Pierwsza część The Crow jaką obejrzałam, to część 3, którą też uważam za najlepszą. 1 tez jest dobra, 2 trochę gorsza, a 4 nie powinna się w ogóle ukazywać. (wszystko moim zdaniem)
Powinno się skończyć na 3, a oni jeszcze 5 robią.
NIENIENIENIENIENIE!!!
Mam nadzieję, że się mylę, ale nadzieja matką głupich, a 5 część i tak będzie naciągana.
Spójrz na obsadę - jedyny znany aktor ma wystąpić w roli Erica Dravena, czyli pierwszego Kruka ;) To raczej remake, nie kontynuacja.
Mam podobne odczucia co do poszczególnych części, nie sądze, że ten remake będzie lepszy od 1 i 3, ale na pewno go obejrzę
3 to jakiś ponury żart z 1. Choć w sumie wypada podobnie jak 2. Czyli przepaść od 1.
1 i 2 są najlepsze potem to już tylko dla fanów (Którym jestem;D)... Moim skromnym zdanie powinni zrobić coś całkowicie nowego oczywiście w uniwersum Kruka no ale. I tak pójdę do kina, wypada
Pierwsza część to już legenda, choć bez wątpienia pomogła temu śmierć głównego boharera na planie. A potem jak dla mnie jest trzy, dwa i cztery. To zapewne będzie remake, jeden z kilkudziesięciu, które ostanio lubią robić amerykanie, gdy nie mają nowych pomysłów.
Tak, moim zdaniem 3 jest najlepsza. Wywarła na mnie największe wrażenie, ją oglądałam pierwszą i tak poznałam całą serię. Prowokator, troll? Bo co, bo mi się podoba 3, a Tobie inna część? Myślę, że to raczej inny gust po prostu, oh
Moze z trollem troche przesadzilem za co przepraszam, ale i tak sadze ze sie mylisz
Prosta rzecz pierwsza część najmocniej i druga miały jakaś wizję artystyczną coś co je wyrużniało, trójka nie była zła ale niestety daleko jej do 1i2 pod masą względów zaczynając od fabuły po scenerie. Btw. Kilka lat temu również powstał remake jako pilot serialu The Crow: Stairways to Heven z kuzynem Brandona Lee