Witam!
Czy znacie jakieś naukowe opracowania dot. horroru jako gatunku filmowego i literackiego? Piszę prezentację maturalną i potrzebuję tego do bibliografii.
Z góry dziękuję za pomoc :)
Na pewno warto sięgnąć do książki Marka Haltofa "Kino lęków", a przede wszystkim do "Danse Macabre" Stephena Kinga - bardzo obszerny i świetnie napisany esej na temat horroru spod ręki samego mistrza gatunku :) To pozycje obowiązkowe. Jak wrócę do domu, to zerknę do swojej magisterki, bo również obracała się ona w podobnych klimatach i być może znajdę tam jeszcze jakieś warte polecenia lektury, bo w tej chwili nie pamiętam :) Nie wiem czy możesz korzystać ze stron internetowych, ale jeśli tak, to warto zerknąć np. na stronkę horror.com.pl i poszukać w dziale publicystyki. Zresztą w necie jest tradycyjnie najwięcej tekstów. A temat Twojej pracy jest taki raczej ogólny, czy może dotyczy jakiejś wybranej tematyki? Bo być może z bardziej szczegółowych opracowań też będę coś mógł polecić. Pozdrawiam!
I jeszcze mały edit: dodatkowo polecam zajrzeć do pracy Barbary Koseckiej, Anity Piotrowskiej i Wojciecha Kocołowskiego "Panorama kina najnowszego 1980-1995" (wprawdzie przykłady kończą się na 95 roku, ale jest tam niezły artykuł o horrorze). Pomocna może też być książka Marii Gołaszewskiej "Fascynacja złem. Eseje z teorii wartości". Wprawdzie nie traktuje stricte o horrorze, ale wiele uwag autorki można wykorzystać, zwłaszcza że pisze też dużo o motywie zła sztuce. Pozdrawiam! :)
Dwight serdeczne dzięki :)
Temat jest luźno sformułowany. Brzmi: Zaprezentuj utowry należące do klasyki horroru na wybranych przez siebie przykładach literackich i filmowych.
Aha, w takim razie te podane lektury powinny wystarczyć :) Zwłaszcza dwie pierwsze. A skoro piszesz o wybranych utworach, to w książce Koseckiej, Piotrowskiej i Kocołowskiego masz też teksty o "Lśnieniu" właśnie i o "Draculi" Coppoli - niezbyt długie, ale mogą się przydać :) Jeśli masz możliwość zajrzenia do starszych numerów miesięczników filmowych, to mogę Ci też później (muszę poszperać trochę ;)) dać namiary na artykuły, które warto przeczytać, choć głównie dotyczą one filmów o tematyce diabelskiej ;) Ale pewnie o takim np. "Dziecku Rosemary" też warto przy okazji tej prezentacji wspomnieć.
Wybrałam filmy: "Lśnienie", "Draculę" Coppoli i właśnie "Dziecko Rosemary" - myślę, że to najbardziej reprezentatywne pozycje.
Witam raz jeszcze. Sorry, że z opóźnieniem, ale musiałem poszperać :) Więc tak:
Jeśli chodzi o "Draculę" Coppoli, to - jeśli mogę coś nieśmiało zasugerować - warto przy tej okazji nawiązać do wcześniejszych portretów hrabiego D. i pokazać ewolucję tej postaci. Tu podparłbym się zwłaszcza "Nosferatu. Symfonia grozy" Murnaua i "Nosferatu-wampir" Herzoga. Ale to tylko propozycja :) Jeśli chodzi o lekturę do tego tematu to (oprócz wspomnianego tekstu o "Draculi" w "Panoramie...") idealna byłaby Maria Janion i jej "Wampir. Biografia symboliczna". To biblia jeśli chodzi o wampiry :) Ale przy tym strasznie opasłe tomisko ;) Z bardziej przystępnych rzeczy mogę za to polecić "Seans z wampirem" Andrzeja Kołodyńskiego (tyle, że to książka z 86 roku, więc filmu Coppoli niestety nie uwzględnia. Ale jest dobra dla ogólnego rozeznania w temacie :)), a zwłaszcza bardzo dobre teksty Katarzyny Kaczor "Wampir - demon, dandys, nadczłowiek" w książce "Poszukiwanie i degradowanie sacrum w kinie" pod red. Mirosława Przylipiaka i Krzysztofa Kornackiego oraz esej Zbigniewa Wałaszewskiego "Wampir - zamaskowana tożsamość, ukryta śmierć" w "Kwartalniku filmowym" nr 31-32 z roku 2000. Ponieważ to nowsze teksty, w obu pojawia się już "Dracula" Coppoli :) W tym samym numerze "Kwartalnika" jest także artykuł o "Nosferatu" Murnaua - może się przyda. No i oczywiście warto poszperać w podanej przez autorów bibliografii.
