty chciałbyś być postrzeganym jako osoba zaradna, mądra, umiejąca radzić sobie zawodowo.
Ja w każdym razie życzę Ci powodzenia w pracy i sukcesów finansowych. Jeśli uważasz, że te życzenia są głupie, to niepotrzebnie Ci odpisałem...

użytkownik usunięty

Dodam jeszcze, że "Lalka" to dla mnie jeden z najwpanialszych obrazów filmowych (10/10). Nie patrzę tu oczywiście na wierność treści filmu z książką, bo kilka wątków pominięto, ale patrzę na film jako odrębne dzieło i dostrzegam dzieło znakomite; fenomenalna reżyseria, piękna scsenografia, a do tego muzyka mistrza, Wojciecha Kilara, spisał się wyśmienicie. W moim odczuciu film zasługuje na o wiele wyższą ocenę.
Niskie ukłony dla W.Hasa.

ocenił(a) film na 8

Szkoda gadania i pisania, autor tego wątku chyba najchętniej widziałby wśród lektur szkolnych Harrego Pottera. Postanowiłem jednak być niekonsekwentnym i wyjaśnię dlaczego, lekturą szkolną jest np. "Lalka" a nie przygody czarodzieja. Otóż wykaz lektur szkolnych jest wykazem dzieł literatury, które odegrały bardzo znaczącą rolę w jej rozwoju, dzieł reprezentujących różne gatunki podgatunki i rodzaje, dzieł, które prezentują rozwój literatury i motywów literackich na przestrzeni wieków, dzieł, które są pamiątkami minionych epok i oczywiście posiadających ogromne walory estetyczne i artystyczne.

corporalclegg

Kończyłam Liceum 3 lat temu,muszę przyznać,że Prus to dla mnie mistrz nad mistrzami.Uwielbiam "Lalkę" i "Faraona".Przykre jest to,że dla większośći młodzieży to zwykła nuda.Z resztą i tak w większości lektur są streszczenia,więc po co myśleć?Ale ja jeszcze czytam(:

ocenił(a) film na 2
littillea

Nigdy w życiu tego znowu nie obejrzę.2/10 tylko ze względu na fajne du*py

ocenił(a) film na 10
dominik9051

Hańbisz polskie godło.

littillea

Lalka to dla mnie nudna katastrofa. Nie widzę nic w niej ciekawego i fascynującego. Tak jak Pan Tadeusz, w pustyni i w puszczy itp. Rozumiem że jednym może się to podobać ale dla mnie to katastrofa i znęcanie się nad ludźmi dając ten chłam na lektorę i wpajanie na siłę ludziom że to wybitne dzieło. Ogólnie wymysł lektór to idiotyzm tylko stworzony po to by męczyć ludzi. Jest to zupełnie nie potrzebne jak ogólnie nauki humanistyczne

corporalclegg

Taaa Harrego Portiera :))))a co ty wiesz co autor tego czy tamtego wątku lubi??? skoro szkoda gadania i pisania to co się tak rozpisujesz ?? moja sprawa co czytam nie twoja idż na forum pudelka i pomponika obgadywac np Edyte Górniak bo pewnie należysz do tych osób co to lubią wtykac palce w nie swoje sprawy jak to robią autorzy tamtejszych durnych tekstów

ocenił(a) film na 8
basik_12

Łał! już spieszę na pudelka (lofciam ciem :***)

ocenił(a) film na 9
basik_12

Z całym szacunkiem, ale to, co piszesz dowodzi tego, że Lalki nie zrozumiałaś (albo nie czytałaś). Nie chcę Cię rozczarowywać, ale Lalka to jedna z najciekawszych i najlepszych ksiazek, jaką Ci przyjdzie w liceum przeczytać. A że do tego czasu chyba jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie, to może zdążysz do tej lektury (i filmu) dorosnąć.

basik_12

Trudno kogoś zachęcić do czytania, książką która ma 1000 stron. Mimo, że książka nie jest zła.

