Film od poczatku oglada sie przyjemnie - wyrazisci bohaterowie (glowny detektyw i jego protagonista), ciekawa fabula, dobry montaz itp.
Niestety zgrzyt nastepuje pod koniec - finalna rozwalka jest totalnie pozbawiona sensu, logiki jak i malo "realna" vide ta policjantka ktora zosta przejechana dwukrotnie autem, dwukrotnie postrzelona a mimo to dalej żyła....
Mało widziałeś. Polecam Triple Tap również z Luisem Koo. Tam dopiero jest durna końcówka. Taki urok kina z HK :)
no w Triple Tap, faktycznie koniec do bani , jak i cały film słaby
Bo kino J. to to kino charakterów, tak jak u Sergio Leone tutaj liczą się prawdziwe badassy.
nikt twierdzi ze jest inaczej (co do postaci). Natomiast nie bardzo rozumiem jaki to ma zwiazek z nonsensowna rozwalka pod koniec filmu ;)
kolego ale ja nie mam absolutnie nic przeciwko pojedynkom pistoletowym :)
Razi mnie po prostu bezsensownosc tego rozwiazania w danym momencie fabuly...nie chce tu spoilerowac ale po prostu uwazam ze gosc sobie wybral najgorszy moment z mozliwych na atak...sama strzelanina tez glupiutka/nierealna ze az strach vide wymieniona przeze mnie akcja z policjantka w pierwszym poscie dyskusji...
a mi na odwrót niż wam, końcówka się właśnie podobała:P
Jeżeli chodzi o scenę przejechania "policjantki i postrzelenia" to nie była ta sama osoba (widocznie nieuważnie oglądałeś ). W momencie kiedy ruszył autem w policjantkę było ich tam dwie, i po potrąceniu obu pierwszą przejechał drugi raz a druga postrzelił 2-krotnie.
bo wiadomo dla nas wyglądają wszyscy tak samo więc może się pomieszać :D a bohaterów w tym kobiecych w ostatecznej strzelaninie było sporo.
<---spoiler--->
Jeszcze dodam iż nie dość, że Lei Zhang przypina się do nogi Tian-ming Cai - a ten wcześniej bierze i specjalnie łamie sobie nadgarstek w samochodzie - to co za problem było - złamać nadgarstek Lei Zhang by się wydostać - w końcu miał te kilka sekund - a wydawał się taki mądry :) - wiem wiem przesadzam - ale film mi się nawet podobał
A końcówka z zastrzykiem - jaki sąd nie skorzystał by z takich informacji - one mogły uratować życie tysiącom - troszkę mało realistyczne.
Cyba, że sąd stwierdził iż on nic nie wie w co wątpię :)
Jeszcze ten szturm niczym Husaria na autobus :)
<---koniec spoiler--->
Ogólnie dodam iż nie był to stracony czas i mocna 7 się należy :)
"jaki sąd nie skorzystał by z takich informacji - one mogły uratować życie tysiącom"
Szczególnie ofiarom tego supermocnego LSD, które powoduje zgon zażywającego :)
A jak sobie wyobrażasz dalszą współpracę z takim kolesiem? "No dobrze, ostatnio słabo wyszło, ale dajmy mu jeszcze jedną szansę, może tym razem nie zginie 15 milicjantów" ;)