Jeżeli idziecie do kina z myślą, że będzie to kolejny dobry film w stylu prawdziwych Kingsman'ów to zwróćcie bilety. Pomimo dobrej obsady aktorskiej przez ponad połowę filmu przymyka się oko, czekając na jakąś akcję, żeby uciec od ciągłych scen typu "tato tato chcę iść na wojnę". Fani Pottera będą mieli czasem niezły ubaw z podobieństwa scen i dialogów w których występuje Ralph Fiennes. Jednak dodanie głównemu bohaterowi okrągłych okularków w ostatniej scenie było po prostu... zabawne, choć żałosne również ciśnie się trochę na usta.
Fakt rozwaliło mnie jak Ralph mówił, że zabijając czuł jakby rozdzierał swoją duszę :)
Historia nie była najwyższych lotów, ale nie tylko o to chodziło w tym filmie. Jak dla mnie najlepszy film od roku czy dwóch, czekam na jakąś propozycję lepszego.
Doszukiwanie się na siłę odniesień do Harry'ego Pottera jest bez sensu, ludzie zwyczajne nosili okrągłe okulary w tych latach. Poza tym bohaterowie w książkach i filmach często mówią, że tracą część siebie po zabiciu.
Nie można zapominać o Legolasie - skakanie po skałach naprawdę super. No i szybka tresura kozła, trochę szkoda że je tam zostawią na górze.
Porażająca słabizna nudny do bólu no i ewidentnie widać, że tworzą kolejny "Uniwers" tym razem kingsmanów.
Zasadniczo to pytam ileż można to samo nakręcać ja pier...
No właśnie - nudny. A także rozczarowujący. Jedynka fajna, dwójka na 5-6 (dałem ostatecznie 6), ale ten film jak dla mnie słabiutki......
Film zebrałby lepsze noty i lepiej by zarobił gdyby był pierwszym filmem z tej seri a tak wszyscy poròwnują go z dwiema poprzednimi częściami a na ich tle wypada dosyć blado.Sceny akcji i Rasputin ok ale za dużo to zamulania i dłużyn.Jest klapa finansowa bo zarobil ledwie 123 mln przy budzecie 100 więc kolejnych częsci nie będzie.
No to przestań być gimbusem jak wszysyko ci nie pasuje.Wiem wiem...to niemożliwe żebyś przestał nim być.