42-letni Carlos (Antonio de la Torre) to kanibal, który wiedzie normalne życie. Jest cenionym i uznanym krawcem pracującym w prowincjonalnym miasteczku, gdzie wydaje się, że czas się zatrzymał. Zabija tylko trzy razy do roku i to wedle ściśle określonych reguły. Nie je nieletnich, kobiet w ciąży czy też imigrantów. Na swoje ofiary wybiera... czytaj dalej
Czy to nadinterpretacja z mojej strony ? ale sporo symboliki religijnej można dostrzec w tym filmie, nawiązań do Bergmana i Zwagincewa (ostatnia wieczerza), ostatnia droga, ludzie jako upadłe psy czy też neocynizm i antychrystianizm a'la Nietzsche, film artystyczny, bardzo schludnie sportretowana główna postać...
Film wysmakowany, wręcz artystyczny. Wydaje się, że oceniały go jedynie nastolatki szukające wyżynki w stylu "Piły". "Canibal" ma swoje tempo. Nie jest ono zbyt szybkie, ale z pewnością film nie jest nudny. Polecam seans każdemu lubiącemu ambitne, zwłaszcza europejskie kino.
Problemem jest tytuł, który z jednej strony jest adekwatny do treści a z drugiej dość jednoznacznie
kojarzy się z horrorami gore z cyklu "piła". Film toczy się bardzo powoli i może to zniechęcić część
widzów. Ale jeśli ktoś ma wolne 2 godziny i chciałby obejrzeć nietuzinkowy film to będzie dobry
wybór.
"Kanibal" to film dla inteligentnego widza. Nie ma w nim scen gore ani przemocy. Wydawało by się że Carlos to szczęśliwy człowiek, ma dom, pracę, auto i pieniądze. Ma spokojne i poukładane życie. Jednak jest coś co wytrąciło go z normalnego życia i doprowadziło do izolowania się. Pielęgnowana przez wiele lat samotność...
więcej