Cover

"Lalke" akurat czyta sie bardzo łatwo, nie to co "Nad Niemnem". Szkoda ze 3/4 polskiej młodieży to zapatrzeni w telewizor albo komputer fani przygod małego czarodzieja albo zakochanego wampira, ktorzy tylko tego typu ksiazki najchetniej widzieliby w spisie obowiazkowych lektur. W ogole po co taki spis, najlepiej wycofac polski ze szkol :)

Phony

Ach, może nie wycofać, ale powiedzmy, że w wieku 14 lat elita zostaje i czyta książki, a reszta do łopaty. Gdy ktoś mi kładzie kostkę na chodniku, jego oczytanie jest dla mnie bez znaczenia.

Jorjan

Zgadzam się Jorjan. Akurat mam 14 lat i, jak widać, należę do tej "elity". Ale "książki" to pojęcie bardzo, jakby to powiedzieć, względne. Mam na myśli to, że sprawdza się przysłowie: "z kim przestajesz, takim się stajesz".
Primo, trzeba czytać Książki, a nie komercyjne dziełka pisane pod publiczkę przez idiotów dla idiotów. Albo przez bardzo inteligentnych ludzi, którzy wiedzą, na jakich utworach się dorobią, bo znają gusta i stan wiedzy większości młodzieży. Np., mam koleżankę, której wydaje się, że jest szalenie oczytana i inteligentna, bo zna na pamięć wszystkie części "Zmierzchu" i spółki.
Secundo, jeśli od czasu do czasu czyta się Książki, należy jeszcze coś z nich wynieść. To jest, czytając choćby powieści Jane Austen, można poznać sposób życia kobiet w XIX w. Kiedy czyta się naszą "tematową" "Lalkę" na zasadzie "byle szybko, w telewizji lecą <Transformers>", to lektura nie ma sensu.
Jeśli ktoś choć przy jednej książce w roku nie spełni wymienionych przeze mnie warunków, to faktycznie, kariera policjanta w drogówce będzie szczytem jego kariery.

Jorjan

Czemu czepiasz się tych którzy pracują przy łopacie? gdyby nie oni to łaziłbyś po kolana w śniegu. Ciekawe gdzie ty pracujesz
cwaniaczku;)

FOOtballFIGHTER

Polać Tobie! Wszak sam Prus pokazywał w swych utworach, że każda praca jest ważna oraz iż jest wartością samą w sobie. Znam zresztą ludzi, którzy posiadają wykształcenie zawodowe lub techniczne, a pasjami czytują książki pozytywistyczne.

Cover

Ja uważam że jest tragiczna i naprawdę nudna. Katastrofa literacka. Nic ciekawego ani zabawnego tam nie ma. Nudna chistoria o niczym

basik_12

Obecnie czytam "Lakę". Nie jestem jeszcze do niej przekonana i z niechęcią do niej podchodzę ale przyznam że niektóre rozdziały są naprawdę dobre. Nie lubię być przymuszana do czytania książki ale widzę że się rozkręca. Zobaczymy może przypadnie mi do gustu.. chociaż perspektywa tylu stron mnie przeraża!
Powiem tak nie jest zła nawet można się pokusić o stwierdzenie ze jedna z lepszych lektur... ale ostatecznie zdanie wyrażę kiedy ją skończę :)

basik_12

"Lalka" jest nudna? To co powiedzieć o "Potopie"? Z całym szacunkiem dla Sienkiewicza, "Potop" to mur nie do przebicia, nie wiem zupełnie jak się zabrać za tą książkę :/. "Nad Niemnem" Orzeszkowej też dłuży się niemiłosiernie.
"Lalka" moim zdaniem jest świetna, a Wokulski to jeden z najciekawszych książkowych bohaterów. Nie nudziłam się ani trochę czytając tą powieść, chociaż przy niemal każdy fragmencie o Łęckiej miałam ochotę ją zabić, ale to w sumie czyni "Lalkę" jeszcze ciekawszą. Przynajmniej postaci są jakieś, o każdym z nich można mieć swoje zdanie. Będę się modlić o "Lalkę" na maturze ;p.

ocenił(a) film na 8
Lady_From_Burton_World

Przyłączam się do modlitw! :D Chociaż była w zeszłym roku na maturze "Lalka" i "Świetoszek", więc zagarnęli dwie najlepsze lektury :P

nasty929

No i wymodliłyśmy Lalkę na maturze :D

ocenił(a) film na 8
Lady_From_Burton_World

niestety, dla mnie o rok za późno ;) ale i tak trafiłam na dobre tematy... fajnie, że innym fanom "Lalki" się poszczęściło w tym roku ;)

Lady_From_Burton_World

"Potop" to wspaniała książka;-) W tydzień pochłonęłam całą.
"Lalka" tak samo , jest świetna. Niestety, wolałabym lepsze zakończenie. ;-)

Madame_Chloe

Skończyła się tak, jak mogła się skończyć. To nie książka dla dzieci, nie musi się skończyć happy endem, nawet w tym przypadku byłoby to śmieszne.

