Nie tylko to :3 zwróć jeszcze uwagę na byk historyczny z bronią dla Żmudzi... Broń nie dość że faktycznie była wysłana to jeszcze o wiele później bo jak mnie pamięć nie myli to w 1409 a w filmie mamy pokazane że Konrad von Jungingen <który gwoli ścisłości powinien już dawno nie żyć> jeszcze żyje. No i samo powstanie na żmudzki, które również było po śmierci starszego von Jungingena. W filmie jest kupę niedociągnięć historycznych no ale... dla mnie on ma wartość czysto sentymentalną :D.

Ciężko nakręcić ekranizację książki która sama ma kupę błędów historycznych.
Niestety u nas nadal pokutuje znajomość historii wg. Sienkiewicza.

".Krzyżacy posiadali dużo wojsk świeckich,które za znak miały coś w rodzaju czarnej litery T z wydłużonymi ramionami"
To były tak zwane półkrzyże.
Wydaje mi się , że w filmie taki półkrzyż widziałem.
Ale nie wykluczam , że górę zwyczajnie zakrył płaszcz.
Co do tych zbroi i płaszczy masz oczywiście rację.

Oh to ja dodam jeszcze że płaszcze, które nosili półbracia czyli ludzie, którzy nie byli na stałe w Zakonie powinny być nie białe ale popielate :3

Zgadza się.
Zresztą wzięli to od Templariuszy , u których szaty służących w zakonie czasowo , były podobnie jak serwientów czarne lub brązowe.

tak, w filmie są takie krzyże "Rzymskie"

Warto zwrócić uwagę kiedy po co i dla kogo Sienkiewicz pisał takie wyidealizowano-romantyczno-patriotyczne powieści o honorowych polakach, okrutnych krzyżakach i moskalach. I bardzo dobrze że pisał swoją drogą, bo ktoś musiał, a on to zrobił naprawdę sprawnie zgrabnie i elegancko :)

Ja nie mam nic przeciwko "Trylogii" czy "Krzyżakom".
Lubię i czytałem wielokrotnie.
I rozumiem , w jakich realiach i pod jakiego odbiorcę pisał Sienkiewicz.
Co nie zmienia faktu , że na jego powieściach historii raczej nie należy uczyć . ;-):-)

Jeśli chodzi o sprawy militarne, to w filmie rycerze w zbrojach płytowych, poruszają się swobodnie, czyli z prawdą historyczną. Niestety, ale w Polsce, nadal panuje opinia, że rycerz zakuty w zbroję, był tak ciężki, że trzeba go było wciągać na konia przy pomocy specjalnej machiny. Nawet na współczesnych pokazach rycerskich, coś takiego się praktykuje. No, cóż Holiłud, dla Polaków, jest bardziej wiarygodny.

Ad 1.; Zakładam że chodzi Ci o "uratowanie Danusi". Otóż to nie byli Litwini tylko (wtedy) Żmudzini. Przeczytaj powieść; to byli powstańcy. I słowa Zbyszka; "ludzi i broń ma kniaź Witold". Litwa była wtedy potężna ale nie zawsze miała siły na popieranie walk na pograniczu. I nie zawsze tego chciała. Szczególnie kniaź Witold. Raz Żmudź oddawał Krzyżakom i pomagał ją ujarzmić, a za chwilę pomagał powstańcom. "Uczynił Żmudź wiecznie ropiejącym wrzodem w ciele krzyżackim". Ilu ludzi przez niego zginęło a ilu uratował i co osiągnął tego nie wiemy. Wiadomo tylko że takie świństwa to POLITYKA.

daj psu kość to w nogę cię nie ugryzie :)