Film mniej niż średni. Moją uwagę zwrócił natomiast dobór aktorek odtwarzających główne role. Twarzyczki niezłe, ale reszta woła o pomstę do nieba. Wszystkie jakby spod jednej sztancy. Chudziutkie szkieleciki z łydkami i biodrami w postępujący zaniku. Jedyne "kobiece kobiety" w tym filmie to przedstawicielki tubylczego plemienia. Zaczynam podejrzewać, że zespół realizatorów, to jakieś homki reprezentujący 46 płeć....