PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=651932}

Kraina lodu

Frozen
2013
7,5 284 tys. ocen
7,5 10 1 284350
7,0 56 krytyków
Kraina lodu
powrót do forum filmu Kraina lodu

Ok, Hans okazuje się tym złym ale dlaczego w takim razie nie pozwolił zabójcy zastrzelić Elzy i powstrzymał ją przed popadnięciem w zło? Takie zagrania w celu zwiększenie szoku końcowego moim zdaniem są po prostu nielogiczne. Jeśli faktycznie taki był z niego badass to śmierć Elzy byłaby mu na rękę. Tak samo szukanie Anny było mu niepotrzebne, mimo to osobiście poprowadził ekspedycję ratunkową.

Co do filmu to całkiem fajna animacja, jedynym problemem jest ten nielogiczny zgrzyt w postaci Hansa. No i ciekawostką dla mnie jest fakt, że drugoplanowa bohaterka ukradła hit muzyczny pierwszoplanowej. Idąc na seans przekonany byłem (po kilkunastu odsłuchaniach dziennie piosenki Let it go/Libre soy na disney channel), że to Elza jest główną bohaterką a tutaj niespodzianka.

ocenił(a) film na 9
Taszi

Również nie bardzo rozumiem zachowanie Hansa w tej sytuacji. Tłumacze to sobie tak, że Elsa była mu jeszcze potrzebna na wypadek, gdyby Anna nie została odnaleziona. Wtedy mógłby przekonać mieszkańców królestwa, wciskając im kit, że Anna nie żyje z powodu Elsy, doprowadzić do jej egzekucji lub samemu ją uśmiercić, wszystko po to, żeby ściągnąć czar z królestwa i pomścić Anne. Jako, że wcześniej bardzo pomagał mieszkańcom i był nieoficjalnie zaręczony z Anną (co wszyscy słyszeli na przyjęciu), mógłby jakoś przekonać do siebie innych, aby wybrali go na nowego króla. Przynajmniej w logice bajki mogłoby się to udać.

Gdyby wiedział, że Anna żyje i potem wkroczył do zamku Elsy, to pewnie by jej nie pomógł w walce z kusznikami. Ba, byłoby mu to na rękę. Anna zostaje Królową, a on Królem, Elsa nie żyje, wiec czaru nie ma, a jeśli by serio nie czuł nic do Anny to by ją jakoś wyeliminował po koronacji.

Ogólnie to jak cały film uwielbiam, to przemiany Hansa w głównego złego filmu pasuje mi jak pięść do oka. W tym wypadku scenariusz leży, bo nie było ani jednej wskazówki, że on może chcieć władzy, jest zły i inne takie. Chciano zaskoczyć widza i to się udało, ale można było to zrobić subtelniej. Na przykład, że on strasznie naciska na ten ślub i na to, żeby odbył się jak najszybciej i niech wezmą go od razu. Anna jednakby odmówiła, ponieważ chciałby wpierw usłyszeć błogosławieństwo siostry. Hans miałby nietęgą minę, ale po chwili z uśmiechem zgodził się na jej prośbę. Niby nic wielkiego, ale daje podstawy do tego, że coś z nim jest nie tak. A w filmie z naprawdę fajnego gościa w sekundę stał się dupkiem. Tak się nie robi, bo to słabe, po prostu słabe.

ocenił(a) film na 8
Skaza

Rzeczywiście, taka nagła zmiana nasunąć może tylko jedno - Hans był po prostu psychopatą, który nigdy nie wiadomo, z czym wyskoczy i wszystkiego można się po nim spodziewać ;) Tylko to tłumaczyć może fakt, że się tak nagle ni stąd ni zowąd zbiesił ;)
Zgadzam się, że można to było subtelniej wykombinować, bo tak, jak to zostało pokazane, to wydaje się być wciśnięte zupełnie na siłę, tak "ni przypiął, ni przyłatał" ;D
Ale film jako całość wg mnie naprawdę super.

Skaza

Jedna malutka wskazówka była. Jego kwestia w momencie, gdy Anna powierzyła mu rządy w Arendel.

Georgiana_1

Pamiętasz, co dokładnie powiedział?

ocenił(a) film na 8
Skaza

A gdyby Elsa zginęła od strzały kusznika to już nie mógłby przekonać mieszkańców, że Anna zginęła zabita przez siostrę? Sądzę, że byłoby mu jeszcze łatwiej bo Elsa żyjąc z pewnością by się broniła przed takimi oskarżeniami.

ocenił(a) film na 10
Skaza

"przemiany Hansa w głównego złego filmu pasuje mi jak pięść do oka. W tym wypadku scenariusz leży, bo nie było ani jednej wskazówki, że on może chcieć władzy, jest zły i inne takie."


