To jest straszne g*wno dla psycholi w stylu "Ludzkiej stonogi". Do tego strasznie słabe i denerwujące. Żałuję zmarnowania 2h poświęconych na obejrzenie tego gniota.
Planuje wlasnie obejrzec. Komentarze negatywne zniechecaja, ale z tego co sie wczytuje w to co napisales to moze nie powinnam sie sugerowac. Podobne do ludzkiej stonogi mowisz? ;>
wg mnie moze sie kojarzyć , ale mnie troche to "Martwicę mózgu" przypomina sposobem wykonania.
co to niby ma wspólnego z "Martwicą mózgu" ? gdzie widzisz podobieństwo w tym "sposobie wykonania" ?
Może źle to ujęłam, jak zobaczyłam tego Mr Tusk'a to przypomniały mi zdjęcia z "Martwicy" taka porozcinaną skórę itp.
a mnie wszystkie negatywne opinie wręcz zachęciły. Ilu z tych pseudokrytyków zrobiło jakikolwiek film? A z tego co oglądałem - wypowiedź kevina o johnnym deppie zaciekawiła mnie na tyle, żeby obejrzeć ten film. I nie żałuję jest spoko :D
Doklanie to samo pomysllam ale stonogi nie ogladalam nie potrafie porownac. Film na przemian wydal mi sie groteskowy i straszny
Ogladalam i martwice i stonoge. Skojarzenia dosc luzne i z jednym i z drugim. Jak dla mnie w ogole straszny nie byl. To taka groteskowa psychodela i tyle...
Też skojarzyłem ze stonogą. To chyba ten swoisty mix odrażającego okrucieństwa z żałosną głupotą.
Pan reżyser, moim zdaniem, od Dogmy sukcesywnie i konsekwentnie nurkuje w szambie.
Film nie ma wiele wspólnego ze Stonogą, prócz niektórych, odrażających momentów. Głównie chodzi o to, że ludzie są strasznie głupi i zaczynają doceniać, co mają, jak to stracą. Tytułowy Kieł stracił wolność i został na siłę pozbawiony "człowieczeństwa". I choć film stara się nam narzucić, by nie lubić głównego bohatera, to kiedy spotyka go coś na tyle złego, ma się wrażenie, że na to nie zasłużył. Sam niby śmial się z osoby, która przez przypadek ucięła sobie nogę i nagranie zostało wrzucone w internet, potem się zabiła. Na końcu śmiali się z głównego bohatera, który nawet nie mógł się zbyt zabić.
Polecam tym, którzy widzą coś poza tym, co prezentują nam obrazy.
dokładnie, wszystko w temacie. Do tego w filmie jest obecna niesamowita dawka naprawdę dobrego, czarnego humoru. Dla mnie jest to genialne kino ale niestety bardzo niedocenione przez specyficzny klimat
Ludzka stonoga to żyje w Polsce i nawet piosenki śpiewa.
https://www.youtube.com/watch?v=FBHz-jRuyvY
Pomysł był fajny, ale miejscami miałam ochotę przewijać, bo był po prostu nudny. No i zakończenie, masakra jakaś. To że go zostawili w takiej postaci było po prostu idiotyczne. Wiem że teoretycznie jak wygrał to stał się tym morświnem, ale no bez jaj.