Serio? Teraz biedni uciskani Niemcy, którzy pomagali Żydom, byli prześladowani przez Nazistów etc.? Ci źli Naziści wzięli prawilnych NIemcó do wojska, a oni wcale przecież nie chcieli...
No ludzie :/
Zakłamywania historii ciąg dalszy jak widzę...
Pomyliłeś temat. W filmie nie ma nic z tego, co opisałeś. Jest to w zasadzie mieszanka Tarantino i Spaghetti Western osadzona w czasie II wojny światowej.
Czy Szanowna Pani oglądała film? Ale tak szczerze, bo po komentarzu wnioskuję że tylko przeczytano opis ಠ ͜ʖ ಠ
Koleżanka widziała ten film? Dla mnie to świetny film w kimacie spaghetti westernu + taratino, super muza, zwroty akcji, super kino , nie widziałem tam żadnego zakłamywania historii...
Widziała. I zwrotów akcji nie zaobserwowała. Nudna papka z strzelającymi do siebie Niemcami, udającymi wojenkę o złoto.
Jak to się mówi, każdy ma swoje paranoje, mi tam film się mega podobał - ale komuś innemu nie musi. Niektórzy np. uwielbiają spaghetti westerny (np. ja), a inni twierdzą, że są nudne, bo się ciągną jak... spaghetti.
Bardzo dobrze napisane! Niemcy od lat 50 prbują zatuszować rozmyć swoją winę za II Wojnę Światową. A takie filmy nawet fajne są robione właśnie po to!
Przecież w tym filmie Niemcy zostali przedstawieni w bardzo złym zwierciadle... banda nazistów, zdziczała, bezwzględna i cyniczna o psychopatycznych zapędach, cyniczny burmistrz i jego kompani, z e zdzirowatą Sonią (chyba tak jej było) na czele, ksiądz który cudzołoży, itp. Gdzie tam było wybielanie - że niby żołnierz, który zdezerterował? A na końcu, jak w amerykańskich epopejach i tak... wygrywa amerykańska armia. Chyba że wybielaniem nazwiemy fakt - że jedni niemcy naziole męczyli innych dobrych Nienców - nie nazioli. Ale fakt jest taki, że nie wszyscy popierali zbrodniczą machinę i takie sytuacje mogły mieć miejsce. Jeśliby wszyscy popierali hitlera, to nie byłoby wielu zamachów na niego. A jeśli chodzi o filmografię to cz np. Lista Schindlera też wybiela Niemców? wydaję mi się, że teraz wszystko jest tak upolitycznione, że niektórzy wszędzie czegoś się dopatrują i tyle w temacie... pozdrawiam
mimo wszystko to zastanawiające-jest film o Schindlerze a nie nakręcono w holyłudzie nic o Sendlerowej. to się chyba nazywa polityka historyczna, którą moralni spadkobiercy hitlerowców opanowali do perfekcji.
jeszcze jedna uwaga: zamachy(zamach?) na hitlera to był przejaw niezgody na hu..we dowodzenie i ciągnięcie rzeszy do klęski. sam pomysł supremacji w Europie ogólnie bardzo się Niemcom podobał i nadal podoba
jak to nie? Kilkanaście lat temu był amerykański film o Sendlerowej, zresztą Sendlerowa to niewygodny temat dla naszych narodowców, bo to lewaczka. Przed wojną została nawet uderzona przez prawdziwego Polaka - ONRowca za to, że stanęła w obronie Żydów podczas zajść antysemickich.
Sendlerowa jest postacią szlachetną, która przez polskich nacjonalistów "prawdziwych Polaków" uważana była za "zdrajcę genetycznego", bo pomagającego Żydom. W czasie IIWŚ za pomaganie Żydom można było być pobitym albo nawet zabitym i to wcale nie przez Niemców, a przez "sąsiadów". Polecam koledze zapoznanie się ze skalą antysemityzmu w Polsce przed wojną. Ów antysemityzm w czasie wojny wcale nie zanikł, można powiedzieć, że wręcz przeciwnie, niestety.
