Tytułowy Kriminal kojarzy mi się z postacią Argomana, którego reżyserował Sergio Grieco ("Come rubare la corona d'Inghilterra"). Obaj noszą strój i maskę i uwielbiają wszelkie klejnoty i kosztowności. Taki sympatyczny złodziej, który przy okazji lubi wyrwać jakąś seksowną kobietę, co przychodzi mu z niesamowitą...
Tytułowy Kriminal to taki bandycki James Bond - przystojny, uwodzicielski, pewny siebie, z klasą. No i kradnie, zabija (choć nie dla przyjemności), ucieka przed policją. Podobnie jak przygody agenta 007 filmik bardzo naiwny, ale też i bardzo rozrywkowy. Kilka znanych z włoszczyzny twarzy się przewija, kilka ładnych pań...
więcejTytułowy Kriminal to komiksowy mistrz zbrodni: morderca, oszust, złodziej, człowiek o stu twarzach, ale i przystojny uwodziciel. To właśnie on jest głównym bohaterem tego filmu, choć ciężko go nazwać pozytywną postacią. Podobnie jak późniejszy o dwa lata "Diabolik" Maria Bavy, film jest adaptacją popularnej podówczas...
więcej