Brother_shamus

Mnie jednak zakończenie nie usatysfakcjonowało. To zdecydowanie powinna być saga. :P Chciałabym poznać dalsze losy bohaterów.

użytkownik usunięty
Madame_Chloe

"Potop" to arcydzieło! ;)

ocenił(a) film na 2
basik_12

Dokładnie. Takie książki powinny byc w dzisiejszych czasach palone. Na dobre nastała doba wampirów i powinno się wykorzenić takie polskie gnioty. A dlaczego to gnioty? Bo liczy się literatura (twórczośc) komercyjna, tworzona dla mas, w której autorzy przechytrzają się między sobą, by pozyska czytelnika (bądź widza). Uważacie, że taka twórczośc jest prosta? Sami więc spróbujcie zabłysnąc podobnym dorobkiem... A polskie książki, przynajmniej te sprzed co najmniej 50 lat, to wszystko nic nie warta historia. Tak, polska żałosna historia. Bez polotu, bez wyrafinowania, bardzo sztampowa i płytka. Już dawno przestałem zawracac sobie głowę takimi bzdurami, dlatego ich nie czytam. Dlatego zapewne mówi się o niskim stopniu czytelnictwa w Polsce, skoro od małego uczniom wpaja się czytanie książek nudnych, starych, ciężkich, pisanych przestarzałym stylem... Tragiczne jest, że dorośli ludzie są takimi bałwanami i unoszą się "wybitną" polską literaturą. Dla mnie jest to światowa porażka, bo w gruncie nie mamy się czym szczycic, nikt zagranicą nie czyta raczej obcych książek historycznych. Stawia się na beletrystykę, nie na jakieś Prusy czy Orzeszkowe, których dorobek należałoby po prostu spalic i o nim zapomniec, a promowac coś bardziej dzisiejszego. Typowo Lalka, gniot o tysiącu stron. Inna wada jest taka, że dziś pisząc takim żałosnym językiem, jakim posługiwał się Prus czy inny polski kmiotek - na wypracowaniu w szkole dostałoby się palę. Ech, ciężko wbic niektórym do głowy, że mamy 21 wiek.

sylar_217

Marna prowokacja:)

ocenił(a) film na 2
littlelotte52996

To nie była prowokacja, tylko moje zdanie. Chcę Was po prostu oświecic. "trzeba czytać Książki, a nie komercyjne dziełka pisane pod publiczkę przez idiotów dla idiotów." - A znasz któregoś z tych "idiotów", że tak się wyrażasz? Nie powiedziałbym na przykład, że A. Mickiewicz jest lepszy od Patricka Suskinda tylko dlatego, że pisał 14-zgłoskowcem. Ponadto to szczyt kretynizmu, żeby pisarz przybierał taki styl i poruszał tematy ważne dla narodu (jak mówią niektórzy). Więc dlaczego Mickiewicz tak pisał - dla kasy? Sławy? Prestiżu? Na dobrą sprawę jest tak lansowany (on, Prus, Orzeszkowa, cała ich spółka) tylko dlatego, że pisał o przeszłości. Żadne z nich nie potrafiło się wybic ponad granicę szarej przeciętności, pisac o naprawdę wymyślnych rzeczach. Spójrz na S. Kinga. Pisarz jak najbardziej komercyjny, a zaczynał jako zwykły człowiek. Tylko pozazdrościc niektórych pomysłów. Nie rozumiem po prostu potrzeby promowania polskich bęcwałów, którzy jak dla mnie równie dobrze mogliby pisac sanskrytem na glinianych tabliczkach.

sylar_217

Nie prowokujesz? Niemożliwe, żebyś był tak pusty...

ocenił(a) film na 2
littlelotte52996

Nie. Pusty był Mickiewicz, nikt mu nie dorówna, nawet Ty.

sylar_217

"A znasz któregoś z tych "idiotów", że tak się wyrażasz?"