Ciekawym zjawiskiem jest fakt, że DZISIAJ w polskim necie antysemityzmu jest mnóstwo, takiej prawdziwej pogardy i nienawiści do Żydów. Nie trudno sobie wyobrazić, jaką skalę musiał przyjmować antysemityzm w Polsce w czasie wojny, gdy Żydzi tu jeszcze żyli, ale przez Niemców zostawali pozbawiani prawa do życia. Antysemici polscy szalenie często z tej okazji korzystali.
Większe bzdury wygadywał już tylko Michnik, Icchak Szamir i podobni antypolscy szowiniści. Podsumowując to, co wydarzyło się czasie II wś, to co legendarni polscy "antysemici", to uratowali więcej Żydów niż sami Żydzi Żydów. Kto zaś miał ratować Polaków przed Niemcami i Żydami z NKWD? No niby kto? Mało się wyżyli na polskich "antysemitach" z AK torturami, morderstwami, zsyłkami na Sybir? Legendarni polscy "antysemici", jak choćby Zofia Kossak, narażali swoje życie i życie swoich bliskich ratując Żydów, którzy nienawidzili Polaków, a często samych siebie, bo Ty dzieciaku nie wiesz, że najwięcej antysemitów było i jest właśnie wśród samych Żydów. My wycierpieliśmy za obronę Żydów jak żaden inny naród. A Żydzi ile wycierpieli za obronę mordowanych Polaków? Może w Nalibokach? Nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz pojęcia i nie podżegaj do nienawiści między narodami komuszy prowokatorze.
Jesteś takim jakby półanalfabetą, z trudem sklecasz zdania, ale tych czytanych zapewne nie rozumiesz. Dlatego jesteś takim zaciekłym wrogiem wiedzy, wolisz uciekać w wiarę. Ty więc wierzysz, że Polacy masowo pomagali Żydom i na pewno by większość uratowali, gdyby nie przeciwności losu. Ludziom o takim intelekcie jak twój, ludziom wierzącym, wiedza by mogła tylko przeszkodzić, bo zaburzyłaby obraz tego szalenie uproszczonego i czarno-białego świata. Dla Ciebie, biedny, wiecznie oszołomiony człowieku, ja mogę być komuszy, mogę być syjonistyczny, mogę być tęczowy, mogę być mordą zdradziecką i jak to naziści określali "elementem animalnym", ale generalnie inwektywy ludzi tak głupich i prymitywnych, oraz zapewne krańcowo zdemoralizowanych jak ty mnie bardziej bawią niż martwią, bo są takie przewidywalne i jakby to rzec: sztambowe, jakby wyjęte z jakiegoś szablonu inwektyw.
Oto przykład klasycznego marksisty - wbili do łba komusze ideały i na tym kończy się intelekt takiego typa. Podobnie wiedza nie jest mu już do niczego potrzebna. Samo używanie fanatycznego ateizmu i demonstrowanie jakiejś chorej fobii przeciw ludziom wierzącym - czy ma to związek z tematem czy nie - to co to jest jak nie przejaw obłędu. Dlatego powtarzam - nie ma się co z lewakami cackać, tylko wyrażać żal, że Wyklęci mieli dla was za dużo litości.
Kolejna wypowiedź Rosjanina. Ty, chłopcze, obok Polaka pewnie nawet nie stałeś. Klepiesz w kółko te swoje brednie ruskiego ćwoka po trzech klasach podstawówki i jesteś z tego dumny. I jeszcze te klimaty rodem z totalitaryzmów, ciche marzenie o kolejnym ludobójstwie. My, Polacy, nie mieliśmy dla takich zwyrodniałych szumowin wiele współczucia. Wydawano w czasie IIWŚ wyroki śmierci na tego pokroju kreatury. Nie życzę ci śmierci, choć jesteś osobnikiem skrajnie zdemoralizowanym, ale wiedz, że w Polsce zawsze będziesz elementem kulturowo obcym. Wyjedź za Ural, do swoich, poczujesz się wolny od "lewactwa".
