Dokument poświęcony najsłynniejszemu kulturyście wszech czasów: Arnoldowi Schwarzeneggerowi. Film ukazuje w jaki sposób ćwiczył i żył na co dzień. Zarejestrowane są jego wypowiedzi podczas treningu, pokazy kulturystyczne, oraz spotkania z przyjaciółmi i znajomymi. Jeden z nielicznych filmów poświęconych w pełni kulturystyce.
Tak określiłbym cel tego filmu. I nie chodzi tylko o bodybuilding.. Chodzi o wszystko w życiu. Cokolwiek byśmy nie chcieli osiągnąć.. Cokolwiek nie umieścimy na naszej liście celów..
Arnold jest żywym przykładem owoców ciężkiej pracy.. Ku_rewsko ciężkiej pracy.. Pokazuje jednak, że się da. Pokazuje jak wielką siłę...
Na prawdę imponująca sylwetka Arnolda . Nie do końca wiem jak oni byli w stanie tak wyrzeźbić
ciało jedząc "normalne" śniadania i inne posiłki tak jak ukazuje film . Poza tym warto zwrócić uwagę
na ich brzuchy . Świetne , płaskie i wyrzeźbione - takie jakie powinny być . W dzisiejszej kulturystyce
ciężko o coś...
To na co oni pracowali czesto po 10 lat i dluzej wielu jest teraz w stanie zrobic w 3,4 lata i takie
sa fakty. Technologia zywieniowa i farmaceutyka poszly wyraznie do przodu co powoduje ze
glupie texty typu 'NIE BEDZIESZ WIELKI BO MASZ SLABA GENETYKE' mozna wsadzic
miedzy bajki. Widzialem na wlasne oczy niejedna...
Przeciętny widz nie znajdzie w nim absolutnie nic interesującego. Przez 85 minut oglądamy przygotowania do zawodów kulturystycznych i pozowanie sportowców. Przez cały ten czas z filmu dowiedziałem się jedynie, ze ojciec Szwarcka był policjantem, zaś on sam zarozumiałym bubkiem w młodości i to wszystko, nic więcej....