W królestwie panuje świąteczne poruszenie. Księżniczki Anna i Elsa organizują swoje pierwsze Boże Narodzenie. Na przyjęcie przybywają wszyscy mieszkańcy. Po jakimś czasie każdy z nich wraca jednak do swojego domu. Wtedy siostry z bólem uświadamiają sobie, że nie znają żadnych bożonarodzeniowych tradycji swojej rodziny. Z pomocą przychodzi im bałwan Olaf, który za cel stawia sobie uratowanie magii świąt.
Spośród wszystkich świątecznych specialu (Shrek itd) ten chyba jest najlepszy. Myślałem, że wynudzę się przez te 22 minuty przed seansem Coco, ale było zacnie. Czuć święta.
Po obejrzeniu wersji polskiej, film w moich oczach bardzo spadł. Oryginalna wersja jest przepełniona magią, przede wszystkim dialogi są zuepłnie inne - mądzejsze? Polsa wersja w wielu miejscach odbiega od znaczenia oryginalnego.
Mimo to, miło było znowu zobaczyć Arendelle w zimowej odsłonie.