"Wy"Polacy.... Hahaha, co za odjechany gościu :)))). Powtarzam - takich zdrajców jak ty, w czasie wojny, spotkałaby tylko jedna kara. I nie byłoby głupiej gadki. Nie zasłaniaj się swoją "rusofobią" bo to płytka prowokacja typowa dla agenta FSB. Znam na wylot takich antypolskich typów i wszyscy wiemy jak działacie przeciw Polsce, Polakom i prawdzie. Dla mnie od razu bez sądu taki jak ty.
Hahaha, ruski czaławiek znowu przerwał milczenie :D Wali od tego konta onucą na kilometr. Niechęć do Polski, polskiej historii, kultury, tradycji, niechęć do Europy, do Zachodu, do USA, do demokracji liberalnej - wszystko odhaczone. I ruski ćwok piszący łamaną polszczyzną (translator?) pisze o prawdzie, identycznie jak Pieskow czy Zacharowa. Ruscy rozumieją prawdę w ten sposób, że należy zawsze kłamać, a za nieprawomyślne poglądy albo głoszenie niewygodnych prawd do łagru. Poglądy na świat przecież też toćka w toćkę takie same, bo czym się ta wschodnia jednostka, to konto mordachamordasinski, różni od przeciętnego putinowskiego Rosjanina, pod względem światopoglądowym?
Podczas WW II zdarzało się też być zadenuncjowanym przez Żydów za pomaganie innym Żydom lub działalność w konspiracji. Poza tym wielu przedwojennych antysemitów(nie piszę, że wszyscy) zaczęło widzieć to wszystko inaczej. No a z drugiej strony co sadzić o żydach, którzy radośnie witali wkraczających do Grodna sowietów a potem donosili na polską inteligencję? Ot żydowski patriotyzm
traktować ten film jako żródło wiedzy historycznej(czy jako historyczną bzdurę) mogą co najwyżej dzieci do lat 10 pozbawione jakiejkolwiek opieki dorosłych. pomimo osadzenia fabuły w konkretnym miejscu i czasie film jest totalną fikcją i nie o prawdę tu chodzi
Jest w tym nutka naciągania, ale bez przesady. Jedno co faktycznie może niepokoić, to tendencja do wybielania żołnierzy Wehrmachtu i zrzucania wszystkiego co złe na esesmanów. Niestety, ci pierwsi robili to samo co SS, ale nawet wśród polskich historyków istnieje przyzwolenie na traktowanie werhmachtowców jako żołnierzy, a nie zbrodniarzy. No, ale cóż... Kiedyś legiony rzymskie brutalnie podbijały inne narody, a dziś tworzy się o nich romantyczne filmy jako o dzielnych rycerzach.
tyle tylko, że po Niemcach (z Niemiec i Austrii) trzecią grupą narodowościową byli Polacy - głównie Ślązacy i Kaszubi z terenów po 1939 r. włączonych do Rzeszy.
Jednak odsetek Polaków w armii niemieckiej nie był zbyt duży. Nie odegrali oni kluczowej roli, często służyli w jednostkach odwodowych. Nie sugerujmy proszę, że Polacy stanowili jakąś siłę w armii niemieckiej, bo byłoby to nie w porządku wobec faktów, liczb i proporcji.
Miałem Dziadka w wermachcie, zwinęli go z podwórka w Jastrzębiu Zdroju gdy miał 14 lat. Najpierw front w stalingradzie, następnie ucieczka do Andersa i Afrykański Tobruk. Opowiadał o tym jacy byli Niemcy - ci którzy zabrali go od matki, którzy posłali go na front gdzie ranny uciekal do Turcji.. Wiecie co powiedział ? Że zdarzali się szeregowi którzy byli brutalni, ale większość szaraczków miała morlane dylematy, nie spali mając co noc koszmary, tęsknili za rodzinami i nie mogli nic zrobić jak tylko wykonać rozkaz, albo kula w łeb... Nie raz trzy razy przęłknął ślinę niż wystrzelił w stronę człowieka. Pokazując obraz narodu niemieckiego jako w całości pozbawionego empatii i godności, obrażamy wiele szlachetnych ludzi którzy po stronie wroga nie mieli wyjścia jak tylko wykonać rozkaz.
