- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
powrót do forum filmu Kształt wody 
użytkownik usunięty
tudzież o marsizmie kulturowym w absurdalnej formie.
Trzymając się ortodoksji największym zarzutem wobec twórców dzieła jest fakt, że ów Wodnik - nowy bóg, ma jednak płeć. Naiwni widzowie mogą sądzić, że płciowość Adama jest zamazana. Nic z tego, czujny genderysta wie - a wie to dzięki rozmowie głównej bohaterki z koleżanką z pracy - że z tej muszelki coś jednak wychodzi. Błeee.
Z drugiej strony rozumiemy, że do masowego widza dociera się używając jego prymitywnych dychotomii męskie/żeńskie. No cóż, taki etap. Poza tym, w myślach powtarzamy sobie: heloł, siostry i bracia, nie mamy tu przecież do czynienia z artworldem, trochę luzu.
Pomijając ten drobny zgrzyt, reszta się zgadza. Mamy więc stary, degenerujący się świat Ery Ryb, upadającego Samsona, judeochrześcijański amok, zimną wojnę, segregację rasową, chciwość i gen autodestrukcji. Słowem świat bez miłości oparty na przemocy, wykluczający wszelkie odmienności (fizyczna skaza, kolor skóry, homoseksualizm, jednostka w szponach systemu itp.). Brawo! Brawo! Brawo!
Wskoczmy wszyscy na tę falę. Poczujmy ten rewolucyjny feel, najlepiej w ciepłej kąpieli, zanurzając palec w odpowiednie miejsce. Pieścimy w sobie widok boskiego ciała człowieka-traszki. Oto nowy bóg-gekon dręczony elektryczną pałą, czyniąc cuda, zwyciężając śmierć, wskrzeszając zmarłych, niesie nam nową nowinę: świat potrzebuje miłości.
Podsumowując, Oskary za wszystko.
Ciekawa interpretacja, ale nie wiem czy traktować ja jako sarkazm czy na poważnie.
W "Labiryncie Fauna" wielu widzów doszukiwało się ukrytych treści satanistycznych. W przypadku tego filmu również pojawiają się podobne, spiskowe spekulacje.
Chciałbym poznać opinię innych użytkowników na ten temat (akceptuję komentarze typu "zbytnia nadinterpretacja", czy "urojone bzdety"). Niżej przytaczam cytat tej "spiskowej teorii" - po zapoznaniu z nim, jak i nie nowymi już zarzutami o satanizm wobec "Labiryntu...", Del Toro jawi mi się jako współczesny Lovecraft, również oskarżany o heretycką, profanacyjną twórczość. zamieszczam tu cytat ze strony iluminatwatcher.com,ale nie chce promować tych treści, jeśli rzeczywiście mają one szkodliwy wpływ - chce tylko poznać Wasze zdanie co o tym sądzicie.
Birthing the Antichrist Moonchild: Illuminati Symbolism in Guillermo del Toro’s The Shape of Water
Del Toro’s latest film releases in December 2017, and it is about a mute that works in a government laboratory where she hooks up with an amphibious creature.
When I say “hook up” I mean it quite literally. The woman supposedly has sex with this creature. Aside from the obvious conspiracies we could delve into like that idea of a government Montauk Project (which inspired Stranger Things– another tale of significance); there is a far more insidious idea at play here.
The idea is that of the alchemical rebirth. Some depict this as the birth of the antichrist (e.g. Rosemary’s Baby), while others suggest it is the communion of man with demon. Another idea is the magical birthing of an immaculate conception through Aleister Crowley’s Moonchild. We can understand why these occultists pursue alchemical transmutations when we watch Kubrick’s 2001 which show us the rebirthed moonchild; enlightened through the Saturnian black cube.
An artist by the name of Marjorie Cameron was hooked into the occultism of Aleister Crowley by becoming a Thelemite (an official follower of Crowley’s Thelema religion- a faith based on the teachings of a disembodied spirit). She met Jack Parsons after he and L. Ron Hubbard conducted the BABALON WORKINGS magic ritual in the desert which sought to birth the incarnate of magical expression (a moon child to be immaculately conceived).
How curious is it to find her artwork depicting the sexual union of woman with alien demonic entity?…
Oraz jeszcze: Według teorii spiskowych w scenie, gdy bohaterka pokazywała w języku migowym "Fu...Y...", pokazana w języku migowym litera "F" może być odczytana jako cyfra 666 (i naprawdę tak to wygląda z profilu, ale to już każdego, gdyby kierować się tym rozumowaniem, kto pokaże tą literę w języku migowym można by uznać za okultystę ).