Dawno nie oglądałem tak słabego filmu sensacyjnego. Film ma jakiś budżet ale został nakręcony przez jakiegoś totalnego amatora. Zero napięcia przez cały film. Boss narkotykowy jak z filmów Vegi, a elitarna jednostka to jakieś grzeczne chłopczyki. Może jakby to było kręcone w nocy to nie byłoby widać aż tak mocno tej amatorki ale wszystko dzieję się praktycznie za dnia. Nie polecam