Ha ha ha. Najlepsza w historii tego sportu to była Steffi Graf. Żadnej dyskusji. Autor opisu odleciał w przestworza.
To nie jest czyjaś opinia tylko fakt. Serena jest najlepsza i to mówią statystyki, więc autor opisu tylko trzymał się faktów
przepraszam ale to chyba nie jest prawdą że były najlepsze bo w rankingu króluje Martina Navratilova
1. Mówię o samej Serenie.
2. Może jak mówisz o samym wimbledonie ale nie o grand slamach
Steffi Graf to bezapelacyjnie najlepsza zawodniczka w historii tenisa, tutaj nie ma z czym dyskutować. Graf to jedyna w historii zdobywczyni Złotego Szlema. Steffi wygrywała w 107 turniejach rankingowych, w tym 22 GS, mimo końca kariery w wieku 30 lat, jest to najdłużej panująca zawodniczka na tronie WTA w w historii tego sportu. Williams gra 10 lat dłużej i nawet nie zbliżyła się do tego wyniku.
za wiki : "W grze pojedynczej 72-krotnie wygrała turnieje WTA, w tym 23 wielkoszlemowe: US Open 1999, French Open 2002, Wimbledon 2002, US Open 2002, Australian Open 2003, Wimbledon 2003, Australian Open 2005, Australian Open 2007, US Open 2008, Australian Open 2009, Wimbledon 2009, Australian Open 2010, Wimbledon 2010, Wimbledon 2012, US Open 2012, French Open 2013, US Open 2013, US Open 2014, Australian Open 2015, French Open 2015, Wimbledon 2015, Wimbledon 2016 oraz Australian Open 2017. Jest szóstą tenisistką w historii, która w tym samym czasie przodowała w klasyfikacji singlistek i deblistek. Uważana jest za jedną z najwybitniejszych tenisistek w historii tej dyscypliny"
Jak chcesz sie madrzyc to rob to z sensem i glowa... To nie moja wina, ze masz bol dupy z powodu tego ze czarnoskóra sportsmenka jest uznawana za najlepsza w historii tego sportu zarezerwowanego przez dziesiatki lat dla białych.
Graf grała tylko do 30-tki , a ma tylko jednego szlema mniej od S.W. Kto wygrał 4 szlemy w jednym roku? - Graf. Kto zdobył złotego szlema? - Graf. O kim nawet same zawodniczki, w tym Williams mówią że była i jest najlepsza? - Graf. Williams do 30 roku życia wygrała 13 szlemów w singlu oczywiście. Graf zakończyła karierę będąc na szczycie. Poza wynikami, Graf to zawsze była klasa sama w sobie, tego zwłaszcza o S.W. już nie można powiedzieć. A sam debel to już inna bajka.
Nie rozumiecie... Nikt nie mówi że Graf nie była równie dobra jak Serena. Chodzi o jej wpływ na sport i kulturę popularna. Do tego nigdy żadne rodzeństwo nie zdominowało wspólnie tej dyscypliny tak jak one. Pomijajam fakt w jakich warunkach musiały trenować... i nie zapominajcie o Venus.. też zdobyła kilka szlemów , więc w pakiecie są nie do po wstrzymania