Mi wystarczył ten cytat i już wiedziałem jak to się potoczy ;)
"mam 12 braci"

ocenił(a) film na 7
Skaza

wg. mnie, gdyby była taka akcja z tym naciskaniem to film by spadł o jakieś 3 w ocenie, bo to by dopiero było słabe^^ tak to coś nowego w końcu zrobili.

użytkownik usunięty
Skaza

We Frozen jest mowa o tym, że Hans ma dwunastu starszych braci. Jeśli ktoś znał wcześniej baśń Andersena o tym tytule, to jest to bardzo pomocna wskazówka. Początek baśni:

"Był sobie ongiś król i królowa, żyli sobie razem w pokoju i mieli dwanaścioro dzieci, a byli to sami chłopcy. Rzekł więc król do swej żony: "Jeśli trzynaste dziecko, które wydasz na świat, będzie dziewczynką, niechaj umrze dwunastka chłopców, aby jej bogactwo było wielkie, a królestwo przypadło tylko jej samej."

Ja oglądając Frozen niestety znałem baśń o braciach i nasunęło mi się skojarzenie, że Hans jest trzynastym bratem, czyli zamiast oczekiwanej dziewczynki urodził się chłopiec i nie otrzymał on części królestwa, ponieważ był niechciany. Dzięki temu końcówka filmu nie była dla mnie aż takim zaskoczeniem.

ocenił(a) film na 10
Taszi

Może chciał wszystkim pokazać jakim to on jest bohaterem, chciał aby go wielbili itp
Później jak zobaczył że Anna umiera od razu chciał jej śmierci i jak najszybszej koronacji

ocenił(a) film na 8
Taszi

Ja myślę, że chciał po prostu zachować pozory, że niby jest dobry. Nie mógł pozwolić zabić, ani sam dokonać morderstwa Elsy tak otwarcie, przy świadkach.

ocenił(a) film na 8
majka95k

Osoba, która by ją bełtem zabiła nie była jego człowiekiem. Swoją dogą, gdy zobaczył, że ta dwójka strażników Arcyksięcia wbiega do pałacu to jego reakcja świadczyła o tym iż podejrzewa że mogą zrobić Elsie coś złego i pobiegł ja ratować, co w istocie się stało.

Całe kierowanie historii Anny z Kristoffem i od pewnego momentu Hansa z Elsą świadczyła iż w takich parach zakończy się cały film, sam Hans otrzymałby swoją włądzę, wszak zostałby królem.

ocenił(a) film na 8
Taszi

Po obejrzeniu całości doszłam do wniosku, że on mógł pomyśleć, że jeden bełt to za mało ( wszak Elsa jednak miała magiczną moc, więc mogła to jakimś cudem przeżyć lub się osłonić ścianą lodu) a jak oberwie tym ogromnym żyrandolem to pewnie nie przeżyje.

ocenił(a) film na 8
szepcik

To już moim zdaniem spora nadinterpretacja, że niby specjalnie skierował rękę wojownika Arcyksięcia w ten sposób aby spuscił żyrandol? I przed tym już niby jej magiczna moc jej nie mogła obronić?

ocenił(a) film na 8
Taszi

No cóż, taki żyrandol sporo waży, więc musiałaby użyć sporo siły by się obronić.
Choć może faktycznie poniosła mnie fantazja, ale takie było moje pierwsze skojarzenie, gdy okazał się być zły.

Taszi

Zanim podbiegł do tego gościa z kuszą, to się rozejrzał, no nie wiem, może taki plan był "z góry" założony xD

ocenił(a) film na 10
psychopath

Celowo strącił żyrandol. Dlaczego?
Musiało to wyglądać na wypadek, zresztą strzał z kuszy już raz Elsa zatrzymała. Gdyby ten bandzior postrzelił Elsę wina za jej śmierć spadłaby na Hansa, który tę (ratunkową) wyprawę zorganizował. Dodatkowo chciał przecież uratować Arendelle, aby zdobyć przychylność mieszkańców. Możliwe, że śmierć Elsy wcale by nie zakończyła zimy. (o jej bezradności dowiaduje się dopiero w celi i wtedy postanawia ją zabić)

foxbond

Widzę eksperta od filmu. No to mam serię pytań. :P
Ile lat mają Anna i Elza, jak zostają rozdzielone? Anna 4-5 Elza 6-7?
Jak się pisze nazwę księstwa, z którego pochodzi ten zuy, stary i częściowo łysy książę?
Jeśli chodzi o pełnoletność, to ile lat ma Elza w dniu koronacji? Bo ktoś się na norweskie 21 powoływał...
I który to może być wiek? XVIII?
(fanfic w głowie się tworzy...)