Jeśli chodzi o "Dziecko Rosemary" to warto zajrzeć do książki Grażyny Stachówny "Roman Polański i jego filmy" (albo zajrzeć tu: http://horror.com.pl/publicystyka/art.php?id=42 - autor sporo korzystał z tej pozycji). Ponadto w magazynie "Film" z 1984 (numer 44) są dwa teksty o "Dziecku Rosemary" autorstwa Jana Olszewskiego i Tadeusza Sobolewskiego. Niezły jest też tekst Barbary Koseckiej o "Dziecku..." w nr 7 "Filmu" z 2000 roku i z tego samego roku, tyle że w nr 2 jest artykuł o twórczości Polańskiego "Lokator sam w domu" autorstwa Katarzyny Kubisiowskiej.
O "Lśnieniu" niestety za wiele nie mam :( Ale zapewne tekstów na temat tego filmu jest mnóstwo. Warto też poszukać jakichś książek o twórczości Kubricka. Tak na oko nieźle wyglądają te dwa artykuły, które na szybko znalazłem w necie:
http://www.film.org.pl/prace/lsnienie.html
http://www.filmowo.net/varia/lsnienie-stanley-kubrick-analiza.html
W tym drugim jest też bibliografia - może tam coś ciekawego będzie. Aha, w tym numerze "Kwartalnika filmowego", który podałem wyżej jest też tekst o "Mechanicznej pomarańczy". Wprawdzie to nie ten film, ale artykuł jest bardzo obszerny i może znajdziesz tam coś, co będzie można wykorzystać. No i tradycyjnie bibliografia :)
Powodzenia i pozdrawiam!
Witam! Mój temat brzmi podobnie- Horror jako gatunek literacki i filmowy. Zanalizuj jego poetykę na wybranych przykładach. Co moglibyście mi polecić, zaproponować do tego tematu? Wydaje mi się, że tutaj pasowałyby takie książki jak Psychoza, Milczenie Owiec. Chciałabym także wziąć książke pt. Pamiętniki Wampirów, tylko nie wiem czy znajdę opracowania na temat tej powieści, bowiem ta pozycja została niedawno wydana. Proszę o odpowiedź.
Hej, wyżej podałem literaturę, do której warto zerknąć :) Jeśli chodzi o przykłady, to polecałbym raczej skupić się na klasyce gatunku. Nie tylko dlatego, że łatwiej znaleźć na ten temat opracowania, ale po prostu wszystko co powstało poźniej jest w jakiś sposób nawiązaniem, bądź polemiką z klasycznymi dziełami. Warto wspomnieć m.in. o powieści gotyckiej, a co do konkretnych dzieł to raczej nie obejdzie się bez "Draculi" Stokera, "Frankensteina" Mary Shelley i "Dr Jekylla i Mr Hyde'a" Stevensona. Te trzy książki są o tyle ważne, że stanowią właściwie fundamenty całego gatunku i inspiracje dla licznych poźniejszych dzieł literackich i filmowych. To żelazny kanon, o który trzeba się oprzeć.
Oczywiście wiele zależy od tego, co chcesz zawrzeć w swojej pracy, bo horror to temat-rzeka. Sporo zmian w jego poetyce, zwłaszcza na dużym ekranie, nastąpiło w późniejszych latach (np. lata 70. i 80. ubiegłego wieku, czyli wysyp różnego rodzaju slasherów i kino spod znaku gore, stanowiące właściwie osobną jakość w dziedzinie horroru). Generalnie poelcam najpierw przeczytać jakąś poglądówkę na temat gatunku (najlepiej te dwie, o których wspomniałem w pierwszym poście), a potem na tej podstawie skonkretyzować sobie, o czym chcesz opowiedzieć, żeby się za bardzo nie rozdrabniać :) Pozdrawiam!