Dobry. O wojnach śląskich filmy praktycznie nie powstają, a tu otrzymaliśmy bardzo lekki i ciut romantyczny film w stylu znanym z naszego "Potopu". Taka huzarska ballada i do tego w starym stylu, bez współczesnego epatowania krwią, brutalnością, seksem.
Taki filmy nalezy krecic w tych chorych czasach, kiedy Unia szykuje sie do likwidacji panstw narodowych! Chcialbym zobaczyc polski film nakrecony w podobnym stylu o ksieciu Jozefie Poniatowskim, o generale Dabrowskim lub o generale Bemie.