ocenił(a) film na 10
psychopath

gdy są rozdzielone Anna-5 Elsa-8
nazwa księstwa:Weselton
Elsa w dniu koronacji ma 21 lat
a wiek to XIX

mam nadzieje że pomogłam :P

ocenił(a) film na 10
ocenił(a) film na 10
foxbond

aa taki bonus,
Rozdzielenie : Anna 5; Elsa 8
(Pomiędzy) : Anna 9; Elsa 12
Śmierć rodziców: Anna 15;Elsa 18
Koronacja : Anna 18;Elsa 21

ElsaFrozen

Dziękuję wam obojgu. :) Chociaż mam wątpliwości co to XIX wieku, raczej to taki przełom XVIII-XIX, bo te statki wyglądają na galeony (no chyba, że to jeszcze żaglowe fregaty).

ocenił(a) film na 9
Taszi

Uja tam od razu zaczelam podejrzewać że Hans jest zly. Tym bardziej oczywiste juz na saniach ze to nie w nim Anna się zakocha... i jak dla mnie wszystko logiczne :)

ocenił(a) film na 9
Taszi

Raczej nie chodziło scenarzystom o wywołanie szoku na siłę. To jakby odcięcie się od starszych disneyowskich produkcji, gdzie księżniczka po jednym dniu znajomości czy po jednym spojrzeniu zakochiwała się w księciu na śmierć i potem zwalczywszy zło, żyła z nim długo i szczęśliwie. Kraina Lodu to oczywiście bajka pełna metafor, a sam Hans pokazuje, że "nie wszystko jest takie, jakim się wydaje" bądź też byśmy nie ufali pozorom. Jest to przestroga dla małych dziewczynek czy też tych trochę starszych, by nie zakochiwały się w pięknych oczach i wyznaniach, lecz tego kogoś poznały. Kiedyś bajki przedstawiały miłość "ot tak", miłość, która bardziej przypominała zauroczenie. Warto zauważyć, że nawet Kristoff nie okazał się w zasadzie tę wielką miłością, która skruszy lód i ożywi Annę- świetnie zostało tutaj ukazane uczucie, które się dopiero między nimi rozwija; zwyciężyła natomiast miłość siostry, która trwała całe życie. I to jest jedna z głównych myśli filmu- nie spodziewać się księcia na białym koniu, lecz raczej zwykłego chłopaczka, bardziej przyjaciela i powoli się w nim zakochiwać oraz mieć świadomość, że jedna z największych miłości to ta opiekuńcza, rodzinna, siostrzana, na którą możemy liczyć w każdym momencie :)

ocenił(a) film na 8
septyma

Mądre słowa :D

septyma

Zgadzam się;D

ocenił(a) film na 9
Taszi

Hans potrzebował Elsy żywej by zakończyła zimę, nie wiedział wtedy jeszcze Elsa nie potrafi tego zrobić. Trochę kiepsko było by rządzić zamarzniętym królestwem. Wyruszenie na poszukiwanie Anny to świetny sposób aby pokazać podanym jak bardzo jest heroiczny i wspaniały.

Taszi

Zanim Hans skierował ku górze kuszę która była wycelowana w Elsę, spojrzał się na ułamek sekundy w górę. Tak, jakby celował w ten żyrandol specjalnie. Być może myślał że zabije on Elsę, a ludzie pomyśleli by że Hans chciał ją ochronić. A jeżeli chodzi o szukanie Anny to zrobił to tylko po to by dostać się do zamku Elsy, chcąc ją zabić. A przy okazji zdobyć uznanie wśród mieszkańców.

Dirinh

I przecież się ożenić z Anną, była mu potrzebna. Co prawda jako że zdobył uznanie mieszkańców Arendelle mógłby starać się o tron samemu, ale wtedy miałby małe szanse.

