A Ja obejrzałem wczoraj w TVP1 i bardzo się mi podobał. Nie można treści tego filmu brać na poważnie! To taka trzaśnięta komedia sensacyjna. To jest film metafora! Wszystkie filmy hinduskie zawsze zawierają jakiś procent metafory. Bardzo mi się podobała hinduska muzyka! W przeciwieństwie do sztywnych filmów zachodnich ten film był na luzie. Z tego filmu jest wniosek, że jak się komuś w życiu nudzi, to można pomagać innym. Dewiza podana w nietypowy sposób, aby nie zanudzić jeszcze jedną nudną kampanią reklamową apelującą w sztywny sposób do sumień ludzkich. No i oczywiście odpoczynek od kultury Zachodu! A z drugiej strony to ironizują takie zachodnie megaprodukcje jak Batman, James Bond itd., które są zbyt poważne jak na swój temat.
Tak jest. Trzeba po prostu przyjąć, że taki urok bollywoodzkich filmów i rozkoszować się oglądaniem.
Zgadzam się, trochę dystansu i mamy zapewnione ponad 2 godziny wyśmienitej zabawy, odstresowania... kolorowy absurdalny świat, pełen akcji i muzyki. Ja się zaskakująco dobrze bawiłam.