To tyle, jeśli chodzi o życzenia relatywistów. Żeby snuć teorie o tym, że "każdy może być mordercą". Oczywiście są na ten temat badania, np. Zimbardo, ale wielu innych socjologów je odrzuca, jako nierzetelne i tendencyjne. Co jest bardziej humanitarne, moralne, etyczne i sprawiedliwe: budować karkołomne teorie o równości wobec uleganiu złu, czy oddanie sprawiedliwości państwom i narodom, które nie uległy totalitarnym i ludobójczym ideologiom - i zostały za to "ukarane" strasznym cierpieniem? To nie jednostka czyni naród, lecz jego większość, społeczeństwo. Można sobie darować opowieści o Niemcach "wzruszonych" ludzkim losem, czy "wykonujących" rozkazy, skoro to 30 tysięcy Polaków, a nie Niemców, zostało zamordowanych za pomoc Żydom. Niemcy "wykonywali rozkazy"? I nie było ich stać na poświecenie się dla ratowania ludzkiego życia? Tylko na jego odbieranie? Jaki tu masz ten "moralny dylemat"? Nie pisz mi tych bzdur obrażających miliony ofiar niemieckiej euforii z radości przemocy, mordu, niszczenia świata i narodów. Oni o tym "wykonywaniu rozkazów" mówili dopiero przed sądami. Niemieckie kobiety do dziś noszą biżuterię zdzieraną mordowanym mieszkańcom Warszawy. Mordowali cywilów, żeby wysyłać żonom, matkom i kochankom złote pierścionki (dziennie 2-3 ciężarówki samej biżuterii). A tam - w Berlinie, te ich kobiety, wiedziały skąd je dostają, bo oni pisali im w listach wprost - że zabierają je "bandytom". To już k...a nekrofilia, człowieku. Tak, że Ty mi tu nie bajaj. Na miano cywilizowanego narodu, po tym co się zrobiło innym, trzeba sobie zasłużyć i przekonać o tym świat. Na razie im nie idzie.
Czy sprawdziłeś każdą kobietę w Niemczech, która nosi po dziś dzień biżuterię ? Czy byłeś tam kiedy mordowano Polaków aby zobaczyć jaką przynosiło im to radość ? No chyba, że masz ponad 100 lat - zwracam honor ! Mój Dziadek tam był, znał tych ludzi, a był uczciwym człowiekiem, z godnością i zawsze obiektywnie oceniał sytuację. Wolę opowieść z pierwszej ręki niż zajadłe teksty historii spod ręki naładowanych nienawiścią pseudo patriotycznych historyków, którzy wszystko podciągną pod swoje teorie nawet za cenę naruszenia prawdy i sprawiedliwości. Fanatycy którzy całą winę zrzucają na wszystkich wokoło, tylko nie na siebie, obrońcy metafizycznej jasnej góry... Ludzie się zmieniają i mają taką możliwość, Elity światowe co prawda prowadzą swoją grę w celu zniewolenia wszystkich narodów, ale co mają do tego zwykli szarzy ludzie ? Polska sama jest sobie winna, że w 39' brakło jej sprzętu wojskowego, gdzie był wywiad gdy niemcy z hitlerem na czele budowali czołgi i samoloty ? Taki jest właśnie Polak, naiwny, zakompleksiony, wchodzący w tyłek innym... I za to obrywamy gdy urodzi się jakiś psychopata za granicami. A i bym zapomniał, pyskaty jak kundelek na łańcuchu...
