Ciekawy dokument o życiu seksualnym Japończyków. Najwięksi dziwacy świata bardzo lubią
np. posuwać lalki, głaskać koty czy też płacić 50 euro za masaż ucha (sic!) :)
"W nasyconej erotyzmem Japonii ponad 70% małżeńst uprawia seks rzadziej niż dwa razy w roku, wiele z nich całkowicie zrezygnowało z pożycia.
Emancypacja kobiet doprowadziła do umniejszenia roli mężczyzny w rodzinie i zatarcia różnic i podziału ról pomiędzy kobietą a mężczyzną.
Pozorna samowystarczalność i niezależność doprowadziły do głębokiego egoizmu i zaniku instytucji drugiego człowieka.
Wibratory i silikonowe seks lalki dla mężczyzn ostatecznie doprowadziły do zaniku kontaktów międzyludzkich nawet na tak podstawowym poziomie jak prokreacja i seks.
W ciągu 50 lat ludność Japoni zmniejszy się o 30% !"
Czytałem ostatnio we "Wprost", że wielu facetów, którzy maja partnerki/żony/dziewczyny uprawia z nimi sex raz na kilka tygodni,a onanizują się np. 3 razy na tydzień.
więc chyba trafiliśmy na to samo. Ja mam wrażenie, że trochę więcej rozmowy, luzu i można się bawić bez substytutow tzn. ograniczając je :)