Przeczytałeś mój post do końca? "Albo przez bardzo inteligentnych ludzi, którzy wiedzą, na jakich utworach się dorobią, bo znają gusta i stan wiedzy większości młodzieży."
Więc widzisz, że nie wszystkich mam za idiotów.

"Nie powiedziałbym na przykład, że A. Mickiewicz jest lepszy od Patricka Suskinda tylko dlatego, że pisał 14-zgłoskowcem."

Po pierwsze, nie 14-, a 13-zgłoskowcem. Po drugie: umiesz napisać takim stylem cokolwiek, o 400-stronicowej epopei już nie mówiąc? Mickiewicz zawarł w swoim dziele całą kulturę Polski.

"Ponadto to szczyt kretynizmu, żeby pisarz przybierał taki styl i poruszał tematy ważne dla narodu (jak mówią niektórzy)."

"Niektórzy" maja rację. Wiesz w jakim okresie pisał Mickiewicz? Pod zaborami. I, choć może trudno Ci to sobie wyobrazić, gdyby nie tacy "kretyni" jak on, zaginęłoby coś takiego jak tzw. KULTURA NARODU POLSKIEGO.

"Więc dlaczego Mickiewicz tak pisał - dla kasy? Sławy? Prestiżu?"

Mickiewicz był człowiekiem, nie Mesjaszem Polski i zapewne pisał swoje dramaty i wiersze w celach zarobkowych. Ale nie tylko. To się w tych czasach nazywało pisać "ku pokrzepieniu serc" - po polsku, dla Polski i o Polsce.

"Na dobrą sprawę jest tak lansowany (on, Prus, Orzeszkowa, cała ich spółka) tylko dlatego, że pisał o przeszłości."

Zasadniczo w jego czasach była to teraźniejszość.

"Żadne z nich nie potrafiło się wybic ponad granicę szarej przeciętności, pisac o naprawdę wymyślnych rzeczach."

Faktycznie, monolog Konrada albo Kordiana nie jest w ogóle "wymyślny" i oryginalny. Napisać takie opisy jak Orzeszkowa - żaden problem dla Stephanie Meyer. Panorama arystokracji u Prusa - Paolini dałby sobie radę.

"Pisarz jak najbardziej komercyjny, a zaczynał jako zwykły człowiek."

Brawo, tym wpisem udało Ci się mnie rozbawić! Gratulacje!
A na poważnie - myślisz, że Prus miał sen proroczy i wiedział, że powieść, którą on pisał do gazety będzie poczytna za 150 lat, mało: będzie lekturą?

To, co piszesz: o spaleniu "Prusów" i "Orzeszkowych" równałoby się po prostu postawieniu krzyżyka na polskiej kulturze. Ja na ochotnika nie chcę być Amerykanką. Jeśli Ty chcesz, droga wolna: paszport, wiza i w długą!

ocenił(a) film na 2
littlelotte52996

Bardzo dobre argumenty. W jakiś pokręcony sposób potrafię nawet podziwiać Twoją postawą, ponieważ sam w ogóle nie czuję się patriotą. Po prostu dzisiejszy dorobek i kultura są dla mnie bardziej wciągające, dlatego nie zawracam sobie głowy historią. Każdy pozostanie przy swoim zdaniu i podziękuję za sensowne spostrzeżenia fanki Mickiewicza, Orzeszkowej i kogo tam jeszcze. Pozdrawiam ;)

sylar_217

Mnie obrzydza literatura komercyjna, i stawiam siebie o wiele wyżej od kogoś kto czyta zmierzch i coelho lol. Gardzę ludźmi, którzy nie rozumieją arcydzieł literatury, a zachwycają się nowoczesnym gównem. Prus nie jest autorem książek historycznych, polecam zapoznać się z definicją powieści historycznej ze STL. Polska literatura jest wybitna i jest znana na zachodzie. Prus pisał wspaniałą, piękną polszczyzną, o wiele lepszą niż twoja. Historia Polski nie jest żałosna i nic nie warta. Mickiewicz pisał trzynastozgłoskowcem lol. Mickiewicz realizował koncepcję powieści wieszczej, wyznaczył tok myślenia dla Polaków na bardzo długi czas. Wyznaczył wzorce zachowań. To smutne że nie rozumiesz idei jego dzieł. A bez romantyzmu nie byłoby literatury współczesnej, którą tak kochasz, ciemny ignorancie.

