Niemcy 1958 rok. Czas odbudowy i cudu gospodarczego. Johann Radmann właśnie został mianowany prokuratorem i nie zamierza tracić czasu na nudne wykroczenia. Gdy dziennikarz, Thomas Gnielka, wywołuje awanturę na sali sądowej, Radmann nadstawia uszu. Przyjaciel Gnielki rozpoznał w nauczycielu strażnika z Auschwitz, ale nikogo nie interesuje... czytaj dalej
Filmidło zaledwie poprawnie zrobione, ale jakże pokracznie i dezinformacyjnie poprowadzona linia scenariuszowo-bohaterska - pusty śmiech. Jedynie bezkrytyczni przyjaciele Zachodu mogą to łyknąć. I - jak widzę - łykają.
Kilka luźnych zdań: 1. dziesięć lat po procesach norymberskich Niemcy powszechnie - że tak powiem -...
Film wpisuje się w narrację niemiecką .Z cyklu : owszem większość Niemców brała udział w wojnie, owszem wielu Niemców mordowało , ale wśród tej masy ludzi winę ponoszą tylko naziści i to ci wyżsi stopniem. Reszta cóż mogła zrobić , była częścią maszyny w której każdy tryb bezwolnie musiał pracować jak zębatka w...
Niemieckie rozliczenie ze zbrodniczą przeszłością. Młody prawnik tropi nazistowskich zbrodniarzy z obozu w Auschwitz pod koniec lat 50. Szlachetne (może miejscami aż za bardzo), ale też bardzo szablonowe, zapatrzone w hollywoodzkie wzorce. Główny bohater jest papierowy do bólu, o postaciach z drugiego planu też ciężko...
więcejChoć momentami film miał potencjał, całkiem dobry montaż i zdjecia, niestety w warstwie scenariuszowej okazał się jak dla mnie momentami wręcz groteskową, miejscami schematyczną formą przybliżenia problemu rozliczenia z przeszłością w kontekście Holocaustu widzowi mało zorientowanemu. Nawet jeśli odłożyć na bok wątki...
więcej