PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=434515}
5,8 3,5 tys. ocen
5,8 10 1 3462
Lake Mungo
powrót do forum filmu Lake Mungo

Polecam

ocenił(a) film na 7

Dobry film, podobał mi się jego mroczny, ponury klimat. Trzymał w napięciu i wywoływał ciarki a chwilami nawet lekki strach. Ogólnie był dość przejmujący i oglądało się go z zaciekawieniem. Jeden z lepszych paradokumentów jakie oglądałam ( a widziałam ich naprawdę sporo). Ode mnie mocne 7/10

Smerfetka_88_fw

Mi też się podobał ale pewnemu facetowi co narobił w ciągu kilku lat fikcyjnych profili już nie.

Smerfetka_88_fw

Serio???- chyba inny film widzieliśmy.
Beznadziejny, a wręcz nudny i bez jakichkolwiek podstaw, że jakiś duch czy inny alkoholowy zwid się tam pojawiał, wszystko można komputerowo zrobić, a następnie nakręcić film, żeby parę dolarów zarobić. A pokazał to choćby amator Mathew.
Już ciekawostka wiele wyjaśnia -
"Film opowiada o zdarzeniach mających miejsce w grudniu 2005 roku. W wywiadzie z dziadkami ofiary padają słowa "autopsja została wykonana w poniedziałek, 27 grudnia" oraz "koroner zwrócił ciało we wtorek, 28 grudnia". W rzeczywistości w 2005 poniedziałek przypadał 26 grudnia, a wtorek 27."
Rozumiem, że tak, jak Ty napisałaś to można napisać o The Poughkeepsie Tapes(2007), czy Przeklęty: Życie i śmierci Roberta Dursta(2015), a już na pewno o Making a Murderer(2015), który obejrzałem w krótkim czasie 3 razy, ale o tym?
Sorry, ale litości, bo to była jedna z większych żenad, jakie widziałem w swoim życiu, a też sporo widziałem...

ocenił(a) film na 7
pawelk1504

Ja osobiście bardzo lubię horrory w takim klimacie, więc film mi się podobał. Gustuję w kinie grozy i widziałam o wiele gorsze produkcje tego gatunku. Aczkolwiek oczywiście, że jest dużo lepszych horrorów/thrillerów od tego. Nie porównujmy jednak Dramatu, kryminalnego jakim jest np "Making a Murderer", do filmu gatunku horror, bo przecież to jest całkiem co innego. Szanuję Twoją opinię ale nie wpłynie ona na moją. Są gusta i guściki i to raczej nie podlega dyskusji. Pozdrawiam

Smerfetka_88_fw

Dałem przykład np. MAKING A MURDER, bo bardziej chodziło mi, że oba są nakręcone w formie dokumentu i oparte na faktach, niż o to do jakiego gatunku filmowego są zaliczane.
Dla mnie LAKE MUNGO zaliczenie do horroru jest trochę śmieszne, bo praktycznie można 1 scenę z telefonu Alice pod ten gatunek podciągnąć, bo jak widzieliśmy "duch" był sprawką jej brata, a też nie dasz Sobie ręki uciąć, że reszta nie jest sprawką ekipy filmowej.
Wiadomo, że są gusta i guściki i dlatego napisałem, bo byłem ciekawy opinii innej osoby.
Nastawiłem się na naprawdę ciekawy seans, a czym dłużej trwał to byłem coraz bardziej byłem zirytowany tym co widziałem na ekranie.
Mnie w ogóle nie wciągnął i wyglądało to tak jakby po wyznaniu Mathewa o fałszerstwie ekipa filmowa, której dano kasę na nakręcenie tej niby głośnej sprawy musiała wziąć sprawy w swoje ręce.
No cóż nie ma sensu dalszej dyskusji, bo tak naprawdę nie ma żadnego dowodu na to, że duch Alice faktycznie w tym domu był, bo nie było, a co dziwne żadnych specjalistów w sprawach nawiedzeń i parapsychologii, bo tamtego co zrobił seans, a nic się nie wydarzyło, to trudno brać na poważnie.Pzdr.

ocenił(a) film na 7
pawelk1504

Nie za bardzo mogę z Tobą podyskutować na temat przytoczonych przez Ciebie scen, bo film oglądałam dość dawno i aż tak szczegółowo go nie pamiętam. Z tego też powodu nie jestem już w stanie z argumentować mojej oceny filmu

ocenił(a) film na 7
pawelk1504

"oparte na faktach"... przecież ten film nie jest oparty na faktach :) nie myślałam, że jest jeszcze ktoś, kto łyka zdanie "based on a true story", i nawet nie sprawdzi, że na końcu jest "Any characters and events depicted in this film are entirely fictitious". Śmiesznie się więc czyta te rozważania czy duch jest prawdziwy i co jest sprawka ekipy filmowej. Mnie się podobała ta wkrętka "oparte na faktach" i faktycznie, przez cały film nie mogłam dojść to tego, na ile historia jest sfabrykowana.

ocenił(a) film na 2
Smerfetka_88_fw

jeden z najgorszych horrorów jakie oglądałem, a obejrzałem ponad 300.....zmarnowany czas

ocenił(a) film na 3
conneryfan

zgadzam się.. myślałam że wyłączę w połowie ale ok, dotrwałam i prawie zasnęłam

ocenił(a) film na 3
Smerfetka_88_fw

1. puściła się i dlatego się utopiła?
2. tamten jej kusiacz był pedofilem i ją naćpał i wygrzmotał nagrał to ona ukradła to ja zabił ?
3. co to te durne konsultacje, pyta co widzi po zamknięciu oczu.. no ja to nawet widzę plaże i niebieską wodę i kucyki pony więc wtf?
4. chyba to jakiś dziwny fejk
5. jak nie fejk to nudne choć straszne dla rodziny
6. nudne no i tyle
7. albo dała mu bo chciała, wiedziała że nagrywa chciała mieć taki sekrecik?
8. ok nie wiedziała że nagrywa i dała mu za zgodą i potem dowiedziała się że nagrał wstyd jej było, zajumała kasete a on ją ubił lub ubiła się sama lub ta istota?
9. w 2005/6 nagrywali ziemniakami?
10. czy ten ich syn to debil? zfejkować ducha? na uja... cały klimat zjechał w piz...u (którego nie było w sumie) także i resztę nie dowierzam.. przez to. Jedynie nagranie na komórce by .. może było najprawdziwsze, najprawdziwszy fejk :d

ladydarc23

Łał, co też bycie młodym w tych czasach robi z ludzkim mózgiem... xD