ocenił(a) film na 2
komunistka

- Oj tam, oj tam* - skwitował ciemny ignorant.
- Nie będę dyskutowała z Panem Trollem - odrzekła dumnie komunistka.
- Oj tam oj tam - powtórzył ciemny ignorant.
- Jak dorosnę, chcę być taka jak Mickiewicz! - pochwaliła się komunistka.
- Powodzenia!

* - lekceważący zwrot, ucinający bezsensowne niesnaski, popularny w młodzieżowym środowisku.

ocenił(a) film na 7
sylar_217

Idź się chłopie lecz , zmień dilera albo wyłącz tvn i zaprzestań czytania wyborczej . Jesteś kwintesencją idioty . Mówisz o książkach , których zapewne nie przeczytałeś . Albo przeczytałeś i jesteś na tyle płytki , że ich nie rozumiesz. Jesteś z gatunku tych ludzi , którzy czytając poruszają ustami .

sylar_217

Ale z ciebie imbecyl xd

sylar_217

Podbijam obiema łapkami,polskie lektury przypominają brazylijskie telenowele :-)

ocenił(a) film na 4
Flaif

Ja też się zgadzam. Ta książka dla mnie jest po prostu nudna,ale każdy ma swój gust dlatego denerwuje mnie to,że się oburzacie jak ktoś tak o niej powie bo dla was jest ciekawa.Pogódźcie się z tym i nie zwalajcie tego na to,że jesteśmy młodzi.

ocenił(a) film na 9
basik_12

Jako polonistka pozwolę sobie uświadomić Ci, że w czytaniu lektur szkolnych naprawdę nie chodzi o to, żeby uczeń uważał, że są, jak się wyraziłeś, "wciągające".

kamilagedert

no jasne,przecież to ma być katorga dla młodych ludzi,mająca na celu zniechęcenie ich do jakiejkolwiek literatury...

ocenił(a) film na 9
Flaif

Czytanie "Lalki" jako "katorga".... ciekawa koncepcja, doprawdy.

ocenił(a) film na 1
basik_12

Nie czytałem żadnych komentarzy do tematu ale zgadzam się w 100% lektury które serwują nam w podstawówce gimnazjum liceum (czym wyżej tym prezentują niższy poziom) powinnye być dostosowane do potrzeb XXIw Mnie osobiście lektury do pewnego momentu aż obrzydziły czytanie książek na szczęście natrafiłem na prawdziwy talent jakim jest Sapkowski i jego saga o Wiedźminie po przeczytaniu tych książek jakiekolwiek inne stoją na naprawdę niskim poziomie (polecam także powieść Diuna za która się wziąłem)
Naprawdę trzeba mieć talent by okresy niewoli,powstańcze naszego narodu (nie tylko lalka ale kordian itp) napisać i zobrazować w tak nudny sposób, a później nauczyciele się dziwią że wolę oglądać filmy, a nie czytać książki.Przyznaję się bez wstydu że będąc w 3kl. technikum nie przeczytałem żadnej lektury po za streszczeniami i to kolejny argument do tego że powiesci Mickiewicza Sienkiewicza,Prusa(nie oceniam tu tylko samej lalki a cały zbiór lektur wrzucam do jednego worka) to nieskomplikowane proste coś co nie przyciąga uwagi nawet po przeczytaniu streszczenia.


PS: jestem ciekaw jaki popyt byłby na lakę dziady pana tadeusza gdyby nie były one w spisie lektur prawda jest taka że dawno znikły by z naszych półek

ocenił(a) film na 1
terman

teraz jak wczytuje się w komentarze to muszę przyznać choćby część racji sylar_217 bo jaki jest sens pisania książki gdzie najważniejsze jest utrzymanie jakiegoś schematu w tym przypadku 13zgłoskowiec?? Littlelottle jest oburzony/na ze zwykły człowiek nie byłby wstanie tak pisać ale jaki jest tego sens dla mnie na pierwszym i jedynym miejscu stoi treść i połączenie wartość z ciekawym przedstawieniem czego w lekturach nie potrafię znaleźć. Nie denerwuje mnie to że komuś laka przypadnie do gustu denerwuje mnie jedynie to że mnie ona nie przypadła do gustu a czytać trzeba więc postaw się na moim miejscu i czytaj właśnie choćby wspomniany przez kogoś Zmierzch