Tylko kurczę, on musi być ten zły? Ja już mam nawet inną wersję filmu w głowie, taką Helsową :)

ocenił(a) film na 10
Crazy12

Masz inna wersje filmu? Awrr wyslesz na privie? Prosze

ElsaFrozen

Ok, jutro się zrobi, tylko wiesz, że mi chodzi tylko o pomysł?

ocenił(a) film na 10
Crazy12

tak wiem ale wyślij prosze

ocenił(a) film na 7
Taszi

Zachowanie Hansa jak najbardziej jest logiczne. Zależało mu na zdobyciu tronu, w tym celu musiał poślubić Annę, w momencie kiedy Anna zaginęła stał się tymczasowym władcą, ponieważ został przez nią wyznaczony, ale gdyby Anna zaginęła w górach i nigdy nie wróciła na pewno szukanoby następcy tronu w dalszej rodzinie Anna i Elsy. Hans chciał zostać bohaterem Arendell i w ten sposób mieć pewność że zostanie królem, nawet jeżeli by się okazało, że Anna nie wróci. Dlatego chciał ocalić Elsę - żeby wyjść na teog dobrego, który troszczy się o Arendell i królową. Potem oczywiście "z bólem serca" zabiłby Elsę, co oczywiście byłoby "dla dobra" królestwa i zostałby bohaterem. Gdyby pozwolił zabić ją jednemu z tych ochroniaży, po pierwsze by nie wyszedł na bohatera i człowieka o dobryn sercu, po drugie to by nie był tym który przywrócił lato w Arendell.

ocenił(a) film na 10
Nezumi

Mam wrażenie, że Hans też nie był pewny, czy śmierć Elsy zakończy zimę. Dopiero gdy dowiedział się, że nie potrafi tego zrobić to była mu niepotrzebna i stała na jego drodze do tronu.
Co do sceny z żyrandolem to widać, jak Hans przez ułamek sekundy spogląda w górę, więc można przypuszczać, że celowo skierował tam kuszę. O ile przed pojedynczą strzałą Elsa mogła się jeszcze obronić, to z ogromnym spadającym żyrandolem nie miała większych szans ;)

ocenił(a) film na 10
a_krakers

z tym żyrandolem, to faktycznie, przyjrzałam się i spojrzał na niego, no ale nie wiem, czy tak szybko by to wymyślił i czy faktycznie by wiedział, że trafi (bo Hans Meridą raczej nie jest XD ) poza tym, skąd by wiedział, czy ten strażnik/żołnierz wystrzeli...
ale teoria ma sens :)

Taszi

Według mnie po Hans nie mógł po prostu zabić Elsy, bo Anna w życiu nie wyszłaby za kogoś, kto zabił jej siostrę lub dopuścił do jej śmierci. Musiał przecież grać dobrego rycerza, żeby Anna go chciała. Po ślubie to już co innego, można byłoby spokojnie zaplanować dla Elsy jakiś nieszczęśliwy "wypadek".
Szukanie Anny też było przecież konieczne, bo gdyby Anna zginęła to Hans mógł zapomnieć o koronie, bo samo bycie narzeczonym księżniczki nie wystarcza, na pewno było pełno osób z dalszej rodziny Elsy, które mogłyby zasiąść na tronie.
Potem jak już się okazało, że Anna umrze, to Hans mógł nakłamać o przysiędze małżeńskiej i spokojnie pozbyć się Elsy i to z błogosławieństwem ludu.
Jak dla mnie wszystko jest tu logiczne.

Taszi

Przy okazji ja też zauważyłem parę niedociągnięć.
Kiedy Hans i jego ekspedycja dotarli do lodowego zamku z zabójcami Elza zamiast uciekać mogła wyczarować wielką bryłę lodu i zniszczyć schody. Wtedy by nie zrobiła nikomu krzywdy.

ocenił(a) film na 10
MrPaWio13

Tak samo mogła zamrozić drzwi. No tak, bo przecież w obliczu zagrożenia/gdy jesteśmy przerażeni myślimy trzeźwo. Zresztą w tym momencie Puszek jeszcze bronił wejścia, Elsa nie widziała, że dwóm bandziorom udało się przejść (oraz, że puszek został pokonany)

foxbond

Ale potem jeszcze w pałacu były schody na górę a wtedy ich usłyszała.;)

ocenił(a) film na 10
MrPaWio13

I co to wtedy byłby za film. Nie popadajmy w skrajności, tego typu "błędy" (ja bym tego błędem nie nazwał) pojawiają się w każdym filmie, nawet w produkcjach opartych na prawdziwych wydarzeniach podkolorowuje się fakty. W pełni realistyczne jest życie, od filmów oczekujemy czegoś więcej.

foxbond

Wiem ale tak przy okazji chciałem powiedzieć nie ze złośliwości(gdyż uważam że to arcydzieło animacji i Disney się spisał) ale tak mówię;)