Przy samej końcówce filmu ludzie zbierają się wokół księdza formując trójkąt. Mam skojarzenie z okiem masońskim. Co o tym myślicie?
Osobiście mnie to bardziej podsumowało temat monarchii i swoistej oligarchii kościelnej. Tak tylko pomyślałem, cóż może to faktycznie nie ma nic wspólnego z masonami i ich sekretnymi działaniami za plecami szarych obywateli. Just sayin'.
Masoński podpis, rzecz oczywista. Ale i tak 99,9% widzów "będą patrzeć ale nie będą widzieć".
Gajos ma to Oko w trójkącie na klatce piersiowej gdy przemawia na chwilę przed samospaleniem