I jeszcze jedno jeśli myślicie że czytanie książek czyni was nad przeciętnie inteligentnymi i choćby inteligentniejszymi od zwykłych roboli to sie grubo mylicie sam mam w rodzinie ojca górnika a w środowisku wiele osób pracuje fizycznie a mimo to sa oni INTELIGENTNI mimo to nie oczytani w lekturach lecz obeznani w wielu dziełach czysto historycznych dzięki czemu potrafią zaciekawić mnie w zwykłej rozmowie bardziej niz nauczyciele historii polskiego w szkole(najprostszy przykłąd opowiadania babci dziadka z przeszłości) Nauczyciele za to są tak rozgarnięci że mogą się pochwalić super wykształceniem magistrem z tego tamtego owego a ich wiedza jest tyle warta co pensja którą dostają i stwierdzenie że ktoś nadaje się do fizycznej roboty bo jest gorszy jest mylne taki górnik pracujący na przodku 7dni tydzień w tydzień zgarnia 6tys do ręki bo jego praca coś znaczy.

ocenił(a) film na 1
terman

A jak widze zdania gdzie Mickiewicza uznaje się za patriotę co mnie najbardziej irytuje to co może jeszcze mam z niego brać przykład. Koles uciekł z kraju na dodatek do Rosji gdzie ubolewał i tęsknił za ojczyzną i tak bardzo chciał uczestniczyć w powstaniu że w końcu w nim udziału nie wziął napisał jakąś ksiązke która miała podbudowac lud czy co przeecież w tamtym momencie Polsce potrzebni byli ludzie którzy oddaliby za nią życie gdyby w powstaniach walczyli sami tacy "patrioci" jak mickiewicz itp to do teraz nawet nie podjęlibyśmy się walki o niepodległość

terman

Czytanie książek może nie zapewnia inteligencji, ale jest w stanie nauczyć kilku rzeczy, np stawiania znaków interpunkcyjnych, poprawnej ortografii itp.

Polacy czytają Mickiewicza, Anglicy Szekspira, Francuzi Balzaka itp. nie po to aby się "wciągnąć", ale żeby lepiej poznać język, kulturę i historię własnego kraju. Rozumiem, że nie wszystkie książki z przeszłości mogą wydawać się interesujące, sam wykłócałem się z nauczycielką, że nie będę czytał "Nocy i dni", bo zajęty bardziej interesującym "Lotem nad kukułczym gniazdem" Keseya.

Niestety problemem polskiej literatury jest brak jej uniwersalności. Bardzo niewiele dzieł (jak np "Quo Vadis" Sienkiewicza lub książki Lema) zyskuje popularność za granicą. Inni podrzucają nam różnych Byronów, Molierów i Alighierich, a nasi twórcy pozostają niezrozumiani, zdani na kaprys gimnazjalisty lub licealisty, który być może przymuszony zajrzy i zastanowi się dlaczego "Słowacki wielkim poetą był".

Będę jednak zaciekle bronił "Lalki", zarówno książki, jak i filmu Hasa. To moja ulubiona polska powieść i nie nudziłem się ani przez minutę, wręcz czułem autentyczny żal, kiedy się skończyła. Film dobry, piękny od strony wizualnej, jedynie nieco inaczej wyobrażałem sobie Wokulskiego.

basik_12

W dupach wam sie poprzewracalo. Niecheć do literatury realizmu czy historycznej pochodzi z tad, ze dzieci sa zblazowane, nie posiadaja wyobrazni i potrzebuja efektownego "kopa" w postaci nieprawdopodobnych historii, pelnych akcji z jak najmniejsza iloscia refleksji. Uwazam, ze literatura fantastyczna czy szokujaca jest wartosciowa (czasem nie mniej od klasykow poprzednich epok literackich), ale nie nalezy ograniczac sie do jednej strony jesli chce sie byc "pelnowartosciowym" czlekiem.

basik_12

sam sie zmien