Po takim tekście mam wrażenie, że źle się czujesz. "Polska sama jest sobie winna...". No to Niemcy "sami są sobie winni" opinii o nich. Nie pisz więcej, bo to nie jest żaden obiektywizm, tylko bzdury i zaburzenie psychiczne zwane ojkofobią.
Polska sama sobie winna , ty debilu, jak ci ten głupi ryj gdzieś obiją to też będzie twoja wina. A i nie chwal się dziadkiem z wermachtu, na bank się wybiela, morderca i bandyta, a jak szkopy zaczęli przegrywać to uciekł do wygranych!
"Miałem Dziadka w wermachcie, zwinęli go z podwórka w Jastrzębiu Zdroju gdy miał 14 lat. Najpierw front w stalingradzie, następnie ucieczka do Andersa i Afrykański Tobruk. "
Coś Ci się popieprzyła chronologia.
Stalingrad to przełom roku 1942-43.
Tobruk to rok 1941, Anders wtedy był jeszcze w Rosji.
z całym szacunkiem ale nie widziałaś tego filmu albo, totalnie go nie zrozumiałaś :) to nie jest film historyczny tylko rozrywkowy osadzony w realiach II wojny. Film całkiem niezły. Chciałbym aby ktoś w Polsce kiedyś taki nakręcił.
To nie tak, biedni polacy patrzyli na plonące getto i ratowali milionami żydów a potem sami wygrali drugą swiatową.
Prawdziwy Polaku, nie znasz mnie, twoje bóle narodowe mam dokladnie tam, antypolskie fobie mają nacjonaliści którzy chcą na siłę zmuszać wszystkich do jednakowego myślenia. Poczytaj więcej zakompleksiony narodowcu, historia to nie tylko mity i polprawdy dla naiwnych. Ciao.
Wybacz, ale najmniej polski to wydajesz się ty. Dla Polaka ważna jest prawda, jaka by ona nie była. Dla ciebie ważne są mity i przypowieści nacjonalistyczno-szowinistyczne. Moim zdaniem trudno taką osobę nazwać Polakiem, ale skoro musisz się za takiego podawać...
Poznaj znaczenie zaburzenia psychicznego zwanego ojkofobia - a poznasz siebie. Mnie ludzie z tą przypadłością nie muszą uczyć obiektywizmu, bo nie ma nic bardziej durnego niż relatywizm historyczny z poczuciem "winy"; za to, że nie byłem "równy" w wywoływaniu wojen, w ludobójstwach, zbrodniach wojennych, niewolnictwie, kolonizacji. Gdyby takie zachowania nie były uznawane za zaburzenie psychiczne, to w razie prawdziwego konfliktu rozstrzelałbym takich jak ty bez najmniejszych skrupułów. I nikt by nie pytał czy masz coś z głową, czy jesteś zwykłym zdrajcą. Ja kiedyś nie miałem wiedzy np. o rzezi wołyńskiej, posługiwałem się tym relatywizmem. Nieświadomie krzywdząc ofiary OUN i UPA. W pierwszym odruchu przyjąłem też bzdury Grossa, czy Michnika - za akt szlachetności. Kiedy poznałem prawdę zrozumiałem, że mnie okłamano. I skrzywdzono, i krzywdzi się do dziś - miliony Polaków. Kiedy zechcesz ten swój pusty lewacki dzban napełnić wiedzą obiektywną, to nigdy nie nazwiesz mnie tak jak w tym poście chorego ojkofoba.
Niemiecki spisek, zamiast przepraszać na kolanach robią atrakcyjne filmy. Już my wiemy kto za tym stoi i komu to służy. To woda na młyn na bońskich odwetowców. Ech te teksty z czasów tow.Wiesława... I proszę 60 lat minęlo a my ciągle wysadzamy im te pociągi. Zamiast napisać o filmie urażona duma, polskie kompleksiki i zadęcie paeudopatriotyczne i oczywiście emanujące z tego poczucie moralnej wyższości. Polska Mesjaszem,