Film przedstawia idealnie powiązane przez scenarzystę Aku Louhimies'a historie całkiem przypadkowych osób. Owe osoby, są połączone bowiem, pewnym łańcuszkiem nieszczęść, które zaczynają się od zwolnienia ze szkoły pewnego człowieka. Wpada on w alkoholizm, brakuje mu pieniędzy na alkohol, więc sprzedaje telewizor i magnetofon swojego syna. Syn, wykorzystując nadarzającą się okazję, drukuje banknot o nominale 500 euro, a następnie kupuje owy magnetofon. Falsyfikat trafia w ręce sprzedawcy sklepu, a następnie zostaje wymieniony przez niego na telewizor u dostawcy sprzętu. Dostawca zostaje złapany przy próbie płatności fałszywym banknotem i cała historia ciągnie się dalej, wciągając w swój bieg coraz to więcej osób. Doskonałym podsumowaniem filmu jest cytat w nim zawarty: "Ale musimy wierzyć, że w końcu wszystko będzie dobrze. W przeciwnym razie, nic nie ma sensu".